Siłownia „pod chmurką” powstała z Budżetu Obywatelskiego, czyli pieniędzy przeznaczonych w budżecie gminy na realizację pomysłów mieszkańców. Jest inicjatywą kazimierzan, którzy chcieli aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu.

Siłownia znajduje się nad Wisłą naprzeciwko  Portu Wiślanego. Jest dostępna 24 godziny na dobę. Wyposażona jest w 10 urządzeń do ćwiczeń m. in. wahadło, twister i orbitrek.

Postanowiliśmy zapytać władze miasta jaka była droga od pomysłu do realizacji tej inwestycji:

Redakcja: Ile czasu upłynęło od pomysłu utworzenia siłowni ?

Hubert Banaszek: Pomysł pojawił się w tamtym roku, ponieważ wtedy Budżet Obywatelski planowany był na rok 2016. Najpierw zgłaszane były projekty mieszkańców, później została wywieszona lista projektów i wtedy mieszkańcy głosując wybrali właśnie ten pomysł - mówi wiceburmistrz Hubert Banaszek.

Redakcja:Co zdecydowało o tym, że siłownia znajduje się w tym miejscu?

Hubert Banaszek: Wstępną lokalizację planowano na skwerku, obok placu zabaw, ale przeszkadzał tu słup wysokiego napięcia.  Pani Ewa Wolna zaproponowała obecne miejsce siłowni. Jest ono dobre, ponieważ wielu ludzi tam biega, jeździ na rowerze i rolkach. Można się tu rozgrzać przed ćwiczeniami i jest to jedyny zielony plac w centrum miasta.

Redakcja:Czy Panu podoba się ten pomysł?

Hubert Banaszek: Tak, bardzo, sam ćwiczyłem i wcale nie jest tak łatwo.

Redakcja:Kto opiekuje się siłownią?

Hubert Banaszek: Miejski Zakład Komunalny w Kazimierzu. Wszelkie usterki najlepiej jednak zgłaszać do nas, do urzędu.

Redakcja:Czy ma Pan jakąś prośbę, apel do mieszkańców?

Hubert Banaszek: Tak, aby dbali i szanowali sprzęt, aby zwracali uwagę innym i sami używali go zgodnie z przeznaczeniem, bo przecież ma on służyć nam jak najdłużej.

Zapytaliśmy także mieszkańców i turystów, co sądzą o naszej siłowni:

- Siłownia jest świetnym zakończeniem spaceru. Każde urządzenie działa na inną partię mięśni - mówi jedna z mieszkanek Kazimierza, która przychodzi tu codziennie.

- Siłownia to supersprawa. Dodałbym tam rowerek. Przydałaby się też kamera. Prosimy o szanowanie sprzętu” – mówi pan Marcin Pisula.

- Siłownia jest dobrze zagospodarowana, ale brakuje tu wyższych drabinek - mówi turysta z Warszawy.

-Naprawdę mi się tu podoba -  mówi turysta z Radzynia.

Czwartek godzina 20:30, na dworze ciemno… a na siłowni „pod chmurką” ćwiczy 10 osób. To oznacza, że pomysł jest strzałem w dziesiątkę.

Siłownia jest miejscem spotkań ludzi, którzy aktywnie spędzają czas na świeżym powietrzu.  Wygląda na to, że pomysł stworzenia takiego miejsca podoba się nie tylko mieszkańcom, ale i turystom, na czym z pewnością zależało władzom Miasteczka.

Budżet Obywatelski w tym wypadku okazał się niezwykle udaną inicjatywą, dzięki której mieszkańcy i turyści mogą aktywnie spędzać czas, a władze cieszyć się tym, że przyczyniły się do promowania zdrowego stylu życia w tym niezwykłym miejscu, jakim jest Kazimierz Dolny. Może inne gminy powinny brać przykład z takich pomysłów?

Przed mieszkańcami Kazimierza kolejny wybór projektu, który zostanie zrealizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego w następnym roku. Ciekawe, jakiego wyboru dokonają mieszkańcy? Czy będzie to równie udana inwestycja?

Julia Stefanek
Laura Stefańska
Maciej Głowacki
Walenty Małolepszy
uczniowie klasy VI
Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym
opiekun: Wioletta Markowska

Publikacja na www.Kazimierzdolny.pl jest nagrodą w konkursie kreatywnego pisania zorganizowanym w ramach projektu „Multimedialna Książka Życia: tradycyjny i elektroniczny program promocji czytelnictwa w Muzeum Nadwiślańskim" prowadzonym przez Dom Kuncewiczów oddział Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym