Ilu wyjątkowych gości może pomieścić studio Black Red White Cafe? Jak się okazuje całkiem sporo. Panel dyskusyjny „Serial czy film?” z udziałem gwiazd jest tego najlepszym przykładem.
W tym roku miejscem spotkań fanów kina z twórcami jest Black Red White Cafe. To w tym miejscu codziennie trwają dyskusje o filmie, książkach i muzyce, jednym słowem o sztuce. „Serial czy film?” to panel dyskusyjny przygotowany przez telewizję TVN. W spotkaniu oprócz licznie zgromadzonej publiczności uczestniczyli także niezwykle oczekiwani goście. To gwiazdy nowego serialu „Na noże” oraz doskonale znanej już widzom produkcji „Druga szansa”. Małgorzata Kożuchowska, Weronika Książkiewicz, Wojciech Zieliński, Bartłomiej Świderski, Piotr Głowacki, Piotr Stramowski, a także producentki: Dorota Kośmicka-
-Gacke i Dorota Chamczyk oraz szefowa TVN7 – Małgorzata Jopek i oczywiście Grażyna Torbicka – tylu wyjątkowych gości pojawiło się w jednym miejscu i czasie podczas Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym.
Uczestnicy spotkania mieli okazję zobaczyć zwiastun nowego serialu „Na noże” i wysłuchania opowieści aktorów o tym projekcie oraz o granych przez nich bohaterach. Jest to autorska produkcja stacji, pokazująca trud walki o własne marzenia w świecie pełnym rywalizacji, tym razem z perspektywy szefa kuchni.
- Nasz serial dzieje się w świecie prawdziwych szefów kuchni, którzy muszą rywalizować – mówi Dorota Chamczyk, producentka. – To nie jest krwawa historia. Nie jest to też opowieść o tym, że rywalizacja jest wżyciu konieczna. Często musimy zmierzać do wyznaczonego celu przez rywalizację, ale my pokazujemy takie dwa modele podejścia do spełniania swoich marzeń.
Sporą dawkę emocji otrzymali także widzowie TVN, którzy oglądali pierwszy sezon serialu „Druga szansa”. Podczas panelu zaprezentowany został spot zapowiadający drugi sezon, a dodatkowo fani mogli posłuchać na żywo swoich ulubionych bohaterów, czyli Moniki – Małgorzaty Kożuchowskiej oraz Marcina – Bartłomieja Świderskiego.
- O tym, co w życiu jest naprawdę ważne, już powiedzieliśmy w pierwszym sezonie serialu – mówi Dorota Kośmicka-Gacke, producentka i scenarzystka. – W sezonie drugim, zgodnie z życzeniami widzów, pokażemy kulisy show biznesu. Monika Borecka wkroczy do telewizji i oprócz tego, że jest agentką, zostanie też producentką. Poznamy także bliżej historię Marcina. Pojawią się nowe wątki i nowe postaci, ale wszystkich szczegółów zdradzić nie możemy.
Panel dyskusyjny TVN okazał się idealną okazją do tego, by porozmawiać o przyszłości seriali i filmu, o aktorskich wyzwaniach i oczekiwaniach widzów. O tym, co najbardziej przyciąga widzów i jak globalne trendy wpływają na to, co widzimy na szklanym ekranie. Czy seriale amerykańskie są lepsze od naszych? A jeśli tak, to dlaczego?
- Wyższość tych seriali, być może, nad naszymi polega cały czas na budżecie, czyli na czasie – mówi Małgorzata Kożuchowska. – Jest to większa ilość czasu poświęcona scenariuszom, pracy na planie, więcej czasu na realizację scen, a to wszystko się przekłada na pieniądze. My nie możemy sobie na to pozwolić, chociaż myślę, że jest coraz lepiej.
Wszyscy zgodnie potwierdzają, że ostatnie dziesięć lat to czas wielkich zmian. Kiedyś aktorów dzieliło się na tych „serialowych” i tych „kinowych”. Dziś już taki podział nie istnieje.
- Między innymi to właśnie dzięki telewizji TVN jako lidera produkcji dobrych seriali, wysoko budżetowych, z bardzo dobrymi aktorami kinowymi, ten zaklęty krąg zniknął – mówi Dorota Kośmicka-Gacke. – I dlatego tutaj dziś przed Państwem siedzą aktorzy, którzy mogą być znani i z kina, ale również z dobrej telewizji, którą produkuje TVN.
Panel dyskusyjny poprowadziła oczywiście niezawodna Grażyna Torbicka, która tradycyjnie zachęcała publiczność do zabierania głosu i zadawania pytań. Chętnych nie brakowało. Pytano m.in. o sposób wyboru scenariusza, dlaczego powstaje serial na podstawie tego, a nie innego scenariusza…?
- Wybór należy do stacji, bo to stacja ponosi ryzyko – mówi Dorota Kośmicka-Gacke. – My dajemy tylko pomysł. A pomysłów naprawdę nie brakuje. Teraz mam ich na biurku około pięćdziesięciu.
Do udziału w dyskusji włączył się także Edward Miszczak, dyrektor programowy stacji TVN, który z widowni przysłuchiwał się toczącym się rozmowom.
- W Polsce nadal jest problem z tym, żeby znaleźć aktorów, którzy podają jednakowo tekst w filmie, w teatrze i w serialu. Brakuje aktorów multimedialnych – mówi Edward Miszczak. – Płakałem na spektaklu z udziałem Małgosi Kożuchowskiej, bo tak wspaniale potrafiła zagrać rolę zagraną już w wielu miejscach na świecie. Potem widzę ją w serialu TVN-owskim w telewizji publicznej. Bardzo chcieliśmy, żeby zagrała u nas – udało się. A teraz marzymy o tym, żeby napisać dla niej film. Dlatego, że to ciągle jest jednak problem, żeby znaleźć odpowiedni scenariusz, dobrać bardzo fajną obsadę i zrobić coś oryginalnego.
Jak się okazuje, sporym problemem jest także scenariusz i scenarzyści. Jak mówi Dorota Kośmicka-Gacke, dobry scenarzysta jest na wagę złota.
- Byłam producentem takiego serialu, który emitowaliśmy w TVN na początku życia tej stacji. To był serial „Kasia i Tomek” – mówi Dorota Kośmicka-Gacke. – Paweł Wilczak był wtedy mało znanym aktorem, a Joasia Brodzik również zaczynała w show biznesie. Oni oboje pokazali, że wy ich kochacie. I ja od 15 lat szukam scenariusza dla tej pary. Czyli nadal naszym problemem są jednak scenarzyści. Ja przesiewam ten rynek od wielu lat. Codziennie dostaję jeden scenariusz na maila. Dlatego też dobrzy scenarzyści są na wagę złota. To są scenarzyści i filmowi, i telewizyjni – nie dzielimy tego.
Oprócz interesującej dyskusji były także autografy, wspólne zdjęcia z gwiazdami oraz wywiady. Najbardziej wytrwałym fanom udało się nawet porozmawiać z aktorami twarzą w twarz. Mimo bardzo wysokiej temperatury i długiej rozmowy, Black Red White Cafe było wypełnione po brzegi do samego końca spotkania.