Komentarze
-
jakiś strasznie niskobudżetowy ale fajny ale nie super fajny
-
Świetny film!!!
-
ŚWIETNY FILM!!!
Muzeum Nadwiślańskie zaprasza na film "Abudibi, Abudabi" w reżyserii Cezarego Garbowicza i Tomasza Szczykutowicza. Projekcja towarzyszy jubileuszowej wystawie pt. "XV lat Kazimierskiej Konfraterni Sztuki", prezentowanej w Galerii Wystaw Czasowych MNKD do końca października.
Tego filmu nie można nie znać. Jest jak „Dwa księżyce” Marii Kuncewiczowej odbiciem artystycznego ducha Kazimierza, który jest tu nie tylko plenerem, ale i bohaterem.
- W filmie znajdziecie Państwo wszystko, czego oczekujemy od dobrego kina. Wartka akcja, znakomite dialogi, szczypta kryminału, poszukiwanie miłości. Ale to wszystko ma jakość szczególną, kazimierską. Zwykłość zamienia się w magię, każde zdanie nabiera filozoficznej wymowy. Surrealizm i dadaizm – piszą organizatorzy pokazu.
Film jest też świadectwem przemijania. Powstały w 2002 r. dokumentuje miejsca i ludzi, poświadczając następujące tu – mimo wszystko – zmiany.
Daje też możliwość spotkania z ludźmi, których znaliśmy i pamiętamy, którzy wciąż budują legendę Miasteczka, mimo że niektórych z nich już wśród nas nie ma.
Motywem przewodnim filmu jest poszukiwanie – pisze malarz Bartłomiej Michałowski, jeden z aktorów. – Bo jak stwierdza jeden z bohaterów, każdy tu czegoś lub kogoś szuka.
Premiera filmu miała miejsce w 2002 r. podczas VIII Lata Filmów w Kazimierzu Dolnym.
Projekcja filmu „Abudibi, Abudabi" w reżyserii Cezarego Garbowicza i Tomasza Szczykutowicza odbędzie się w niedzielę 18 września o godz. 15:00 w Gmachu Głównym przy Rynku 19. Po projekcji przewidziane spotkanie z jego reżyserami oraz aktorami, którzy w nim zagrali.
Wstęp na projekcję i spotkanie jest wolny.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (9)
-
szenke zjadł na Kazikujakiś strasznie niskobudżetowy ale fajny ale nie super fajny
-
AnonimOj ludzie, ludzie. Nie macie za grosz dystansu i poczucia humoru. Państwo Artyści nakręcili film "dla jaj" a Wy się doszukujecie jakiegoś wzniosłego przesłania, sensu... Po co? :)
-
pppbbbTo nie jest film dla wszystkich, tak jak zresztą każdy inny film, książka, czy utwór muzyczny itp. Ten film należy do takiego rodzaju sztuki, którą najpierw trzeba poczuć a dopiero potem ewentualnie zrozumieć.
-
echto co takiego poczułeś i co takiego zrozumiałeś ?
-
-
pijany znad Grodarza" - piszą organizatorzy pokazu."
Mowili rownież o sytuacjach, gdzie zaprzyjaznieni dziennikarze pisali teksty, ktore wprawialy w osłupienie . No dobrze. W zakłopotanie. / tzw. chwalby/ . Teksty lewitowały w kierunku coby Oskara filmowi nadać. Okazało sie , że chodziło o imię psa,
Moim zdaniem. Fajny pomysł , bo poszukiwanie bogini, ZAWSZE jest fascynujące, a przy OKAZJI UKAZANIE zmian, jakie zaszły w Kazimierzu po 14 latach, mogą naprawdę zachwycić.
Oczywiście jest to film o malarzach Kazimierza , ale jego wartość ma wymiar o wiele szerszy, dlatego też propozycja / żądanie/jedneJ z paŃ z widowni : panowie. Kręćcie dalej.
ps. Panie Burmistrzu.
powtórzę: " Kręćcie dalej".
Ja dodam.
To byłaby prawdziwa promocja królewskiego miasteczka. Jestem z Panią. -
AlojzyUwaga, to strasznie niedorzeczny obraz. Kompletnie bez sensu. Usiłowałem dwa razy dotrwać do końca. Pretensjonalne i nieśmieszne