Powraca kwestia Wikarówki. Władze Kazimierza z jednej strony widzą tam miejsce kultury, z drugiej jednak są otwarte na dialog.
Z inicjatywy radnych kazimierskiej parafii oraz Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego pod wezwaniem św. Anny w Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki doszlo do spotkania środowisk katolickich z przedstawicielami lokalnych władz oraz instytucji pomocy społecznej. Impulsem do tego był m.in. powracający niczym bumerang temat Wikarówki.
Z informacji publikowanych w Internecie organizatorzy pozyskali wiedzę o prowadzonych (przez Urząd Miasta Puławy) konsultacjach na temat Strategii Rozwoju Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Miasta Puławy. Dokument ten w swoim założeniu dotyczy nie tylko Puław, ale i sąsiednich gminy, w tym Kazimierza Dolnego. Przywoływana wcześniej informacja przedstawia plany poszczególnych gmin na inwestycje mające być wykonane w ramach nowej perspektywy finansowej na lata 2014 - 2020 we wspólnie złożonym projekcie. Zapisy dokumentu dotyczące Kazimierza Dolnego przywołują w jednym z punktów zakładane przez gminę zadanie odrestaurowania terenu Wikarówki i przeznaczenie tego obiektu na cele kultury.
Dla osób zaangażowanych w działalność Stowarzyszenia przyszłość Wikarówki - jako pozostałości po majątku dawnej Fundacji św. Anny, której działalność dobroczynną na rzecz starców i kalek organizacja chce współcześnie realizować – jest szczególnie ważna, dlatego też postanowili wyrazić swój sprzeciw temu zapisowi.
Podczas spotkania obecnym przedstawione zostało niezmienne stanowisko i przekonanie członków Stowarzyszenia nawiązujące do historycznego przeznaczenia Wikarówki, iż miejsce to powinno w przyszłości służyć osobom starszym i niepełnosprawnym, jak to było w przeszłości. Cele kulturalne realizuje w Kazimierzu wiele różnych instytucji, natomiast ciągle brak jest miejsc z przeznaczeniem na potrzeby osób starszych i niepełnosprawnych.
W czasie spotkania z ust burmistrza Grzegorza Duni padło zapewnienie o woli współpracy w działaniu na rzecz osób starszych i niepełnosprawnych oraz wypracowania w przyszłości porozumienia dotyczącego tego miejsca z uwzględnieniem jego historycznej funkcji.
W tym postanowieniu burmistrz ma także poparcie Rady Miejskiej, która blisko dwa lata temu zdecydowała jednogłośnie o przekazaniu Wikarówki w użytkowanie wieczyste Stowarzyszeniu (załącznik do Protokołu z XX sesji Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym z dnia 29 marca 2012r.).
Wywołany nieco niespodziewanie dialog temat Wikarówki będzie się z pewnością kontynuowany. Po raz kolejny - zapala się dla nas światełko nadziei.
Tekst: Katarzyna Bączkowska
Skomentuj
Dodane komentarze (53)
-
@Ab _ Z. Obrażasz Człowieku. Kończę z Tobą dyskusję.
-
@Pijany-jedż dalej, zaraz ci odpowiem ,nie pal głupa.
-
Miasta - jeśli pytasz o teren po byłym kiosku. / wiem, bo chodzę w tamtym kierunku do Gontala/Teraz kolej na Ciebie. Czyje " tamto" od strony Puław?
-
@Pijany-Jak jedziesz do domu ,skręcisz przy zajeżdzie ,po lewej stronie taki "Sajgon" jak piszesz,czyje to?
-
@Ulka-wskaż,które fakty i żródła ci przytoczyć.
-
@ Szok napisał:
"Część pól trafiła w ręce ''ludu'' ,teraz zarastają chaszczami bo ''lud''nie jest zainteresowany obsiewaniem ich"
Napisz od którego to roku "chaszcze" te wzięły swój początek.
Kto wie czyje to?. Przy wjezdzie do Kazimierza od strony Puław, po prawej stronie duży drewniany budynek, a wokol niego " Sajgon". Czyje to? -
@Monika
Oczywiście Monika = Moher
Znowu ten chochlik :-) -
@AB-Z
"mylisz fakt powstania fundacji z majątkiem"
W XVI w, żeby powołać fundację do życia musiał być określony majątek,który zabezpieczał działalność Fundacji. Takie były przepisy w XVII wieku w Rzeczpospolitej.
Napisz proszę w którym momencie i w jakich okolicznościach miasto rzekomo przekazało wikarówkę Fundacji. -
@Ab-Z, piszesz., że "wikarówka była własnością miasta i miasto przydzieliło ja fundacji a nie dało,dopiero później fundacja otrzymywała różnego rodzaju dobra od darczyńców w tym grunta,które to miasto posprzedawało swoim znajomym." Możesz podać źródło tych informacji? W jakim czasie to się dokonało?
-
Moher ta ziemia powinna wrócić do prawowitego właściciela czyli Fundacji .Wątpię aby ten kto darował kawał ziemi był zadowolony z takiego obrotu sprawy ,że trafiła ona na mocy ''hucpy i rozboju w biały dzień (50 r) w niepowołane ręce, tylko dlatego że sowieci rozpoczęli w Polsce walkę z Kościołem Katolickim .
Część pól trafiła w ręce ''ludu'' ,teraz zarastają chaszczami bo ''lud''nie jest zainteresowany obsiewaniem ich . -
@ Ulka.
Ta Przychodnia z powodzeniem nadawałaby się na szpital. Jest PRZEOGROMNA. -
@Kazika Fan - Londyn - przychodnia na Lubelskiej nie stoi pusta.
-
@Moher-mylisz fakt powstania fundacji z majątkiem,mówiłem o tzw.Wikarówce,po to żeby fundacja mogła istnieć musiała mieć siedzibę,wikarówka była własnością miasta i miasto przydzieliło ja fundacji a nie dało,dopiero póżniej fundacja otrzymywała różnego rodzaju dobra od darczyńców w tym grunta,które to miasto posprzedawało swoim znajomym.
-
@ Moher napisał;
"Grunty należące do Fundacji Św Anny rozdano co bardziej zasłużonym utrwalaczom wiadomego systemu. "
Bądz tak miły i wymień te nazwiska. Może wtedy mnie przekonasz, że rozdali KOMUCHOM. -
tak i minelo 60 lat z okladem i trzeba wrocic do spraw biezacych, a jest o czem mowic, UM ma plany wzgledem tego terenu sluszne bo sluzace rozwojwi miasteczka ktore salo sie mastem turystycznym z bardzo o uboga oferta jak na ilosc przybywajacych, zatem coz stoi na przeszkodzie powalczyc o budynek po bylej przychodni, ktory by spelnil o wiele wiecej oczekiwan sw stowaryszenia niz wikarowka i potrzebowal by mniejszych nakladow,( i nie jest zabytkiem co utrudnia adaptacje via urzad konserwatorki) a jak i wiadomo kapitalem stowarzyszenie nie dysponuje. Zatem isniejace roszczenia i walka z pominieciem mozliwosci, ktore sa wlasciwsze staje sie logicznie nie pojeta. Nie wiem od kiedy przychodnia stoi pusta i niszczeje jeszcze kilka lat, a stanie sie ruina nie do poddzwigniecia przez dzialaczy.....
-
@Moher
Poprawka, oczywiście zamiast 1535 roku, powinno być 1530, chochlik zrobił psoty... -
@AB-Z
Fundacja dla starców i kalek pw. Św Anny powstała w 1535 roku i do 1950 roku była właścicielem majątku gromadzonego przez ponad 400 lat. Majątek ten to prawie 70 ha gruntów, kościół Św Anny, przytułek zwany szpitalem (obecnie Kaźmierski ośrodek kultury), zabudowania gospodarcze i domek wikarego (obecna nazwa - Wikarówka). Majątek ten powstał z darowizn oraz zapisów testamentowych „dla starców i kalek”. Kazimierska Fundacja była na terenie Lubelszczyzny, drugą pod względem zamożności, po fundacji lubelskiej. Pisze o tym prof. Zbigniew Góralski w książce pt. „Szpitale na Lubelszczyźnie w okresie przedrozbiorowym”.
W 1950 władze komunistyczne rozwiązały wszystkie dobroczynne organizacje zrzeszone przy Kościele, przejmując ich majątki. Grunty należące do Fundacji Św Anny rozdano co bardziej zasłużonym utrwalaczom wiadomego systemu.
Z 70 ha pozostała resztówka (około 1000 m2) z ruinami Wikarówki.
Tak samo jak powszechne w Kazimierzu Dolnym nazwy „Miejskie Pola”, „Miejski Las” nie wzięły się znikąd, bo przecież pola te należały do miasta, i to od właściciela, pola te wzięły swoją nazwę. Tak samo, tzw. „szpitalne” również swoją wzięły od właściciela, czyli od szpitala.
-
@Andrzej Brzeski-moim celem było wskazanie obłudy jaką kieruje się nasz burmistrz,władza rozwiązując jeden problem nie może tworzyć problemów dla innych,w tym niszczenia ludzi,pan władca.
-
@Ab-Z:
Dziękuję za przypomnienie o koniecznych miejscach parkingowych. Gdybyś był uprzejmy przeformułować pytanie tak, żeby było wiadomo, o co pytasz a co stwierdzasz, to odpowiem w miarę możliwości.
Istotą sprawy jest różnica pomiędzy dwoma sytuacjami:
1. Priorytetem są cele kulturalne (galeria/kina/ośrodek kultury/coś jeszcze innego). Niepełnosprawni i osoby starsze są na drugim bądź dalszym miejscu.
2. Priorytetem są niepełnosprawni i osoby starsze. (Co, zauważ, wcale nie wyklucza np. mini-ośrodka kultury, dostosowanego i wyspecjalizowanego).
Nie rozumiem, czemu protest jest przeciw pierwszemu rozwiązaniu a wspieranie drugiego nagle budzi takie negatywne emocje. -
@ Andrzej Brzeski z Puław napisał:
"@"Pijuany Znad Grodarza": aha, czyli jednak widzisz, że nigdzie w tekście słowa "byle nie kultura" nie padły. Dziękuję."
Ja też dziękuję, bo chyba zrozumiałeś, że własnie tego PROTEST dotyczył>.Moim błedem był ten cydzysłow, ale ważna jest ISTOTA sprawy.