W Kazimierzu Dolnym trwa IV Konferencja Polskiego Towarzystwa Relatywistycznego. Gościem specjalnym jest Sir Roger Penrose, gwiazda światowej fizyki, matematyki i filozofii.
To już czwarta konferencja organizowana corocznie Konferencja Polskiego Towarzystwa Relatywistycznego. Tym razem odbywa się ona w Domu Pracy Twórczej w Kazimierzu Dolnym. Dlaczego wybór padł na Miasteczko?
- Po pierwsze dlatego, że organizuje to Instytut Fizyki UMCS – mówi Marek Rogatko Zakład Astrofizyki i Grawitacji UMCS. – Po drugie, jest to miasteczko, które przyciąga wszystkich ze względu na specyficzną atmosferę. No i pomyśleliśmy sobie, że ta atmosfera będzie sprzyjała dyskusjom dotyczącym teorii grawitacji, kosmologii i ogólnie problemów związanych z najnowszymi odkryciami w teoriach grawitacji alternatywnych do teorii Einsteina.
W konferencji biorą udział doktoranci, profesorowie oraz zaproszeni goście, pośród których w tym roku znalazł się m.in. sir Roger Penrose – gwiazda światowej fizyki, matematyki i filozofii.
- Jej celem jest udostępnienie polskim młodym naukowcom najbardziej wpływowych, znamienitych gości z całego świata oraz umożliwienie dyskusji, nieformalnych spotkań, zadzierzgnięcie znajomości, które zaowocują późniejszymi pracami naukowymi – mówi Marek Rogatko. – Chodzi tu o wspieranie i rozwijanie polskiej nauki, szczególnie wśród młodych ludzi, ale także o kontakty z czołówką światową.
IV Konferencja Polskiego Towarzystwa Relatywistycznego trwa do czwartku, 28 września. Spotkania, które odbywają się w ramach zlotu relatywistów, mają niestety formułę zamkniętą.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
" mówi Marek Rogatko. - Chodzi tu o wspieranie i rozwijanie polskiej nauki, szczególnie wśród młodych ludzi, ale także o kontakty z czołówką światową. "
Zdjęcie nr 3. Sama młodzież.-
żeby mieć ODPOWIEDNIO pracujący mozg(nie zartuje)--to trzeba się PRAWIDLOWO odzywiac---tzn.trza jesc mieso(człowiek jest drapieżnikiem,no bo ma te kly...w zaniku bo w zaniku--ale jednak MA!!).....żeby mozg PRAWIDLOWO pracowal,to trza ZREC M I E S O....i koniec!!.....żeby zajmować się nauka--to trza mieć intelekt(a nie sama pamięć)i PALIWO dla tego mózgu(nie mylic z alkoholem)....no i warunki
materialno--ekonomiczne!!(zebys nie myslal,o tym--co tu dziś na obiad zrobić--bo przecież....)tylko o konkretnych sprawach,dotyczacych nauki--to na przykład..!! -
drogi "na bani"..!!
chodzi o to,ze Polska nie ma elit(zostały BARRRDZO poważnie przetrzebione fizycznie--po prostu ich zabito--
przez naszych "braci zza odry....potem "braci"zza Buga...potem komuna.....i tak to wszystko powoli(ale skutecznie)stopniało.....niestety....dziś studia koncza kalmuki.....(dla ZDECYDOWANEJ WIEKSZOSCI LUDZI)pamięć=się intelekt....i wali taki na np.studia medyczne(no,bo ma dobra pamięć)i wychodzi "dohtur"od 7-miu boleści.....(potrafi tylko grype i angine leczyc)...aby tylko postawe sobie cwiczy
A wejść na byle jaki poważniejszy temat....tooooo.....nie ma o czym gadac!
po prostu nie mamy elit....i potem mamy takowe kwiatki(jak to trafnie ujales).....mlodziez....tak po 50-tcke)niestety.....
-
-
Do hehehe tlumy walą drzwiami i oknami ,przecież każdy chce się rozwijac.
-
to wspaniala optymistyczna wiadomosc, niestety naleze do tych lepiej poinformowanych czyli nie wierze
-
-
Napoję krowy, zagonie świnie do chlewa, uszykuję nowy skobelek do sławojki i lecę na to sympozjum posłuchać co nowego z kwantami. No i zadzierzgnąć znajomość z Sirem.
-
Nie leć. I tak nawet jak zdążysz, to Cię nie wpuszczą...
-
slusznie, sens maja kontakty z ludzmi, ktorzy cos wiedza, tak sie czlowiek rozwija, kontakty z ziomalami uprawiajacymi plotkarstwo i durne pogaduchy to strata czasu,
-
@ hehe .....Mnie to nie bierze! Jestem ze wsi to widać, słychać i nawet czuć!
-
Zdjęcie nr 3. Sama młodzież.