Albrechtówka to jeden z najpiękniejszych punktów widokowych w Kazimierzu Dolnym. Wielu turystów decyduje się na długi spacer, by dotrzeć w to niezwykłe miejsce, chociaż oddalone od centrum Kazimierza. Dziś dostęp do pięknych widoków zagradza… szlaban.
Okolice Kazimierza Dolnego są bardzo malownicze. Jednym z takich wyjątkowych miejsc jest Albrechtówka – punkt widokowy, z którego podziwiać możemy meandrującą Wisłę, niewielki Mięćmierz czy też Janowiec. O każdej porze roku można tam spotkać turystów. Niestety, teraz punkt widokowy stał się niedostępny dla zwiedzających. Na ścieżce pojawił się bowiem szlaban, a na nim tabliczka: „Teren prywatny”. Co się dzieje?
Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta, działka rzeczywiście nie należy do miasta, jest to teren prywatny, tak więc nikt nie może zabronić właścicielom tego typu działań.
- Kiedyś były prowadzone rozmowy z właścicielem nieruchomości – mówi Adam Madejski, naczelnik Wydziału Spraw Terenowych w Kazimierzu Dolnym, oddziału Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. – Wyszliśmy wtedy z inicjatywą, by kupić tę działkę. Wtedy jeszcze jako Kazimierski Park Krajobrazowy. Niestety, kwota była zbyt wysoka, więc zrezygnowaliśmy.
Podobne działania podjął też Urząd Miasta. Gdy działki nie udało się nabyć, rozmowy przerwano, ale punkt widokowy na Albrechtówce pozostał otwarty dla turystów. Aż do tej pory.
- Wiemy o tej sytuacji – mówi burmistrz Kazimierza Dolnego, Grzegorz Dunia. – W najbliższym czasie planujemy powrócić do prowadzonych jakiś czas temu rozmów i wynegocjować kompromis, by na przyszły sezon turystyczny Albrechtówka była w pełni dostępna.
Jak zaznaczył burmistrz Grzegorz Dunia, rozmowy idą w tym kierunku, by gmina mogła wydzierżawić tę nieruchomość na dłuższy okres czasu. Czy to się uda? Miejmy nadzieję. Jest to przecież jedno z najpiękniejszych miejsc w kazimierskiej okolicy…
Skomentuj
Dodane komentarze (67)
-
A to kamień spadł mi z serca. Szkoda, że na nogę.
-
Spokojnie Tadziu , mowa tylko o rękach
-
byłem dzisiaj na Albrychtowce. Pieknie. Nie ma smieci / sa w czarnym worku/. Ze szlabanu znikneła tabliczka " teren prywatny". Niechybnie zerwał ja, jakiś zawistnik/, bo chyba nie lustrator, chociaż?
Swoja drogą to chyba jesteś z zaciągu Macierewicza tzw, dwumiesięczny podporucznik. Kompletnie nie wiesz co piszesz. -
Proszę mi niczego nie krępować, rąk też :)
-
lustrator moherowcu juz wrociles z W wy?
-
pijany...,teraz czepiasz się kapliczki,mówiłem ci ,wracaj do IV departamentu,ciekawe czy sąsiedzi wiedzą ,że mają za miedzą agenta.
-
ooooo to niedobrze , trzeba ci będzie skrępować ręce Tadziu.
-
Kapliczka rzecz święta i nie ma zmiłuj.
-
a co z kapliczką. Kto ją zbudował? /a kto zaprojektował / I co na to Pani Landecka.
-
Też mam taką nadzieję. Na rewizje osobistą ostatecznie się zgadzam, ale ostrzegam- mam łaskotki!
-
Tadek,
głowy za właściciela nie położę, ale nie sądzę by czatował przy szlabanie na turystów -
Tadek a jak by to kobieta robiła tą rewizję osobistą ?
-
A dedektyw jest, jak kozoria. Kozoria, to wtedy, jak coś zadzerwieje.
Po cichu liczę, że do przyszłego lata sprawa się wyjaśni i że będę mógł (jako kulturalny turysta) wejść tam zgodnie z dziesięcioletnią tradycją, za pieniądze lub za darmo, bez kontroli osobistej przy szlabanie :) -
to jest: ZGŁĘBIĆ, POGŁĘBIĆ, WYJAŚNIĆ na łamach poczytnego , lokalnego pisma, a i w tym miejscu również.
-
max dedektyw......hahahaha
-
Co to znaczy ZGLEBIĆ ???
-
no i proszę. Sprawa nader poważna , tu żarty sobie robią. Może Pani od promocji zechchce zglebić ten problem.
-
a jak Szczypa kupi to bedzie Szczypawka
-
To może Pan Premier wykupi, wtedy będzie tam Tuskania! :)
-
Ha a może niech na Albrecht/Albrychtówce zamieszka Sz.P Olbrychski i ją wykupi i będzie Olbrychtówka:):):):) to tak na poprawę humoru:):):):
Swoja drogą to chyba jesteś z zaciągu Macierewicza tzw, dwumiesięczny podporucznik. Kompletnie nie wiesz co piszesz.