Śledztwo w sprawie szkoły umorzone
Podobne
Komentarze
-
Szarik, dojechałeś tylko do Szczypy? Cofnij się jeszcze dalej, ale chyba zapomniałeś, kto od kilku lat nieudolnie sprawuje władzę! To obecny tak uwielbiany przez Ciebie burmistrz A.Pisula. I ciągłe napadanie przez Ciebie na byłego nie pomniejsza niestety nieudacznictwa obecnego! -
Bardzo dobrze że to koniec sprawy.PiS wszędzie węszy teorie spiskowe,a być może nimi się trzeba zając
-
Myślę , że właściwym nazwiskiem powinno być "Dyzma".Misiewicz to człowiek popierany przez kogoś a Grzegorz to jednak działał na własną rękę.Lokalny Misiewicz może i jest dobrym chłopakiem i pewnie dużo mądrzejszym od oryginalnego Misia ale nie przekonuje mnie jego wiedza samorządowa,brakuje mu samodzielnej decyzyjności.Tam gdzie pracuje jest osobą wykonawczą a nie decyzyjną.Nie prowadził zadań wysokobudżetowych, nie organizował przetargów, nie zarządzał ludźmi.Najpierw niech nabierze doświadczenia na niższych szczeblach zarządzania (np.kierownik referatu inwestycji lub zastępca burmistrza).Myślę , że lepszym kandydatem byłby Krzysztof, ale ten musi się odciąć od wujka
Po roku prokuratora umorzyła śledztwo w sprawie budowy szkoły w Kazimierzu Dolnym, a dokładniej w sprawie przetargu związanego z tą inwestycją.
Budowa szkoły w Kazimierzu Dolnym od samego początku budzi sporo kontrowersji. Tym bardziej, że jej zakończenie cały czas jest opóźniane. Rok temu Prokuratura Okręgowa w Lublinie na podstawie materiałów operacyjnych zebranych przez funkcjonariuszy Wydziału do Spraw Związanych z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie „przemilczenia istotnych okoliczności mających znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu na rzecz Gminy Kazimierz Dolny i działania przez to na szkodę gminy przez byłego burmistrza Kazimierza Dolnego oraz kierownika Referatu Inwestycji Europejskich”.
Jednak po roku, prokuratura umorzyła postępowanie. Jak czytamy w uzasadnieniu, dokumentacja przetargowa na budowę szkoły została przygotowana prawidłowo.
- Odnosząc się zaś do znamion determinujących byt przestępstwa – przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków stwierdzić należy, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż zarówno były burmistrz Kazimierza Dolnego, jak i była kierownik Referatu Inwestycji Europejskich podczas realizacji inwestycji przez swoje działania nie dopełnili obowiązków służbowych bądź nadużyli przyznanych im uprawnień.
Wydane przez prokuraturę postanowienie jest bardzo długie i szczegółowe. Jednak wynika z niego jednoznacznie, że nie wykryto żadnych nieprawidłowości zarówno przy przetargu na budowę szkoły, jak i przy wyborze metody zabezpieczeń pobliskiej skarpy. Śledczy badając tę sprawę nie dopatrzyli się zachowań, które mogłyby być uznane za przestępstwo.
Burmistrz Kazimierza Dolnego, Andrzej Pisula nie chce komentować decyzji prokuratury.
- Nie jesteśmy od tego, aby komentować postępowanie organu państwowego, jakim jest prokuratura – mówi burmistrz Andrzej Pisula. – Nie udzielę żadnego komentarza.
Głos w tej sprawie zabrał natomiast Grzegorz Dunia, były burmistrz Kazimierza Dolnego, którego sprawa ta bezpośrednio dotyczy.
- Ja od początku tych afer i doniesień do organów ścigania śpię spokojnie, bo zawsze postępowałem i postępuje uczciwie i zgodnie z prawem – mówi Grzegorz Dunia były burmistrz Kazimierza Dolnego. – Naturalne jest, że mam satysfakcję z tego, że prokuratura umorzyła śledztwo, które trwało rok czasu. Przesłuchiwano wielu świadków i korzystano z opinii biegłych z zakresu zamówień publicznych i geologii. Świadczy to o tym, jak rzetelnie śledczy badali całą sprawę. Oczywiście tak po ludzku jest mi bardzo przykro, że pomimo to, że od ponad 3 lat ja nie mam żadnego wpływu na los budowy nowej szkoły, to w dalszym ciągu próbuje się mi przypisać winę za opóźnienia w jej realizacji i zwiększone koszty. Obecny burmistrz, który jako inwestor osobiście odpowiada za przebieg budowy nowej szkoły, ewidentnie nie poradził sobie z tą inwestycją. Cały ciąg jego nieprzemyślanych działań i brak właściwych decyzji, jest przyczyną tego, że dzieci jeszcze nie uczą się w nowej szkole. To brak odpowiedniego nadzoru ze strony obecnego burmistrza nad tą inwestycją powoduje dodatkowe, zupełnie niepotrzebne koszty. Cała ta sytuacja oraz wiele innych nieprzemyślanych wydatków doprowadza obecnie gminę na skraj bankructwa. Najwyższy czas, by mocno uderzyć na alarm, bo zgodnie z budżetem miasta planowane na koniec obecnej kadencji zadłużenie przekroczy kwotę 15 mln zł i będzie największe w całej historii naszego miasta, co na wiele lat zablokuje rozwój całej gminy. Tak jak wcześniej mówiłem, powodem tego jest między innymi karygodna organizacja pracy urzędu miasta w zakresie nadzoru nad realizacją tak bardzo wymagającej inwestycji, jaką jest budowa szkoły, a za to odpowiada burmistrz. Według mnie instytucje kontrolne powinny niezwłocznie przyjrzeć się temu, jakie decyzje w obecnej kadencji były podejmowane w związku z budową szkoły i jaki wpływ miały one na przebieg tej inwestycji.
Skomentuj
Dodane komentarze (23)
-
Szarik, dojechałeś tylko do Szczypy? Cofnij się jeszcze dalej, ale chyba zapomniałeś, kto od kilku lat nieudolnie sprawuje władzę! To obecny tak uwielbiany przez Ciebie burmistrz A.Pisula. I ciągłe napadanie przez Ciebie na byłego nie pomniejsza niestety nieudacznictwa obecnego!
-
Bardzo dobrze że to koniec sprawy.PiS wszędzie węszy teorie spiskowe,a być może nimi się trzeba zając
-
Myślę , że właściwym nazwiskiem powinno być "Dyzma".Misiewicz to człowiek popierany przez kogoś a Grzegorz to jednak działał na własną rękę.Lokalny Misiewicz może i jest dobrym chłopakiem i pewnie dużo mądrzejszym od oryginalnego Misia ale nie przekonuje mnie jego wiedza samorządowa,brakuje mu samodzielnej decyzyjności.Tam gdzie pracuje jest osobą wykonawczą a nie decyzyjną.Nie prowadził zadań wysokobudżetowych, nie organizował przetargów, nie zarządzał ludźmi.Najpierw niech nabierze doświadczenia na niższych szczeblach zarządzania (np.kierownik referatu inwestycji lub zastępca burmistrza).Myślę , że lepszym kandydatem byłby Krzysztof, ale ten musi się odciąć od wujka
-
Powiadasz @szarik, "tak zaczynają kończą lokalni Misiewicze".
Może przeczyta to lokalny Misiewicz, którego jedynym atutem jest to, że stoi za nim "słuszna" partia. -
Nie pewną przyszłość to ma Grzegorz Dunia. Tak dbał o szkołę ,że wyleciała w powietrze,potem wyłonił fatalny projekt szkoły,która nie dość ,że niefunkcjonalna i przeskalowana to również za duża.Koszty utrzymania szkoły pochłoną tyle pieniędzy,że ludziom się odechce wszystkiego.Na dodatek ćwiczenia z lekcji W-F będą odbywać się w Bochotnicy,pływalnia najbliższa w Puławach.Na dodatek pan Dunia narobił długów gminnych,wziął ogon pod siebie i uszedł....Widoczny jest jedynie na Facebooku.Tak zaczynają kończą lokalni Misiewicze.....Pana burmistrza Szczypę do końca życia po rękach powinien całować z wdzięczności że dał onegdaj młokosowi szansę życiową.
-
NIEPEWNA PRZYSZŁOŚĆ
-
Burmistrz od jakiegoś czasu ze zwieszoną głową chodzi, chyba rzeczywiście to wszystko go przerosło, a tu jeszcze takie dla niego niekorzystne rozstrzygnięcie prokuratury.
-
Mam pewien pomysł na rozwiązanie problemu szkoły i miasta. Należy wystąpić o sfinansowanie projektu ze środków unijnych. Oto pomysł; z Puław do Kazimierza wybudować linię tramwajową wzdłuż ścieżki rowerowej po wale wiślanym. Na błoniach w Bochotnicy za oczyszczalnią ścieków wybudować potężny parking na autobusy i samochody osobowe. Od Bochotnicy do Kazimierza /Stacja Orlen / doprowadzić dwie linie tramwajowe. Parking przy orlenie przeznaczyć na pętlę tramwajową i dworzec autobusowy z prawdziwego zdarzenia. Na placu za Orlenem obok Rybki wybudować prawdziwy sklep /Zgoda, wstyd żeby w Kazimierzu nie było sklepu spożywczego/. i przenieść targ z rynku. Tramwaj z Puław będzie dowoził dzieci do szkoły a z Bochotnicy turystów. Jeżeli władze kazimierskie nie radzą sobie z zarządzaniem miastem i gminą poprosić prezydenta miasta Puławy o przygarnięcie Kazimierzaków i utworzenie dzielnicy Puław. Problem zostanie załatwiony na zawsze, skończy się problem z komunikacją po mieście, nie będzie problemu z finansowaniem. Prezydent Puław w ciągu 2 lat doprowadzi Kazimierz do światowego kurortu.
-
A ja nie chcę tramwajem do szkoły. Dziadek ma Nissana, tata Hondę, mama Audi, wujek VW a ciocia Harleya
-
-
gmach ładnie wkomponowany w skarpę a mur oporowy bardzo ładny, pasuje do budynku, przestańcie gadać głupoty, kwestia opatrzenia, lepiej pomyślcie skąd wziąć dzieci, może z Puław dowozić, albo z Wąwolnicy
-
Mirku.Inwestycję w Bochotnicy prowadził Urząd i to Urząd opłacał Inspektora Nadzoru, Urząd ogłaszał przetarg ,podpisywał umowę i odbiory.Nawet przekazanie placu budowy podpisywał urzędnik.Dyrektor może zgłaszać uwagi dopiero po przejęciu gotowego obiektu do eksploatacji.I powinien je zgłaszać , szczególnie w okresie gwarancji.ale zgłaszać urzędnikowi nie wykonawcy.Dyrektor miał pilnować żeby dzieci nie plątały się po placu budowy.A jeśli znasz obowiązki dyrektora szkoły to powiedz dlaczego nie było czujnika gazu w Liceum?Co czynił dyrektor liceum przy inwestycjach na jego obiekcie (kuchnia,dach...)?Co uczynił dyrektor widząc plany przesadnie wielkiego obiektu (zgłosił burmistrzowi przeszarżowanie, wyliczył koszty eksploatacji,ogrzewania,sprzątania, ilość klas)?A na jakiej podstawie Grzegorz zaplanował skarpę i ją potem "odplanował"?Czy to jest fachowość?Sama procedura przetargowa była wielokrotnie sprawdzana i pewnie za bardzo nie ma się czego przyczepić ale jej realizacja (skarpa ) daje już jakieś pożywki dla prawników.W aktach przetargowych kontrolerzy nie znaleźli informacji, które znany niebieski bloger kilka lat temu opisywał (wypowiedź Grzegorza na zebraniu mieszkańców, że skarpa nie będzie robiona) a to jest własnie ujawnienie tajemnicy służbowej w trakcie przetargu.
-
Brawo!!! Tak się punktuje idiotów.
-
@ szarik Grzesiek wszystko zrobił - fachowo a idiotką to jesteś ty
-
-
Zaraz zaraz a kto był dyrektorem?
-
Jak Pisula sobie ze zwykłą drogą nie radzi to co dopiero szkoła!
W Bochotnicy jak był to tak dopilnował budowę sali, że do tej pory przecieka!-
W Bochotnicy hale sportowa budował burmistrz Dunia,a Pisula ma za to odpowiadać?Ciekawe teorie.
Przy okazji jak coś piszecie to piszcie z głowa.
-
-
Pierwsza sprawa to zacznijmy od tego . że gdyby za poprzedniej władzy był prowadzony nadzór budynku w zakresie przeglądów technicznych, remontów instalacji to nigdy do wybuchu by nie doszło. Ewidentny brak nadzoru. Druga sprawa ten obiekt to nie dla Kazimierza tylko dużej dzielnicy Lublina ewentualnie Warszawy. Więc nie cieszcie się tak tymi osiągnięciami poprzedniego burmistrza. Przyhamujcie bo za daleko się posuwacie w swoich osądach.
-
Aż strach pomyśleć jak obecnego burmistrza organa zaczną prześwietlać.. Od faktury na żonę poczynając :)
-
Jak by nie patrzeć osoby aspirujące do zarządzania gminą powinny ponosić odpowiedzialność karną za wyrządzone umyślnie bądź nieumyślnie (bardziej z niewiedzy i braku kompetencji) czyny, za które w gruncie jest karcone całe lokalne społeczeństwo. Na kanwie obecnych przemian społeczno-politycznych tacy nieudacznicy powinni być wykluczeni z życia publicznego. Jest to oczywiście moja opinia, ale jak ustrzec się na przyszłość od takich oszołomów-nieudaczników. Społeczeństwo dorasta do roli arbitra, i mam nadzieje, potrafi w odpowiednim czasie pokazać czerwona kartkę. Liczę na mądrość i rozsądek naszych wyborców
-
Przecież dawno to wszyscy wiedzą. Nawet najmądrzejszy bloger o tym pisał dając co prawda upust złości połączanej z bezradnością wobec decyzji nie takiej jak miała być. Tylko gdzie szkoła! Końca nie widać. Współczuję uczniom i nauczycielom, ale też obecnemu burmistrzowi, który nie zapanował nad budową, zewsząd do czegoś namawiany lub oskarżany. Ludzie, którzy tak postępowali w tym temacie dalej się mądrzą i publikują mądrości! Winy w sobie zadnej nie widzą.
-
Cytuję z materiału "Cała ta sytuacja oraz wiele innych nieprzemyślanych wydatków doprowadza obecnie gminę na skraj bankructwa. Najwyższy czas, by mocno uderzyć na alarm, bo zgodnie z budżetem miasta planowane na koniec obecnej kadencji zadłużenie przekroczy kwotę 15 mln zł i będzie największe w całej historii naszego miasta, co na wiele lat zablokuje rozwój całej gminy."
Tak bywa. Czasami są lepsi a czasami gorsi ludzie. Dług gminy znacznie wzrósł przy jednoczesnym braku pomysłów na ożywienie gospodarcze gminy i wykorzystanie potencjału na wzrost dochodów. Brak pomysłu na ściągnięcie nowych inwestorów i podatki. Efekt coraz gorsze perspektywy rozwojowe. Pytanie w jakich okolicznościach może pojawić się zarząd komisaryczny? Może to jest szansa na normalność. -
BŁĘDY TKWIĄ W ZAŁOŻENIACH TEJ INWESTYCJI, ZA KTÓRE ODPOWIADA PAN DUNIA. Pierwszy i najważniejszy etap został najzwyczajniej w świecie zwalony - planowanie! To tutaj ważyły się losy wielkości inwestycji, która powinna odpowiadać rzeczywistym potrzebom gminy. Gołym okiem widać, że brak tu przemyśleń i decyzja budowy tak ogromnej inwestycji jest dziełem rozważań intuicyjnych, a nie skrojonych do możliwości i potrzeb.
-
Obecny burmistrz jest od końca 2014 roku i to on nadzoruje realizację tej inwestycji.
-
mieszaniec,nie wierzysz w 500+ ???
-
-
A co to ze sprawa z gminną księgową? Znajoma z urzędu mówiła, że jakaś afera jest.
O co chodzi??-
Dobre miejsce na takie pytanie.
Może znów przeczytamy tu artykuł na poziomie,czyli Lekturę na weekend z tekstem "i choć plotką się brzydzę, co wiem o takich, zawsze powiem"
-
-
Brawo Grzegorz Dunia!!! Dunia na burmistrza. I co na to wszystko znany bloger powie? Dlaczego szanowna redakcja jego nie poprosila o komentarz? Wszak to on głównie krytykował.