Wywodzący swą świetność ze średniowiecza Kazimierz decyzją prezydenta RP jest pomnikiem historii. Tym bardziej zabytki, które się tu znajdują powinny być objęte ochroną. Dlaczego w takim razie XVI – wieczna kapliczka z Chrystusem Frasobliwym przy ulicy Szkolnej okazuje się „persona non grata” przy nowej szkole, której jeszcze nie ma?
To, że szkoła jest miastu potrzebna, jest faktem bezdyskusyjnym. Kiedy debatowano o nieopłacalności remontu budynku zniszczonego w wyniku wybuchu gazu, podkreślano fakt, że obecnie inaczej projektuje się obiekty szkolne, bardziej nowocześnie, tak by zapewnić uczniom więcej przestrzeni. Na styku Szkolnej i Lubelskiej dominantą stal się więc nowo zaprojektowany budynek szkolny, który podporządkowuje sobie całe otoczenie. Już zlikwidowano Willę Promień, która jeszcze niedawno figurowała w gminnym rejestrze zabytków, jako pamiątka epizodu hydroleczniczego w historii Kazimierza, a teraz okazuje się, że kapliczka z Chrystusem Frasobliwym, którą regionalista Kazimierz Parfianowicz datuje na rok 1588, ma zostać przeniesiona, bo koliduje z planem nowych dróg przeciwpożarowych. XVI wieczna latarnia zostanie otulona stalowym płaszczem, ucięta u podstawy i przeniesiona kilka metrów dalej od szkoły. Nieważne okazuje się, że kapliczkę prawdopodobnie ustawiono na miejscu pochówku, nieważne jest, że stoi tam od czterech wieków, nie poddając się do tej pory burzom i nawałnicom w historii Miasteczka. Nieważne też, że nie wiadomo, jak ten kilkumetrowa przeprowadzka wpłynie na jej kondycję i trwałość. Dlaczego nie można było zaprojektować szkoły tak, by pozostawić zabytek w spokoju?
- Do czego to podobne, żeby ogon kręcił psem, a nie pies ogonem – dziwią się kazimierzacy. – Jeżeli potrzebna jest szersza droga, to trzeba było przesunąć szkolę, zwłaszcza że jej jeszcze tu nie ma…
- Nie jest ważne, czy kapliczka będzie przeniesiona 10 czy 15 metrów, ważne, że będzie przeniesiona – mówi były radny miejski Janusz Kowalski. – Uważam to za skandal, że architekci nie potrafili tak zaprojektować szkoły, by nie było konieczności przesuwania zabytkowej kapliczki. Za jakiś czas ktoś powie: przesuńmy Farę, bo tutaj będzie supermarket!
W sprawie kapliczki protestują u władz gminnych miejscowe towarzystwa ochrony zabytków.
- W tej sprawie zajęliśmy stanowisko już w sierpniu ubiegłego roku, wysyłając do Burmistrza Kazimierza Dolnego oraz równolegle do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie i Starosty Powiatowego w Puławach pisma z wnioskiem o zaniechanie w realizacji budowy nowej szkoły w Kazimierzu Dolnym planowanego przesunięcia zabytkowej kapliczki słupowej z 1588 roku zlokalizowanej przy ul. Szkolnej 2 (przed terenem szkoły) – mówi prezes Towarzystwa Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego Bartłomiej Pniewski. – Zarząd Towarzystwa proponował, by Gmina jako inwestor wystąpiła o zmianę pozwolenia na budowę w tym zakresie, co nie wstrzymuje procesu inwestycyjnego szkoły, tym bardziej, że projekt przesunięcia kapliczki jest włączony do dokumentacji projektowej szkoły jako niezależny element inwestycji, posiadający własny komplet dokumentacji projektowej i stanowiący niezależne zadanie dla wykonawcy.
W pismach Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza z całą stanowczością podkreśla, że wartością zabytkową kapliczki jest zarówno stan materialny jak i jej dotychczasowa lokalizacja. Bartłomiej Pniewski powołuje się przy tym na opracowanie monograficzne kapliczki z 1977 r. autorstwa Kazimierza Parfianowicza.
Władze Kazimierza w poprzedniej kadencji pozostawiły ten apel bez odpowiedzi, pozostając tym samym przy stanowisku zaproponowanym przez projektantów. Obecny burmistrz jest w tej kwestii otwarty, choć nie ukrywa, że odstąpienie od realizacji tej części projektu budowy szkoły wiąże się z dodatkowymi kosztami, ponieważ projekt został już uzgodniony przez odpowiednie urzędy i zagospodarowanie tego terenu trzeba będzie przeprojektować.
- Z projektu szkoły wynika, że drogi komunikacyjne dojazdu samochodów strażackich są za wąskie i będzie utrudniony dojazd do budynku w razie pożaru. Dlatego też plac po Willi Promień został tak zaprojektowany, żeby wozy bojowe mogły swobodnie wjeżdżać, stąd przesuniecie kapliczki o pięć metrów. Kiedy te dokumenty zostały ogłoszone w Biuletynie Zamówień Publicznych, stało się wszystkim wiadome, że kapliczka zostanie przesunięta. Problem polega na tym, że nikt wcześniej o tym z mieszkańcami nie rozmawiał, tylko zostali postawieni przed faktem dokonanym – mówi obecny burmistrz Kazimierza Andrzej Pisula. – Jeżeli by się udało zagospodarować w inny sposób plac manewrowy, to nie ma potrzeby przesuwania kapliczki.
Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza w sprawie kapliczki przy Szkolnej organizuje spotkanie otwarte z udziałem burmistrza miasta i radnych oraz mieszkańców. Gościem specjalnym będzie członek honorowy Towarzystwa Kazimierz Parfianowicz, autor jedynej naukowej monografii kapliczki, który wygłosi prelekcję na temat historycznej wartości tego zabytku. Celem spotkania jest poinformowanie zainteresowanych osób o faktach historycznych, o tradycji związanej z kapliczką oraz uświadomienie władzom gminy spoczywającej na nich odpowiedzialności za ochronę dziedzictwa kulturowego. Po prelekcji przewidziana jest dyskusja.
Spotkanie odbędzie się 20 stycznia o godzinie 16.00 w dolnej sali kinowej KOKPiT przy ul. Lubelskiej.
Skomentuj
Dodane komentarze (32)
-
Nie zdziwiłby się gdyby na etapie projektowania projektanci nie wiedzieli że ta kapliczka to zabytek.
-
@ Kazia. Spokojnie.
Podkopywanie skarpy ? Stań kolo CPN i idz w kierunku Puław, aż do Bochotnicy. Głowę miej skierowaną w prawo. Jestem pewien, że głowa Cię rozboli. -
Jakim prawem zburzyło się sZkołę chronioną ustawą, wpisaną w zespole kazimierskim do rejestru zabytków? - To łamanie prawa !!!!
Co z płytami żydowskimi w murze boiska i szkoły (na zakręcie) i całym tym konkursem na upamiątnienie cmentarza żydowskiego ?
Kto pozwolił na podkopywanie skarpy głębiej koparkami ?
Kto wymyślił w Kazimierzu żeby w kazimierzu zrobić do szkoły schody granitowe gładkie jak na prowincjonalny nagrobek ?
Brak wyczucia i uszanowania dziedzictwa jest w Kazimierzu przerażający.....
-
kapliczka stoi niech se stoi
-
Malkontentów ci u nas jak widzę dostatek, wprawdzie nie wiem jak u ciebie z wiedzą której tak wymagasz od innych bo może się okazać, że cieniutko jest z nią u ciebie. Wracając do kapliczki jako zabytek musi podlegać naszej bezwzględnej opiece co nie zmienia faktu, że miejsce jej postawienia kilkaset lat temu nie odpowiada z takich czy innych względów teraźniejszości. Natomiast osobą która to przesunięcie powinna nadzorować jest konserwator zabytków. To tyle w temacie, a zabierając głos chłopie wydaje mi się bezrolny przedstaw się z imienia i nazwiska bo czasy partyzantki nawet w Kazimierzu Dolnym w którym dosyć długo walczyli dawno minęły i nie musisz trząść portkami i chować się za pseudonimem i to kiepskim.
-
dajcie ludzie spokoj bo jeszcze Chrystus Frasobliwy sie wkurzy izesle na malkontentow jakas plage ...sory Chryste...a tak powaznie to prawde pisze Zdzislaw Krol przeniosa kapliczke bezpiecznie i juz nie nasza sprawa jak
-
@Zdzisław Król.Chłopie małorolny.Faktycznie kapliczka o której mowa nie znaczenia dla ludzi nieobytych nie mających elementarnej wiedzy społecznej,czy historycznej.A także ludzi bez wyobraźni.Twoje tezy są normatywne i charakteryzują cechy pierwotne, prymitywnych osobników.
-
Wydaje mi się, że niepotrzebnie kruszycie kopie, przesunięcie kapliczki to przedsięwzięcie inżynierskie tak proste jak dla palacza wypalenie papierosa. Dobrze by ludzie pomyśleli, ze wcześniejsze rozwiązanie problemu związane z przesunięciem jest prostsze i tańsze niż gdyby się ktoś obudził z tym po zakończeniu budowy i trzeba by burzyć istniejącą infrastrukturę. Natomiast zwracanie uwagi nowemu Burmistrzowi na fatalny stan elewacji zabytkowych budynków uważam za pomoc nie rzucanie kłód pod nogi pana Pisuli. Kiedy ma się tym zająć uzbierać funduszy jak mu się będzie kończyła kadencja? Pozdrawiam i postarajcie się by Kazimierz był perła nie śmietnikiem.
-
Szanowni Państwo - @Obserwator - Kazimierz i inni! Uprzejmie prosimy nie przypisywać redakcji Portalu intencji niezgodnych z rzeczywistością.
-
Westerplatte, centrum Bukaresztu itd przeniesione, a u nas kapliczki nie można ruszyć o pare metrów i trzeba o tym dyskusje urządzać. W którą stronę zmierza kazimierz. Po prostu Chrystus Frasobliwy teraz dopiero będzie miał nad czym myśleć. Chórek ludzi, którzy staną w jego obronie. Gdzie my żyjemy.
-
Buduje się nową szkołę i od razu zakłada się że ulegnie spaleniu.Przed kilku laty były prowadzone ćwiczenia i jakoś wozy bojowe się zmieściły.A ile domów w Kazimierzu jest tak zlokalizowanych że nie ma dojazdu?Trzeba je przenieść.
-
Rondo to chyba najlepszy pomysł.
-
Tak patrzę na zdjecie nr 3 i se myslę o miasteczkach Włoch, Francji. Tam to chyba nie może być pożarow. Nie pozwala na nie szerokość uliczek> Nasi strażacy potrzebuja specjalnych przestrzeni ?. Nic nie rozumiem.
-
Ludzie co wy za bzdury tu opowiadacie jaka droga pozarowa jjazy ztrazaccy chcialbym zwrocic uwage na taki piekny obiekt jaki jest berberys tam wogole niema dojqzdu i zazczynajac ód tego kto wydal pozwoleni3 na hudowe a konczac na strazy ze wydalq zgode na uzytkowanie to totalny absursd tam do ewentualnej akcji gasniczej beda uzyte samoloty chyba bo inaczej szie nieda unqs to jest tak niewazne co niewazne gdzie tylko liczy sie kto tak jest z dzialkami jaki z cala reszta
-
@Samuraj właśnie.Zauważyłem nad aktywność tego portalu w krytykowaniu obecnego burmistrza.Ostatnie artykuły o brudnym mieście i zaniedbanych kamienicach to nie przypadek. Wcześniej było wszystko super.Nagonka wspólna z osobami, które są współodpowiedzialne za katastrofę szkolę.W tym niekwestionowanym liderem był pan Pniewski,który od pierwszych dni doradzał panu burmistrzowi Dunii.Należy nadmienić,że jeśli zmienimy założenia projektu szkoły i wystąpimy o zmianę decyzji to wszytko potrwa w czasie co najmniej o rok.Cała wina znów spadnie na obecnego burmistrz Pana Pisulę.To w kontekście akcji i reakcji.
-
Na każdą akcję następuje reakcja to podstawowa zasada fizyki, ale i również polityki. Wszyscy wyszkoleni "działacze" wiedzą, że akcja tworzy reakcję.
Jest to szczególnie widoczne w śledztwach kryminalnych - szuka się motywu. Zawsze musi być jasny i zrozumiały motyw, przyczyna.
Aby dotrzeć do sedna każdej kwestii, należy poznać akcje, jakie spowodowały takie reakcje lub przyczyny czy motywy. Dlatego częste stawianie pytania: dlaczego, niemal zawsze doprowadzi nas do sedna sprawy.
Więc zadajcie sobie pytanie Państwo: -dlaczego właśnie teraz nastąpiła akcja z kapliczką? Szybko znajdziecie odpowiedź. -
Fajna ta dyskusja. Ktoś z zewnątrz coś nie tak opracował, a my kłócimy się między sobą, szczując jedni na drugich... ;-(
-
@Obserwator poruszyłeś bardzo ważną sprawę. Zachodzę w głowę jak Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza tak "zatroskane" o kazimierskie zabytki toczy teraz boje, zapominając o tym, że w pobliżu powstanie gigantyczne szkaradztwo, które pasuje do Kazimeirza, jak kwiatek do kożucha...
Gdzie Ci Panowi byli wówczas?, gdzie byli jak potajemnie zadecydowano o rozbiórce szkoły stanowiącej dorobek architektoniczny Miasteczka?
A teraz dziwne boje o kapliczkę. NIe rozumiem. -
@ Kazimierz.
Calkim niezły pomysł, a w części, gdzie stoja baraki pracowników założyć miasteczko " nauki zachowań na drogach" w tym przestrzeganie znaków zakazu PARKOWANIA. -
A co to za problem zrobić rondo naokoło kapliczki i po problemie, autobusy i wozy strażackie się na pewno zmieszczą.
Podkopywanie skarpy ? Stań kolo CPN i idz w kierunku Puław, aż do Bochotnicy. Głowę miej skierowaną w prawo. Jestem pewien, że głowa Cię rozboli.
Co z płytami żydowskimi w murze boiska i szkoły (na zakręcie) i całym tym konkursem na upamiątnienie cmentarza żydowskiego ?
Kto pozwolił na podkopywanie skarpy głębiej koparkami ?
Kto wymyślił w Kazimierzu żeby w kazimierzu zrobić do szkoły schody granitowe gładkie jak na prowincjonalny nagrobek ?
Brak wyczucia i uszanowania dziedzictwa jest w Kazimierzu przerażający.....