Kazimierscy strażacy znów nie zawiedli. Pokropili obficie wodą rynek, ludzi i zwierzęta. Na szczęście! Na zdrowie!
Kazimierskie południe w poniedziałek wielkanocny to zawsze mokra godzina. Czy to deszcz, czy słońce, czy śnieg. Na nie się zawsze czeka z przyjemnością, niezależnie od wieku. Tłumnie. Bo warto. Jest wyjątkowe dzięki kazimierskim strażakom – ochotnikom. Bo to śmigus - dyngus!
- Najlepszy dyngus w Polsce jest w Kazimierzu – piszą czytelnicy.
I trudno się z nimi nie zgodzić.