W najbliższą niedzielę odbędzie się V edycja Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym”. Kazimierz będzie jednym z 240 miast w Polsce, które w ten sposób uczczą Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
Ogólnopolski sportowy projekt Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” powstał w 2013 r. Wszystko zaczęło się od grupy pasjonatów i działaczy społecznych a w pierwszej edycji wzięło udział 50 osób. Rok później biegaczy było już 1500. Od dwóch lat bieg ma charakter ogólnopolski.
- Celem biegu jest oddanie hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944 – 1963 w obrębie przedwojennych granic RP – piszą organizatorzy. - We wszystkich miastach równolegle odbędzie się w południe bieg na 1963 metry – jest to odwołanie do roku, w którym zginął ostatni Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. „Lalek”. Tego samego dnia wystartują też zawody na innych dystansach. Dodatkowo biegom będą towarzyszyły pokazy grup rekonstrukcyjnych czy gry terenowe.
W tym roku bieg zorganizowany zostanie w 240 miastach w Polsce. Organizatorzy spodziewają się, że w sumie pobiegnie ok. 60 tys. osób. Kazimierz już po raz drugi weźmie udział w tym wydarzeniu.
Bieg odbędzie się w niedzielę, 26 lutego o godz. 14.00. Miejscem startu i mety będzie Port Jachtowy. Trasa biegu poprowadzi ulicami Senatorską, Klasztorną, Podgórną oraz Plebanką, następnie zawróci przy cmentarzu i ul. Cmentarną zawodnicy wrócą z powrotem do Klasztornej i po własnych śladach skierują się na metę.
Zapisy na bieg odbędą się od godz. 15.00 do 18.00 w sobotę w Starej Wozowni, przy Zamkowej 4. Będzie można zapisać się także przed samym biegiem w niedzielę o godz. 13.00 w Porcie Jachtowym.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (5)
-
pijany znad Grodarza"Jak donosi "Dziennik Narodowy", Jacek Międlar został zatrzymany przez funkcjonariuszy służby granicznej i policji na lotnisku London Stansted. Znany z mowy nienawiści i powiązań z ONR-em były ksiądz przyleciał do Wielkiej Brytanii, żeby wziąć udział w Biegu Tropem Wilczym, organizowanym w ramach obchodów Dnia Żołnierzy Wyklętych. Policja miała mu zarzucać chęć wygłoszenia przemówienia nawołującego do nienawiści podczas demonstracji brytyjskiej partii nacjonalistycznej "Britain First". "
-
RedakcjaSzanowni Dyskutanci, przypominamy, że komentarze zawierające linki są zgodnie z regulaminem dyskusji usuwane.
-
pijany znad GrodarzaDopóki dogłębnie nie wyjaśni się RODZAJU udziału w ych oddzialach dopóty będzie taka niechęć, jaką zademostrowal @ takie fakty.
Wczoraj w rozmowie z kolegą powiedział on tak : zauważ, że " Żolnierze wyklęci" ówcześni milicjanci,UB, ORMO i aktyw partyjny to SYNOWIE CHŁOPÓW, a więc była to wojna chłopsko - chlopska. Nie bylo tam robotnikow. Co najwyżej wiejski nauczyciel.
hmm. ma rację.-
kazimierzaninJednak sieczka zrobiona w mózgu przez PRL pozostanie u niektórych na zawsze. Nie było robotników? Co to za argument. Taki sam jak to że w UB byli głównie żydzi.
Zygmunt Szendzielarz-„Łupaszka”, Józef Kuraś-„Ogień”, Hieronim Dekutowski-„Zapora”, Henryk Flame-„Bartek”, Danuta Siedzikówna-„Inka”, rotmistrz Witold Pilecki i wielu innych- im wszystkim oprócz zabrania życia zeszmacono życiorysy. Dopiero teraz powoli dowiadujemy się jak było naprawdę. "Złodzieje, bandyci, mordercy" okazują się normalnymi ludźmi tyle że z twardym karkiem.
W procesie szesnastu też byli sami chłopi? A poza tym to jakiś gorszy sort?
Ty to chyba absynt pijesz i zwidy masz. -
pijany znad Grodarzakolega mowił o " partyzantach ". Poczytaj o " Ogniu" " Rajsie" i pomniejszch grupach, a przekonasz się, że 99,9 procent to chlopi i ich synowie. Po OBU STRONACH.
ps. wczoraj wpisalem stosowny link, ale REDAKCJA wycieła go. -
kazimierzaninJa rozumiem że ty jesteś "z miasta", zapewne wielkiego Kazimierza. Co ci przeszkadza pochodzenie niezłomnych? Jakie ma znaczenie czy to chłopi czy robotnicy lub szlachta.
Ogień? Wróg komunistów i Słowaków. Komunistów wiadomo dlaczego. A Słowaków? Poczytaj trochę o historii Podhala, ataku Słowaków na Polskę i defiladzie zwycięstwa w Zakopanem.
Rajs rzeczywiście jest postacią kontrowersyjną. Ale pamiętaj że pochodził z Kresów, a tam po lecie 1943 psychika zmieniła się u wielu. I nie bez powodu. Poczytaj. -
pijany znad Grodarzadzięki temu, że CZYTAM, staram sie być obiektywny. Niestety. Lansowana obecnie POLITYKA NARODOWA " poszła" w drugą stronę zakłamywania i nad tym boleję.
-
kazimierzaninObiektywnie?
Cytuję:
"Wczoraj w rozmowie z kolegą powiedział on tak : zauważ, że " Żolnierze wyklęci" ówcześni milicjanci,UB, ORMO i aktyw partyjny to SYNOWIE CHŁOPÓW, a więc była to wojna chłopsko - chlopska. Nie bylo tam robotnikow. Co najwyżej wiejski nauczyciel.
hmm. ma rację. "
" a przekonasz się, że 99,9 procent to chlopi i ich synowie. Po OBU STRONACH. "
Obiektywnie? Sam zakłamujesz i zaciemniasz obraz nie argumentując swoich wypowiedzi a jedynie rzucając drobne kalumnie. Zawsze coś przyschnie.
Stara szkoła. -
pijany znad GrodarzaZnajdz w internecie i poczytaj
Informacja o ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi w sprawie pozbawienia życia 79 osób - mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski w tym 30 osób tzw. furmanów w lesie koło Puchał Starych, dokonanych w okresie od dnia 29 stycznia 1946r. do dnia 2 lutego 1946 -
kazimierzaninPo pierwsze nie czytasz ze zrozumieniem więc zacytuję siebie
"Rajs rzeczywiście jest postacią kontrowersyjną. Ale pamiętaj że pochodził z Kresów, a tam po lecie 1943 psychika zmieniła się u wielu. I nie bez powodu."
Po drugie w maju 1945 było około 80 tysięcy partyzantów w około tysiącu oddziałów. Na tysiąc dowódców psychika siadła u kilku. Zgoda. Czy przez pryzmat tych kilku należy patrzeć na resztę?
Na kresach w latach 1939-1945 z rąk ukraińców i białorusinów zginęło wg. różnych źródeł od 120 tyś do nawet 240 tysięcy Polaków. Ile przypadków zostało uznanych za ludobójstwo? -
pijany znad GrodarzaOtóż nie nalezy generalizować, ale co WYCZYNIAJĄ tzw. Prawdziwi ?. Tak samo po drugiej stronie tzw. Komunistów . Co ? Sami mordercy ?
-
-
takie faktynie pobiegnę, większość to byla zwykła bandyterka
-
nieczczeca 10 tys milicjantów, ubeków i wojskowych (w tym ponad 3 tys zwykłych poborowych) plus 15,5 tys cywili ( w tym 187 dzieci do lat 7) zlikwidowało "antykomunistyczne" podziemie liczące ca 30 tys w oddziałach. 30% zabójstw to zwykle prywatne chłopskie porachunki. Co tu czcić biegając?
-
kazimierzaninNie będę wchodził w polemikę na tym poziomie tylko racz odpowiedzieć ile żołnierzy liczyły 62, 63 i 64 dywizja NKWD stacjonujące w tym czasie w Polsce?
-
-
pijany znad Grodarza"... i po własnych śladach skierują się na metę. " hmm
Wczoraj w rozmowie z kolegą powiedział on tak : zauważ, że " Żolnierze wyklęci" ówcześni milicjanci,UB, ORMO i aktyw partyjny to SYNOWIE CHŁOPÓW, a więc była to wojna chłopsko - chlopska. Nie bylo tam robotnikow. Co najwyżej wiejski nauczyciel.
hmm. ma rację.