Przed nami Wielki Tydzień. Rodzajem artystycznych rekolekcji wielkopostnych może być wystawa prac znakomitego malarza, profesora Jacka Sempolińskiego noszącej tytuł „Jacek Sempoliński. Na skrzyżowaniu z Kazimierzem…”. Wernisaż odbędzie się w sobotę 31 marca od godzinie 12.00 w Kamienicy Celejowskiej.
Każda z wystaw Jacka Sempolińskiego jest wielkim wydarzeniem, tym razem tym bardziej znaczącym, że wiąże się z jubileuszem 85 lat życia artysty.
Na wystawie w Kamienicy Celejowskiej „Jacek Sempoliński. Na skrzyżowaniu z Kazimierzem…” zostanie zaprezentowanych 28 obrazów z cyklu „Ukrzyżowania”, dla których inspiracją była rzeźba Chrystusa ukrzyżowanego znajdująca się w niszy obecnego budynku Kazimierskiego Ośrodka Kultury – dawnego szpitala – przytułku dla ubogich przy kościele św. Anny. Stąd większość eksponowanych w Kazimierzu dzieł opatrzono tytułem „Ukrzyżowany u św. Anny”.
- To nawiązanie do Kazimierza jest istotne – zaznacza kierownik Działu Sztuki Kamienica Celejowska – Dorota Seweryn-Puchalska. – Choć wielokrotnie artysta mówił, że nie lubi tego miasteczka, że przyjeżdżał i przyjeżdża tu z przyzwyczajenia, to jednak jest to jego miejsce, do którego wraca lub jest tuż obok, w Mięćmierzu, gdzie spędza kilka miesięcy w roku.
Choć wystawa w Kamienicy Celejowskiej jest pokazem tyko jednego cyklu obrazów Jacka Sempolińskiego, znakomicie pokazuje różne etapy jego twórczości, zwłaszcza, ze pierwsze prace pochodzą z lat 70 – tych ubiegłego stulecia, ostatnie – z 2007 r.
- Pierwsze prace cyklu, to te, gdzie pokrywał płótno jednolitym kolorem, gdzie widoczne są jedynie zgrubienia farby lub jaśniejsze pociągnięcia, płótno jest rozdarte – mówi Dorota Seweryn – Puchalska. – Te, które powstały w latach 90. i w XXI wieku, są barwne, kolor wibruje. Kładziony jest zamaszyście, z ekspresją. Na niewielu z nich Ukrzyżowany jest czytelny. Wtedy widzimy jego sylwetkę z wyraźnym podkreśleniem cielesności.
- Dla artysty najważniejszy jest człowiek z jego cielesnością i duchowością, z podkreśleniem tej drugiej sfery, która odpowiada za nasze człowieczeństwo – mówi Dorota Seweryn – Puchalska. Za tym idzie metafizyka, mistyka, lęk, rozpacz, ból. To wszystko, co nam nie jest obce i co możemy odnaleźć kontemplując prace Jacka Sempolińskiego.
Wystawa w Kamienicy Celejowskiej potrwa do 27 maja.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Masowy odbiorca ogląda seriale słucha polityków i łyka homogeniczną ćtapę,
Patrycja ma przynajmniej wyobrażnię a to 90% sukcesu w odbiorze przekazu. -
zawsz interesowalo mnie jedno!gdzie kończy sie hochsztaplersto? a zaczyna sztuka? i kto o tym decyduje/ krytycy sztuki?czy masowy odbiorca?
-
Był kiedyś taki serial sf i tam były takie pijawy-właśnie z takimi głowami jak na obrazku.Co to ma oznaczać ? Król jest nagi !
Patrycja ma przynajmniej wyobrażnię a to 90% sukcesu w odbiorze przekazu.