Podobne
Komentarze
-
Głupoty pisze Artur Maciaszek ponieważ ulgę zabiera nie burmistrz a nowa ustawa rządu. Każda rodzina dostała informację.Władza Kazimierza nie ma więc wpływu na to co góra nakaże.Trochę kultury wypowiedzi i prawdy by sie zdało PANIE MACIASZEK.Niech Pan nie przekazuje fałszywych informacji.
-
ladnie andrzej zaczyna swoje rzady zabiera ulgi na smieci rodzinom wielodzietnym ponad 5 dych na miesiac za smieci to przesada pani pisula
-
piszecie mi tu o Szwecji i ich odpadach tylko ze Polak nie zarabia tyle co oni ich stać a większość Mieszkańców gminy wiąże ledwo koniec z końcem ale jakos w Inowrocławiu umieli uchwalić cenę 26 zł od gospodarstwa a dla ludzi mniej zamożnych jeszcze mniej A co do zebrań to nie chodzę bo już nie pamiętam kiedy było ostatnie
O nowych przepisach dotyczących utrzymania czystości w gminach mówi się od dawna. Teraz nadszedł czas, by zmiany te wcielić w życie. W Kazimierzu Dolnym zapadły pierwsze decyzje – uchwała została przyjęta.
Od 1 lipca 2013 roku zaczną obowiązywać nowe zasady odbioru odpadów. Obowiązek podpisania umowy z firmą wywozową wyłonioną w przetargu przejmie gmina. Wybrana firma będzie odbierać odpady od wszystkich właścicieli nieruchomości znajdujących się na terenie gminy.
- Dzięki temu nie będzie „opłacać się” wyrzucanie odpadów do lasu – czytamy na stronie Ministerstwa Środowiska. - Za odbiór odpadów wszyscy mieszkańcy gminy uiszczać będą opłatę opartą na określonej przez gminę podstawowej stawce, a wyjątek stanowić będą osoby segregujące odpady – ekologiczni płacą mniej – obowiązkowo.
Co to oznacza? Mieszkańcy będą wnosili do gminy opłaty zgodnie z jedną, wyznaczoną w drodze uchwały stawką. W zamian za to gmina wybierze przedsiębiorcę bądź przedsiębiorców, którzy opróżnią nasz śmietnik, a jego zawartość wywiozą w odpowiednie miejsce. Co ważne, od tej pory gmina będzie również musiała czuwać nad dalszym losem odpadów. Dobra informacja jest taka, że nie będziemy się już musieli zastanawiać nad tym, co zrobić ze starą pralką, lodówką czy przeterminowanymi lekami, gdyż gmina będzie organizować i wskazywać mieszkańcom punkty odbioru poszczególnych odpadów.
- Właściciele nieruchomości będą mieli obowiązek uiszczania na rzecz gminy opłaty za odbiór odpadów komunalnych – czytamy na stronie Ministerstwa Środowiska. - Za pieniądze z opłat gmina będzie opłacać przyjmowanie, wywóz i segregację odpadów, punkty zbiórki selektywnej oraz administrację obsługującą cały system.
Od tej pory ważna będzie także segregacja odpadów, bo za selektywną zbiórkę gmina będzie pobierać niższe opłaty. Jak to będzie wyglądać w gminie Kazimierz Dolny?
Do wyboru były trzy rodzaje rozliczeń. Wysokość opłaty może być bowiem ustalona na podstawie stawki uchwalonej przez radę gminy na mieszkańca, na podstawie ilości zużytej wody w danej nieruchomości albo też na podstawie powierzchni lokalu mieszkalnego do stawki opłaty. W naszej gminie opłaty będą naliczane pierwszym sposobem – na mieszkańca.
Odpady segregowane – 9 zł za osobę
Odpady niesegregowane – 14 zł za osobę
- W przypadku nieruchomości niezamieszkałych (tj. szkoły, sklepy) opłata będzie zależeć od liczby pojemników z odpadami komunalnymi powstałymi na danej nieruchomości oraz stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi – informuje Ministerstwo Środowiska.
Co jeszcze warto wiedzieć? Przede wszystkim jak śmieci będziemy segregować. Jak możemy przeczytać na stronie Ministerstwa Środowiska, będziemy rozdzielać odpady na cztery grupy: materiały papierowe, szkoło kolorowe, tworzywo sztuczne oraz szkło bezbarwne. Jednak dokładne wytyczne otrzymamy z Urzędu Miasta, który zobowiązany jest do przeprowadzenia kampanii informacyjnej.
Jak temat ten przyjął się w Kazimierzu Dolnym? W skrócie - ilu ludzi, tyle opinii. Bez wątpienia są to rzeczy nowe i dla wielu osób niezrozumiałe. Sporo pytań dotyczy kwestii finansowej, bo zmiana w przepisach dla większości oznacza wyższe opłaty.
- Dlaczego ceny odbioru odpadów nie różnią się? – pytał jeden z mieszkańców. – Przecież człowiek mieszkający w mieście wyprodukuje więcej śmieci niż ten, który mieszka na wsi, ma gospodarstwo i zwierzęta. To nie jest sprawiedliwe. Opłaty powinny być uzależnione od tego, ile kto tych śmieci rzeczywiście wyprodukuje.
- Trzeba to sobie powiedzieć wprost, jesteśmy nieuczciwi – mówi Janusz Kowalski. – Wywozimy śmieci do lasu, nie dbamy o środowisko. Gdybyśmy byli w porządku, zapewne byłoby inaczej i płacilibyśmy jedynie za wyprodukowane śmieci. Ale dopóki nie zaczniemy dbać o porządek, nie jest to możliwe.
- Dzięki tym zmianom będziemy mieli szansę troszeczkę sprawiedliwiej – bo nigdy tak do końca sprawiedliwie nie będzie – przyjmować te opłaty – mówi Ewa Wolna. – Będzie można wprowadzić z czasem ulgi dla rodzin wielodzietnych, być może inaczej będziemy rozliczać mieszkańców wsi, inaczej miasta. Do tej pory nie było takiej możliwości, wszyscy płacili tyle samo. Myślę, że bez względu na to, jaki przyjęlibyśmy system i tak dla kogoś będzie on niesprawiedliwy. Ale musimy od czegoś zacząć, przyjąć jakąś uchwałę, rozpocząć pewne działania. Początki na pewno będą trudne, ale z czasem możemy podjąć kolejną uchwałę i nanieść poprawki. Jakby nie patrzeć, na gminę i na radnych spadły bardzo trudne decyzje i obowiązki. My nie prosiliśmy się o to, nie jest to też nasz wymysł i zwyczajnie musimy się do tego dostosować.
Kazimierscy radni głosowali zgodnie – wszyscy byli za przyjęciem uchwały. Czy te zmiany okażą się korzystne? Trudno stwierdzić. Na pewno będzie to dla gminy kolejne wyzwanie, a dla mieszkańców nowe obowiązki i koszty.
Plusy ustawy? Przede wszystkim objęcie wszystkich właścicieli nieruchomości sprawnym systemem odbioru odpadów oraz stworzenie lepszych warunków do segregacji odpadów. Oprócz tego mają powstać łatwo dostępne punkty zbiórki selektywnej takich odpadów jak zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, meble, odpady niebezpieczne, co powinno wyeliminować dzikie wysypiska oraz palenie odpadów w domach. Czy tak rzeczywiście będzie? To już tylko zależy od nas samych.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (61)
-
prawdaGłupoty pisze Artur Maciaszek ponieważ ulgę zabiera nie burmistrz a nowa ustawa rządu. Każda rodzina dostała informację.Władza Kazimierza nie ma więc wpływu na to co góra nakaże.Trochę kultury wypowiedzi i prawdy by sie zdało PANIE MACIASZEK.Niech Pan nie przekazuje fałszywych informacji.
-
artur maciaszekladnie andrzej zaczyna swoje rzady zabiera ulgi na smieci rodzinom wielodzietnym ponad 5 dych na miesiac za smieci to przesada pani pisula
-
miniopiszecie mi tu o Szwecji i ich odpadach tylko ze Polak nie zarabia tyle co oni ich stać a większość Mieszkańców gminy wiąże ledwo koniec z końcem ale jakos w Inowrocławiu umieli uchwalić cenę 26 zł od gospodarstwa a dla ludzi mniej zamożnych jeszcze mniej A co do zebrań to nie chodzę bo już nie pamiętam kiedy było ostatnie
-
minioa czy zawsze Polske trzeba porównywać z jakimś krajem we wszystkich sprawach
-
SebastianKultura osobista i zachowanie porządku wokół siebie nie zależą od dochodu to są rzeczy wyuczone, 100km/h to 100km/h 90 to 90, 30 to 30 tak jest w Szwecji i to jest normalne i oczywiste u nich i jest u nich mało wypadków a u nas zwala się na zły stan dróg i jeździ jak chce (to tylko takie wtrącenie dotyczące kultury). Należy jednak pamiętać że nie wszystko jest tak pięknie jak się wydaje. Sprawa recyklingu- na tym można jeszcze zarobić, kwestia nie jest po co ale dlaczego takie podwyżki.
-
pijany znad GrodarzaMinio czytaj. "Gospodarstwa domowe", a nie gospodarstwo domowe, " produkuja 5 mln ton."
ps. dbaj o kosz -
SzokJak myslisz w jaki sposób Szwedzi doszli do takiego poziomu? do bogactwa i takich udogodnień?Znasz takie przyslowie -kto nie szanuje groszy nie będzie miał milionów?Z tymi 5 ml moze byc błąd w druku muszę to sprawdzić .
-
minioszok co ty Polskę porównujesz do Szwecji jaki e tam sa zarobki a jakie tu wytłumacz mi skąd mam wyprodukować tyle śmieci 5mln ton na rok jak mam kosz od początku i nawet go nie zapełniam do pełna i co mam płacić za coś czego nie wytworzyłem no chyba ze załóżmy wieś o ilości np 30 gospodarstw i ci wszyscy rolnicy z takiej wsi zaczną na śmieci wyrzucać wszystko np obornik, gałęzie z sadu ,opadłe liście wyrzucać to może i wtedy wyprodukuje taka ilość śmieci
-
SebastianDziękuję za udzielenie głosu, jedynie ci napisałem o sortowaniu śmieci to to jak będzie ono rozwiązane, w Szwecji byłem i u innych sąsiadów też i wiem jak tam jest z autopsji więc proszę nie piszcie że jestem przeciw sortowaniu, jestem za. Przeczytacie to co pisałem ze zrozumieniem nie pisałem nic i was oprócz dyskusji o dziobach i makaronach.
-
SzokChciałbyś Sebastian jeszcze cos poważnie dodać o Polsce i segregacji odpadów ?Podałam tu przyklady u najbliższych sąsiadów reszty nie ruszajmy bo zwątpisz zupełnie.
-
SzokSegregowanie śmieci
Nasi zagraniczni sąsiedzi robią to już od wielu lat, my dopiero się uczymy, na razie zresztą bardzo nieudolnie. Co mianowicie? Segregować śmieci. Niemcy mają wręcz taki obowiązek, a segregację śmieci mają już we krwi. Każdy ma minimum trzy kosze na śmieci. Pierwszy służy do wyrzucania odpadków biodegradalnych, czyli tak zwanego biotonu. Są to resztki żywności, obierki. Drugi kosz przeznaczony jest na papier, gdyż jak wiemy jest to surowiec wtórny. W Polsce dawniej zbierało się makulaturę i oddawało w specjalnych punktach, dziś ten zwyczaj zanika. Trzecim koszem jest kosz na odpadki plastykowe. Oprócz tego osobno wyrzucamy szkło, segregując je na kolory biały, brązowy i zielony. Odzież wrzucamy do specjalnych worków, które odbierają organizacje wspierające biednych. Pieluchy również trafiają do osobnego śmietnika. A jak jest u nas? Śmieci oczywiście możemy segregować i niektórzy to robią, ale zazwyczaj nasze posegregowane śmieci trafiają do jednego, przyblokowego śmietnika. Także nasza praca idzie niestety na marne. -
SzokW Szwecji gospodarstwa domowe wytwarzają niemal 5 mln ton śmieci rocznie, z których produkuje się prawie 400 tysięcy ton samego bioobornika. Do tego dochodzą tysiące ton biogazu, którym w niektórych miastach szwedzkich napędzane są autobusy i śmieciarki. Około 80 proc. ciepła z miejskich sieci grzewczych w Szwecji pochodzi ze źródeł odnawialnych, a największy udział mają właśnie odpady.
-
SzokW połowie szwedzkich gmin stosuje się w mieszkaniach nawet sortowanie wyrzucanej żywności - używa się co najmniej dwóch pojemników na odpady żywnościowe. Jeden na te, które są łatwopalne i można je wykorzystać do produkcji energii, drugi zaś na takie, które nadają się do wytwarzania biogazu, kompostu i bioobornika.
Powiedz to u nas na wsi , dopiero by cię uznali za wariata. -
SzokOby nam nie przyszło Go reanimować metodą usta usta.Tadek wierzę Ci i chylę czoła , to dopiero sąsiedzi patrzą bokiem na takiego ''dziwaka'' .
-
pijany znad GrodarzaA może by tak Burmistrz przedstawił w poczytnej Gazecie Kazimierskiej bilans z dzałalności zamknietego wysypiska śmieci w Dąbrówce. Wysypisko w Dabrówce to przykład na rewelacje Burmistrza, że ubikacje / w domysle wysypiska tez/ nie powinny przynosić dochodu.
Ta proponowana cena /9 - 14/ to cena za wieloletnie nie wywiazywanie się Burmistrza z egzekwowania obowiazku posidania pojemnikow na śmieci przez każde gospodarstwo. Teraz ma nastapić reaktywacja Zakladu Komunalnego. Ile ona bedzie kosztować, skad środki na uruchomienie zakładu, skad środki na wypłaty dla administracji tegoż REANIMOWANEGO. -
TadekA ja nawiążę do wspomnianej Szwecji. Mieszkam w 10-piętrowym budynku. 33 mieszkania, pod oknami pojemnik na plastiki. I wyobraźcie sobie, że ja jedyny na te 33 mieszkania zgniatam plastikowe butelki przed wyrzuceniem. Więc gdzież nam do Szwecji...
-
SzokPoczytaj Sebastian i porównaj nasz zacofany w tym względzie kraj i inne a doznasz prawdziwego szoku , artykułów o tym jest tysiące w internecie , milej lektury.
-
SzokW Szwecji tylko 3 proc. śmieci trafia na wysypiska, resztę wykorzystuje się głównie jako surowce wtórne i paliwo do produkcji energii. Z pozostałej części wytwarza się kompost, tzw. bioobornik i biogaz. Tymczasem w Polsce aż 90 proc. odpadów trafia na wysypiska.
W Szwecji za wrzucenie odpadu do niewłaściwego pojemnika można mieć nawet sprawę w sądzie. Za śmieci, które oddaje się do spalarni, trzeba tam zapłacić specjalny podatek. Obowiązuje też w tym kraju zakaz składowania na wysypiskach odpadów pochodzenia organicznego. Szwedzki system segregowania śmieci należy do najbardziej rozwiniętych na świecie.
To fragment wklejony z art o odpadach w Szwecji . -
Szokczepiasz się mnie i pijanego jak by to była nasza wina oczywiscie ze zbiora po głowie ci którzy powinni byc chronieni , a uśmieją się ''warszawiacy'' którzy tu nie są zameldowani i niczego nie zapłacą .Rodziny wielodzietne powinny byc chronione szczegolnie bo to dla nich ogromny wydatek ale ani ja ani pijany nie jesteśmy władni rozwiązać tego problemu zwłaszcza tu na KP .Oni tam w Warszawie pzry korycie nie martwią się ani przyszłością tego wyludniającego się kraju ani wsparciem dla rodziny żeby młodzież bylo stac na wychowanie dzieci .