VI Festiwal Muzyki i Tradycji Klezmerskiej w Kazimierzu Dolnym trwa w najlepsze! W całym Miasteczku odbywają się koncerty, spektakle, warsztaty i wykłady. A na kazimierskim Rynku stoi „Szafa Poezji”!
Od wtorku w Kazimierzu Dolnym goszczą artyści i znawcy kultury żydowskiej. Klezmerska muzyka dociera nawet w najbardziej odległe zakamarki miasta, a program festiwalu jest tak ułożony, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Nawet najmłodsi.
Specjalnie dla dzieci przygotowane zostały warsztaty dotyczące kultury żydowskiej, mocno akcentujące miejscowe historie oraz obrzędowość. Rozpoczęły się one zajęciami teatralnymi w sobotę 9 lipca. Ich efekt można było obejrzeć w czasie wczorajszego spektaklu pt.: "Było sobie miasteczko".
- W ramach warsztatów spotykamy się z dziećmi codziennie – mówi Przemysław Szymański, animator prowadzący zajęcia. - Dzieci od soboty do wtorku przychodziły również na warsztaty do Beaty Frankowskiej i razem z nią przygotowały spektakl, który wczoraj był pokazywany przy „Szafie poezji” na Rynku. Była to opowieść o dzieciach, których nie ma już w Kazimierzu Dolnym, o dzieciach żydowskich.
W warsztatach uczestniczą dzieci zarówno z Kazimierza, jak również i innych miast, m.in. Warszawy, Puław czy Lublina. Na zajęciach teatralnych mali uczestnicy poznają tajniki opowiadania historii, uczą się żydowskiego tańca i języka jidysz.
- Dzieci podczas tych warsztatów przede wszystkim się bawią, bo są wakacje i zabawa jest najważniejsza – mówi Przemysław Szymański. - Ale w tej zabawie chcemy pokazać im to, czego już nie ma w Kazimierzu, czyli tą część żydowską, która niestety po wojnie zniknęła.
Dziś podczas zajęć odbyła się gra miejska "Kuzmir". Na czym polegała zabawa?
- Podczas zajęć dzieci przemierzają dawne punkty związane z Żydami, którzy tutaj mieszkali – tłumaczy Przemysław Szymański. - Zaczynamy grę przy „Szafie poezji”, następnie dzieci idą do synagogi, a stamtąd przejdą na Mały Rynek. Potem przejdą do Grodarza, wstąpią do Kamienicy Celejowskiej, klasztoru oo. franciszkanów, Muzeum Złotnictwa oraz nad Wisłę. Zabawa zakończy się obiadem w Knajpie „U Fryzjera”.
Zapytacie więc, czym jest „Szafa poezji”? Jest to teatr jednego aktora i jednego widza, projekt stworzony przez Grupę Ivent Tektura. Żywiczne wnętrza szafy zabierają widzów w świat przedwojennego Kazimierza. Wewnątrz występują zarówno aktorzy, opowiadacze jak i dzieci biorące udział w warsztatach. Na kazimierskim Rynku zobaczyć ją możemy codziennie od 12.00 do 15.00 i każdy, kto tylko zechce, może do niej zajrzeć.
- Można tam nie tylko coś zobaczyć, ale również i usłyszeć – zachęca Przemysław Szymański.