Spacer nad rzeką - konkurs
Podobne
Komentarze
-
A mnie interesuje dobra literatura, na słabą szkoda czasu. Ja wiem, że różne są gusty literackie, tak jak i wszystko, ale litości, strasznie to słabe i nie broni się tym, ze w tle jest Kazimierz. -
Mnie z kolei interesuje każda książka z Kazimierzem w tle. Najpierw zwykłam czytać, potem oceniać. Tę już przeczytałam - jest z serii lekkich, łatwych i przyjemnych.
-
Ja nie chcę tego już oglądać ani czytać.
Czy czytali już Państwo książkę Moniki Oleksy „Spacer nad rzeką”? Jej głównym bohaterem zdaje się być… Kazimierz nad Wisłą. Losy ludzi: Zosi i Pawła, Bożenki i Mikołaja, Joanny i Jana czy Kingi stają się tu okazją do pokazania ozdrowieńczych sił Miasteczka. Dla tych, którzy książki jeszcze nie czytali, mamy konkurs, który pozwoli postawić Kazimierz w wersji książkowej na swojej półce.
„Promenadą spacerowali nieliczni turyści, dając mi przestrzeń dla myśli, które i mnie obsiadły. Miałam nadzieję, że idąc przed siebie i skupiając się na tym, co się dzieje tu i teraz, zgubię je po drodze albo przynajmniej wrócę do domu z mniejszym bagażem niż ten, z którym wyruszyłam. Towarzyszką mojej podróży stała się Wisła” – pisze w swojej najnowszej kazimierskiej książce „Spacer nad rzeką” Monika A. Oleksa
Pytanie konkursowe: A czym dla Państwa jest spacer nad Wisłą w Kazimierzu?
Autor najciekawszej wypowiedzi otrzyma w nagrodę książkę Moniki Oleksy „Spacer nad rzeką” ufundowaną przez wydawnictwo Filia – wydawcę książki „Spacer nad rzeką”.
Odpowiedzi należy przysyłać na adres: redakcja@kazimierzdolny.pl z dopiskiem "Spacer nad rzeką - konkurs" do dnia 25 lipca włącznie. Nazwisko zwycięzcy ogłosimy 26 lipca na naszym portalu. Nagroda zostanie wysłana pocztą na adres podany w korespondencji.
Regulamin konkursu dostępny – tutaj.
Powodzenia!
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
A mnie interesuje dobra literatura, na słabą szkoda czasu. Ja wiem, że różne są gusty literackie, tak jak i wszystko, ale litości, strasznie to słabe i nie broni się tym, ze w tle jest Kazimierz.
-
Mnie z kolei interesuje każda książka z Kazimierzem w tle. Najpierw zwykłam czytać, potem oceniać. Tę już przeczytałam - jest z serii lekkich, łatwych i przyjemnych.
-
Ja nie chcę tego już oglądać ani czytać.