Czy "U Berensa" ("Esterka") na tłusty czwartek smażono pączki? A może nie były one własnego wyrobu, tylko kupowane? Takie pytania dotyczące tradycji tłustego czwartku w przeszłości Kazimierza pojawiły się na wieczorze wspomnień zorganizowanym przez Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza w Kazimierskim Ośrodku Kultury. W spotkaniu uczestniczyło 30 osób.
Michał Zakrzewski - dawny właściciel restauracji "U Berensa" udzielił następującej odpowiedzi: Pączki smażono oczywiście w restauracyjnej kuchni. Nadziewane były powidłami, również własnego wyrobu z kazimierskich śliwek.
Uczestnicy kazimierskiego wieczoru wspomnień przywoływali pamięć osób związanych z miasteczkiem: dr Tadeusza Tyszkiewicza, rzeźbiarza Józefa Gosławskiego, malarza Antoniego Michalaka, oraz goszczącej u Michalaków Magdaleny Samozwaniec. Mówiono o teatrach amatorskich działających dawniej w Kazimierzu i o ludziach z nim związanych jak np. dr Pawłowski, Kazimierz Ruciński czy Maryla Kędra. Ze szczególnym sentymentem wspominano mającego obecnie 99 lat pana Juliana Kruka - nauczyciela szkoły zawodowej obdarzonego talentem aktorskim.
Wieczór zakończono z postanowieniem, że następne spotkanie odbędzie się w czerwcu, a poświęcone będzie wspomnieniom kazimierskich obchodów nocy świętojańskiej.
Uczestnicy kazimierskiego wieczoru wspomnień przywoływali pamięć osób związanych z miasteczkiem: dr Tadeusza Tyszkiewicza, rzeźbiarza Józefa Gosławskiego, malarza Antoniego Michalaka, oraz goszczącej u Michalaków Magdaleny Samozwaniec. Mówiono o teatrach amatorskich działających dawniej w Kazimierzu i o ludziach z nim związanych jak np. dr Pawłowski, Kazimierz Ruciński czy Maryla Kędra. Ze szczególnym sentymentem wspominano mającego obecnie 99 lat pana Juliana Kruka - nauczyciela szkoły zawodowej obdarzonego talentem aktorskim.
Wieczór zakończono z postanowieniem, że następne spotkanie odbędzie się w czerwcu, a poświęcone będzie wspomnieniom kazimierskich obchodów nocy świętojańskiej.