Berberys – cóż się kryje za nazwą, która kojarzy się jak najbardziej z Kazimierzem i to z najpiękniejszych jego – przedwojennych – czasów, gdy zbocza Góry Krzyżowej i innych okolicznych wzgórz jesienią czerwieniły się od berberysowych liści? Były to czasy bohemy, letników oraz czasy Żydów z ich odrębną kulturą i muzyką.
Istniejący od czterech lat lubelski zespół Berberys, koncertujący co piątek w kawiarni Mandragora w Lublinie, nawiązuje swoją muzyką właśnie do tradycji klezmerskiej, która daje ogromne możliwości improwizacji. W ich repertuarze nie brak także dynamicznych rytmów bałkańskich. Ta muzyka jest ich pasją.
Czego możemy się spodziewać na sobotnim koncercie U Fryzjera?
- Myślę, że wszystkiego najlepszego! – mówi Zbigniew Smagowski z zespołu Berberys. – Do Mandragory przychodzą ludzie, którzy wiedzą, co to jest muzyka klezmerska, co to jest muzyka bałkańska. I repertuar dobieramy pod nich. Gwarantujemy, że podczas naszego koncertu w Kazimierzu każdy znajdzie coś dla siebie. Będą szlagiery, będzie improwizacja, będzie jazz.
Zespół Berberys wystąpi w składzie:
Marta Butryn- śpiew
Marian Pędzisz- skrzypce, altówka
Krzysztof Pachla - klarnet, saksofon
Stanisław Błach- kontrabas,
Zbigniew Smagowski - akordeon.
Zapraszamy więc do Knajpy U Fryzjera w sobotę 21 stycznia o godzinie 20.00.