Oklaskami zakończyła się projekcja najnowszego filmu Jacka Bromskiego „Uwikłanie”, który zaprezentowano w pensjonacie Folwark Walencja na Górach w ramach spotkań Klubu Dobrego Filmu. Po seansie odbyło się spotkanie z reżyserem.
Pokazane w pensjonacie Folwark Walencja przy pełnej sali „Uwikłanie” było okazją do rozmów z reżyserem Jackiem Bromskim o filmie i naszej posocjalistycznej rzeczywistości, także w wydaniu kazimierskim.
Film okazał się kryminałem trzymającym widza w napięciu do ostatnich kadrów, niepozbawionym jednak z jednej strony gorzkiej refleksji o życiu, z drugiej – niosącym mimo wszystko optymistyczne przesłanie. Film w gwiazdorskiej obsadzie z Mają Ostaszewską i Markiem Bukowskim w rolach głównych oraz z Andrzejem Sewerynem i Danutą Stenką, Piotrem Adamczykiem, Krzysztofem Globiszem, Olgierdem Łukaszewiczem, Krzysztofem Pieczyńskim i Krzysztofem Stroińskim w rolach drugiego planu chwalił nawet sam Wajda, nic więc dziwnego, że doceniła go również kazimierska publiczność.
W czasie spotkania padały też pytania o losy Centrum Audiowizualnego w Kazimierzu. Jacek Bromski mimo tego, że upadły dwie koncepcje lokalizacji centrum – na terenie tzw. Zielonego Parkingu i w kamieniołomach – nadal wierzy w jego powstanie na terenie Miasteczka. Może uda się we współpracy ze Starostwem Powiatowym w Puławach i Uniwersytetem Marii Curie Skłodowskiej wypracować koncepcję placówki z jednej strony kształcącej młodych filmowców zarówno na poziomie szkoły średniej, jak i wyższej, a z drugiej strony instytucji kulturalnej, która mogłaby poszerzyć ofertę turystyczną Kazimierza jako polskie Cannes?
Za tydzień w ramach Klubu Dobrego Filmu odbędzie się spotkanie z franciszkaninem byłym misjonarzem o. Bonifacym połączone z projekcją filmu dokumentalnego o Afryce.
Skomentuj
Dodane komentarze (10)
-
Brawa dla właściciela Folwarku! :)
Widzę, że wielu osobom przeszkadza fakt, że o Folwarku słyszy się tyle dobrego. Proszę Państwa, te dobre opinie nie biorą się znikąd! Działają w różnych dziedzinach i dobrze im to wychodzi. -
Spotkanie było wyborne. Film oglądała pełna sala osób. I zapewniam, że nie były to tylko osoby z sąsiedztwa. Byli także turyści.Fakt, po filmie nieznaczna część osób wyszła. Dyskusja na temat filmu była fascynująca. Padały pytania o twórczość filmową i inne. Po dyskusji rozpoczęły się rozmowy na tematy lokalnej działalności, polityki. Wtedy też turyści poszli na drinki, bo nie byli już w stanie załapać rozmowy. Pan Bromski był bardzo zaangażowany w te rozmowy kuluarowe. Widać, że sercem jest w Kazimierzu. I że zależy mu na promocji miasta. Gratulacja dla Janusza Kowalskiego.
-
faktycznie była pełna sala a na projekcji nie było gospodarza ami reżysera to też po projekcji wyszło dużo widzów.Pewnie sobie gaworzyli.Jednak to mi nie przeszkadzało.
-
Seans odbył się przy pełnej sali. Szkoda, że Ciebie tam @prosek i @pecyzyjna nie było, może wtedy nie pisalibyście bzdur, chociaż nawet i wówczas byłoby to bardzo wątpliwe z uwagi na Wasze "szerokie horyzonty" Na spotkanie z autorem (z którego pochodzą zdjęcia) z racji późnej pory (seans zakończył się 21.15) jak również drobnego "poślizgu" zostali już jednak nieliczni.
-
Jak zwykle, te same 10 osób z sąsiedztwa.
-
"Pokazane w pensjonacie Folwark Walencja przy pełnej sali „Uwikłanie” było okazją" - jak ta pełna sala wyglądała widać na zdjęciu raprtem ze 20 osób. Lepiej wcześniej robić wywiad i zapraszać żeby więcej osób się dowiedziało, a nie potem koloryzować.
-
Pomysł godny naśladowania,gratulacje!
-
Super pomysł,super inicjatywa, jeszcze raz gratulacje dla "Folwarku Walencja".
-
@ zosia,Ogólnie mówiąc,czy takie inicjatywy jak w/w znajda uznanie,czy też naśladownictwo np. u "promotorów" miasteczka?Czy w ogóle zostały zauważone?
-
Wielkie Gratulacje dla Gospodarza Folwarku Walencja, Pana Janusza, za działalnośc na niwie kulturalnej, w tym wypadku filmowej.
Widzę, że wielu osobom przeszkadza fakt, że o Folwarku słyszy się tyle dobrego. Proszę Państwa, te dobre opinie nie biorą się znikąd! Działają w różnych dziedzinach i dobrze im to wychodzi.