Uczta melomana

Niedzielny (16 maja) koncert w kościele farnym pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Kazimierzu Dolnym śmiało można nazwać wydarzeniem artystycznym sezonu. W ramach Polsko – Izraelskiego Festiwalu Przyjaźni przed kazimierską publicznością wystąpiła orkiestra smyczkowa Sinfonietta Cracovia pod batutą dyrygenta z Izraela Simcy Heleda.
Kazimierz Dolny jest jednym z czterech miast zaplanowanych na koncerty festiwalowe w Polsce. Muzycy wykonali repertuar klasyczny, w tym utwory Mozarta i Griega, oraz jedną pieśń żydowską, którą w ramach krótkiego recitalu zaśpiewała izraelska solistka Sivan Rotem (sopran).
- Orkiestra zaprezentowała bardzo wysoki poziom wykonawstwa – mówi jeden z przybyłych na koncert melomanów, pan Jan Stępka, mgr sztuki – Szczególnie urzekła mnie sopranistka, o zadziwiająco szlachetnym brzmieniu głosu – piękna, pastelowa barwa głosu, samogłoski wyrównane pod względem brzmienia…W jej wykonaniu „Exaltate Deo” zabrzmiało zupełnie wyjątkowo…
Simcha Heled, dyrygent i jednocześnie dyrektor artystyczny Festiwalu, potrafił wydobyć z muzyków nie tylko piękne i równe brzmienie, zadziwił zebranych kulturą ruchową oraz atmosferą życzliwości, jaką zbudował na scenie, której rolę pełniło prezbiterium kazimierskiej Fary. Na zakończenie koncertu w ramach bisów wcielił się nawet w rolę skrzypka, wykonując na wiolonczeli, jak zdradził publiczności, utwór swojego dziadka.
Muzyka zabrzmiała wspaniale w renesansowym wnętrzu kościoła, który swoją akustyką wspomagał głosy instrumentów oraz solistki odgrywając rolę małej filharmonii…
Dochód z koncertu przeznaczony został na renowację Fary.
- Orkiestra zaprezentowała bardzo wysoki poziom wykonawstwa – mówi jeden z przybyłych na koncert melomanów, pan Jan Stępka, mgr sztuki – Szczególnie urzekła mnie sopranistka, o zadziwiająco szlachetnym brzmieniu głosu – piękna, pastelowa barwa głosu, samogłoski wyrównane pod względem brzmienia…W jej wykonaniu „Exaltate Deo” zabrzmiało zupełnie wyjątkowo…
Simcha Heled, dyrygent i jednocześnie dyrektor artystyczny Festiwalu, potrafił wydobyć z muzyków nie tylko piękne i równe brzmienie, zadziwił zebranych kulturą ruchową oraz atmosferą życzliwości, jaką zbudował na scenie, której rolę pełniło prezbiterium kazimierskiej Fary. Na zakończenie koncertu w ramach bisów wcielił się nawet w rolę skrzypka, wykonując na wiolonczeli, jak zdradził publiczności, utwór swojego dziadka.
Muzyka zabrzmiała wspaniale w renesansowym wnętrzu kościoła, który swoją akustyką wspomagał głosy instrumentów oraz solistki odgrywając rolę małej filharmonii…
Dochód z koncertu przeznaczony został na renowację Fary.
Anna Ewa Soria,
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Mapa
Zobacz także
Najbliższe oferty specjalne
Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Zimowe szaleństwo podczas Ferii 2025! Szukasz miejsca, gdzie odpoczniesz? Marzy Ci się szusowanie na nartach? Sprawdź listę noclegów z ofertami specjalnymi na ferie zimowe.