Już w najbliższy weekend będzie można spróbować swoich sił na pierwszym chyba w historii Kazimierza sztucznym lodowisku. Ślizgawka powstaje na Górach przy pensjonacie Folwark Walencja.
Na Górach przy pensjonacie Folwark Walencja trwają prace przy montażu sztucznego lodowiska o wymiarach 15 x 25 m. Położono już orurowanie i ustawiono bandy. Tafla lodu powstanie – jak przypuszcza Janusz Kowalski właściciel pensjonatu Folwark Walencja – zapewne do środy, kiedy planowany jest wstępny rozruch lodowiska.
- Chciałbym, żeby w przyszłości takie lodowisko mogło działać na kazimierskim rynku – mówi Janusz Kowalski, który teraz zaprasza miłośników jazdy na lodzie na Góry. – Szykujcie łyżwy na sobotę. Z uruchomieniem naszego lodowiska na pewno zdążymy do oficjalnego otwarcia V Kazimierskiego Jarmarku Świątecznego!
Ślizgawka będzie dostępna od rana do 22.00 dla wszystkich, którzy przyniosą ze sobą łyżwy.
Fot. Janusz Kowalski
Skomentuj
Dodane komentarze (51)
-
@łyżwiarz figurowy chcesz to pójdziesz, a nie chcesz, to nie pójdziesz, przecież nikt Cię do tego nie zmusza. Nie wiem więc skąd ten dziwny słowotok u Ciebie, prawie jakbym słyszała burmistrza, który jedyne co potrafi względem oponenta, to zarzucić mu insynuacje...
-
Dziwne było zachowanie właściciela lodowiska na dzisiejszej(21.12.) sesji Rady.
Inny pan (też na K.) gorąco zapraszał na lodowisko przy folwarku, jakby był gospodarzem, gospodarz zaś nawet się nie zająknał, jakby był nieobecny.
Zawsze potem można zamieścić nagranie z sesji i powiedzieć " przecież to nie ja mówiłem...!".
Również w tekście powyżej też jest jakoś tak,że nie wiadomo co jest wypowiedzią pana J.K.,a co interpretacją pani As.
Bo przecież pan J.K. powiedział tylko "szykujcie łyżwy"
Lodowisko wydaje się najprawdziwsze, reszta jakaś "sztuczna". -
ponuro na dworku faktycznie,Wisła szara i szare drzewa.Mogłoby troszke zabielić,NA ŚWIĘTA
-
Patrząc się na to, co dzieje się na dworze nadzieja jest jednak sztuczne lodowisko.
-
nie wiem dlaczego co niektórzy schodzą na inny temat?
-
Uważam,że lodowisko podobnie jak stok narciarski w Kazimierzu to niewątpliwa atrakcja dla miejscowych jak i gości.
-
". Moderatorzy dbają o przestrzegania zasad netykiety, a czasami również o czystość języka polskiego używanego w dyskusji poprzez zwracanie uwagi lub poprawianie błędów ortograficznych. Moderowanie może być wykonywane w trybie prewencyjnym – publikacja treści zależy wtedy od moderatora - lub w trybie nieprewencyjnym."
-
O. I Moderator z grubej rury : " Pijany ......."."..... Wytrzeźwiej....." Tak sie zastanawiam czy nie podać go pod osad Etyki Kultury.
Pragne zwócić uwagę, że wystepuję pod nazwą "pijany znad Grodarza". Sformułowania :"pijany","Wytrzezwiej" sa ze wszech miar obrazliwe i kłamliwie twierdzą, ze takim jestem, a ja ze wszech miar PIĘKNY.
Musze poszukać w madrych ksi.egach co to niby ma oznaczać "Moderator" i , jakimi to pryncypiami winien się kierować. -
pijany nie bardzo wiem o co ci chodzi?? O to, że posty zginęły?? Wytrzeźwiej, to może zobaczysz, że jesteś na 3 stronie komentarzy!!
-
Moderator. Kiedyś pisałem o Mysiej 2 w Warszawie. PRZEŚCIGASZ gO.
-
Dobrze @Mieszkaniec prawisz.
Stuknie taki malkontent & co parę razy w klawiaturę i po sprawie.
Ani złotówki nie musi wydać, ani po drabinie łazić.
Może chociaż na łyżwach umie jeździć.
Chociaż nie, przecież można się przewrócić, a poza tym to zimą jest zimno... Lepiej jednak pozostać przy komputerze.
W temacie zaś co powinno miasto, to powtórzę: administrować,i jeszcze raz administrować.Biznesem niech się zajmują przedsiębiorcy. -
Łatwo jest krytykować innych - to taka kazimierska przypadłość!
Jeżeli ktokolwiek coś robi to dopatrujemy się w tym jakiegoś zakamuflowanego interesu. Niestety każde działanie ma swój cel i wymierne korzyści, nie ma tu żadnych tajemnic!
Kto prowadzi swój bizness wie doskonale czego oczekuje, jakie środki inwestuje i wogóle po co jest na tym świecie.
Pozdrawiam malkontentów, krytyków, pieniaczy i wiecznie niezadowolonych. -
@Tak sobie myślę-Taki "gest" powinien leżeć w kompetencji magistratu,a nie tylko hotelarzy.Poza tym zabiegać o taki "gest" powinna pani od promocji miasta, a jak na razie Pani... zajmuje się rozwieszaniem bombek na choinkę-porażka!!!
-
Prywatny obiekt na prywatnym terenie. Jak właściciela stać na taki gest jak darmowy astep to miło.
Pan J.K. nie musi ogłaszać przetargu na dostawę lodowiska, serwis. Dużą część kosztu(VAT) można odliczyć natychmiast, pozostałą uznać jako koszt funkcjonowania pensjonatu.
Take lodowisko to magnes dla gości, czyli dodatkowy atut obiektu hotelarskiego i w związku z tym efekt synergii.
Prywatny może łatwiej i "taniej" dla niego samego.
Dlatego przedsięwzięcia gospodarcze są domeną prywaciarzy, a miasto jest raczej administratorem terenu niż podmiotem gospodarczym. -
Pan profesor Żukowski nie tylko uczył WFu od -do .Poswięcił swój wolny czas dla mlodzieży i sportu .Stok narciarski zrobili własnymi rękami nie przy pomocy specjalistycznego sprzętu ,ale mając w ręku tylko siekierę .
-
Pijany.... brawo!!Wsadziłeś palec w oko!Należy zacząć dyskusję właśnie od pewnych, elementarnych spraw, jak edukacja i to w każdym zakresie w każdej dziedzinie życia.Od wychowanica fizycznego po kulturę.
-
Lodowisko to nie tylko tafla wody.
Nader istotną rzecz poruszył mix :"Inna kwestią aczkolwiek ważną jest poziom edukacji młodzieży w zakresie rozwoju fizycznego."
Nauczycielu W-f. Umiesz Ty jezdzić na łyżwach?. O dyrektorach szkół nie smię wspomnieć. -
saneczkarz-pewnie masz rajcie ale zważ uwagę na klasę obu ślizgawek,chyba co do tego nie masz wątpliwości.Oczywiście chwała strażakom,że w ogóle zrobili ślizgawkę.W czasach nie zamierzchłych,nauczyciel WF, pan Jan Żukowski corocznie z młodzieżą szkolną wylewał całą płytę boiska,to był ślizgawka wówczas były tłumy.Inna kwestią aczkolwiek ważną jest poziom edukacji młodzieży w zakresie rozwoju fizycznego.
-
Może sie czepiam,
ale jeszcze raz przypomne, że w poprzednich latach lodowisko wylewali strażacy w środku miasta i pies z kulawą nogą na nim nie jeździł. -
Tam w tym sekretariacie mają "łyżwy" co dziennie....A swoja drogą miasto mogłoby "ruszyć zady",wziąć się do roboty,bo bez tego lipa.
Inny pan (też na K.) gorąco zapraszał na lodowisko przy folwarku, jakby był gospodarzem, gospodarz zaś nawet się nie zająknał, jakby był nieobecny.
Zawsze potem można zamieścić nagranie z sesji i powiedzieć " przecież to nie ja mówiłem...!".
Również w tekście powyżej też jest jakoś tak,że nie wiadomo co jest wypowiedzią pana J.K.,a co interpretacją pani As.
Bo przecież pan J.K. powiedział tylko "szykujcie łyżwy"
Lodowisko wydaje się najprawdziwsze, reszta jakaś "sztuczna".