Jak co roku 11 listopada kazimierzacy zgromadzili się w farze na mszy za ojczyznę, by potem przejść przez rynek pod mury klasztoru i złożyć wieńce pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.
1 listopada 1918 r. z oddziałem uzbrojonym w 1 karabin i 3 pistolety Karol Kuzioła wraz ze swoimi podkomendnymi z 19. Komendy Polskiej Organizacji Wojskowej w Kazimierzu Dolnym rozbroił kazimierski posterunek wojsk austriackich. Ilu ich brało udział w tej akcji? Czy wszyscy z 39 osób ustalonych w wyniku kwerendy archiwalnej przeprowadzonej przez pracowników Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie i Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie? Historycy ustalili, że w kazimierskiej Komendzie POW walczyli: Leon Barton "Serb", Zygmunt Brzozowski "Cym", Kazimierz Czajkowski, Kazimierz Doraczyński, Edward Czapla "Słowik”, Dominik Dziwisz, Ludwik Ekert, Stanisław Gawroński "Knojarski", Aleksander Górecki "Pień", Edward Górecki, Leon Górecki, Zygmunt Grasiński "Komar", Wanda Grochowska, Kazimierz Grudzień "Studziński", Edward Jarząbkiewicz, Stefan Karkosiński, Jan Kłosiński, Karol Kosowski, Antoni Kostka, Franciszek Kostka "Lotny", Karol Kuzioła "Cześniawski", Wiktoria Kuzioła "Wisła", Józef Markiewicz "Tarło - Cios", Franciszek Materek "Socha", Władysław Nowakowski, Janina Olszewska, Wanda Olszewska, Franciszek Oroń, Maksymilian Oroń, Jan Paziak, Józef Paziak, Antoni Plewicki, Mieczysław Pietras "Cześnik", Walenty Piędłowski, Marian Popiel "Mirski", Szymon Sadurski "Skaut", Józef Sanecki "Dubina", Stanisław Tarłowski, Tadeusz Ulanowski "Orzeł".
To było 1 listopada 101 lat temu. Dziesięć dni później kazimierzacy obudzili się już w niepodległej Polsce. Kraj po 123 latach niewoli powrócił na mapy świata.
Dziś cieszymy się tą niepodległością wywalczoną także przez kazimierzaków.
- Udział w dzisiejszej uroczystości to symbol wielkiego szacunku wobec Polaków, którzy walczyli o wolną, niepodległą ojczyznę, wyraz wielkiego szacunku i wdzięczności wobec Polaków, którzy w walce poświęcili to, co najcenniejsze dla każdego człowieka – oddali swoje życie – oddali życie z miłości dla kraju i wiary w zwycięstwo. Dzięki tej ofierze Rzeczpospolita Polska pojawiła się na mapach Europy i świata. Jednakże zarówno niepodległość jak i wolność nie zostały nam dane raz na zawsze. Trzeba było o nie walczyć i ich bronić. Teraz po ponad stu latach też należy o nie zabiegać i je pielęgnować każdego dnia. Musimy bronić wolności - wolności słowa, wolności sumienia, wolności wyznania. Musimy też bronić wolności od przesądów i nienawiści – mówił w okolicznościowym przemówieniu burmistrz Kazimierza Artur Pomianowski.
Słuchali go licznie zgromadzeni w asyście pocztów sztandarowych mieszkańcy miasta i gminy. Ważne słowa: wolność nie jest dana raz na zawsze. Tym większa nasza odpowiedzialność.
Relacja na Facebooku: