Samoloty przeciw komarom

Skomentuj (21)

Są wyjątkowo dokuczliwe. Na terenach podmokłych mają świetne warunki do rozmnażania. Tym bardziej na terenach objętych powodzią. Nic więc dziwnego, że plagi komarów w Kazimierzu, który wprawdzie uchronił się przed wielką wodą, ale ma podtopione tereny tuż nad samą Wisłą, poważnie obawiają się i mieszkańcy, i turyści. Będziemy z tym walczyć - zapowiadają urzędnicy w kazimierskim magistracie.

Są wyjątkowo dokuczliwe. Na terenach podmokłych mają świetne warunki do rozmnażania. Tym bardziej na terenach objętych powodzią. Nic więc dziwnego, że plagi komarów w Kazimierzu, który wprawdzie uchronił się przed wielką wodą, ale ma podtopione tereny tuż nad samą Wisłą, poważnie obawiają się i mieszkańcy, i turyści.

W związku z tym, że teren, na którym należałoby przeciwdziałać komarom, w samej tylko gminie Kazimierz Dolny obejmuje ponad 150 hektarów i jest zbyt duży, by koszt akcji udźwignął samorząd,  burmistrz Miasteczka w porozumieniu z wójtem gminy Wilków wspólnie wystąpili do wojewody lubelskiego o dofinansowanie. Teraz podobny wniosek również razem z Kazimierzem ma złożyć gmina Janowiec.

– O walce z plagą komarów opryskami naziemnymi nie ma mowy. Do większości z tych miejsc nie można dotrzeć drogą lądową, dlatego jedynym rozwiązaniem są opryski z powietrza – argumentują w piśmie do wojewody lubelskiego władze Kazimierza i Wilkowa.

Wsparcie w tej akcji obiecała już wicewojewoda lubelski Henryka Strojnowska. Pomoc dla zalanych terenów przy dezynfekcji i oczyszczaniu zaproponował podczas ostatniej wizyty w Parchatce i Kazimierzu również minister Bogdan Klich. Czy wojsko w ramach obiecanej pomocy udostępni także swoje samoloty do rozpylania środków przeciw komarom z powietrza? Nie jest to wykluczone.

Pomysł walki z komarami popiera również kazimierskie Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców, zwracając jednocześnie uwagę, że kompleksową walkę z tymi insektami należy prowadzić w Miasteczku co roku, począwszy od wczesnej wiosny.

- Ukształtowanie terenu, na którym leży Kazimierz – a więc bliskość Wisły i obecność wąwozów sprzyja obecności komarów, niezależnie od tego, czy rok jest mokry czy suchy – mówi Janusz Kowalski, prezes stowarzyszenia. –  Jeżeli nie będziemy systematycznie co roku odkomarzać Kazimierza, to stracimy turystów, którzy dla tej Wisły i wąwozów tutaj  przyjeżdżają, ale nie chcą być przez komary pogryzieni.

Stowarzyszenie wystąpiło z pismem do burmistrza Kazimierza, by wyasygnowano z budżetu specjalny fundusz na coroczne odkomarzanie miasta.

- To byłaby megasuperpromocja – mówi Janusz Kowalski – móc powiedzieć, że Kazimierz jest wolny od komarów!

Skomentuj


Dodane komentarze (21)

  • paweł
    100 złotych kosztuje opryskanie 1 ha apeluje do hotelarzy i restauratorów róbmy zkladkę pokażmy że potrafimy coś zrobić
  • pijany znad Grodarza
    Czyscioch. Chyba wiekszość czasu spędzałeś przy "pańskim" stole Szczypy. Tam i tylko tam było faktycznie czysto bo, "pozamiatane"
  • czyścioch
    W Kazimierzu jest brudno!! Za poprzedniego burmistrza chodniki zamiatano codziennie od świtu, zbierano też piasek z ulic, nawet po największych ulewach. Co sie dzieje , czy obecne władze nie chodzą po mieście?????
  • Jula
    Widziałam Sandomierz.Ludzie tam jest cudnie!Bez tłumów,czysto uroczo.Mimo powodzi na starym mieście kwitnie szczęście!Sandomierz Przyjazny dla gości.Kazimierz miasto w agonii.
  • kazimierzanka
    jak to co? Przyjaźnie w urzędzie:)
  • pijany znad Grodarza
    PANIWE BURMISTRZU. A co ze stroną PRZYJAZNY URZĄD. Ostatnia odpowidz z marca!!
  • prosty_rogal
    A wczoraj wieczorem latała po niebie paralotnia z niedużym silnikiem
    Śmigło pięknie szatkowało przelatujące w pobliżu komary.
    Już zaczęli zwalczać...? Aż się serce raduje!
    Państwu dyskutantom z postów powyżej proponuję więcej dystansu.
  • Dede
    Realisto-trzymając się ziemi najsamprzód:
    -czy woda z grodarza może tak samo zalać jak woda zza wałów?
    -czy jest zupenie pewne i bezsporne, że bez tego 15cm spadku wody po przerwaniu wałów utrzymała by ona poziom 30 cm do przelania muru na grodarzu?
    -czy gmina kazimierz dolny jest tak rozległa, że sąsiąsiednie gminy to już nie najbliższa okolica kazimierza?
    -czy janowiec i kazimierz leżą w tym samym powiecie i jaka jest między nimi odległość w linii prostej?
    -czy nie stosowniej byłoby stwierdzić, że to kazimierz leży obok puław?
    -czy skalę smolbiznesowej pomocy odnosimy tu do skali szkód i potrzeb gminy wilków (skoro już mamy mówić nie tyle o pomocy co o jej skali)?
    -czy generalnie człowiek nie żywi sie ze swojej pracy?
    i na sam koniec:
    -czy nie można promować miasta, rozwijac działalności w zakresie turystyki i rzetelnie informować o sytuacji w najbliższej okolicy?
  • myszowaty
    Panie burmistrzu Dunia!Prosimy o płomienny list,tym razem w sprawie odkomarzania!
  • Geleit
    Zamiast tu ujadać zabieraj swoj glejt i wracaj bezpiecznie tam gdzie twoje miejsce
  • realista
    Glejt. I tyle masz do powiedzenia? Przeczytaj? A ty czytałeś? Przeczytaj też własne wypowiedzi. "Niechciani sąsiedzi???". Człowieku o czym ty piszesz??? Nie widziałeś skali pomocy udzielonej przez Kazimierz więc się nie wypowiadaj, no chyba że widziałeś, ale wtedy Twoja cała dywagacja byłaby już zupełnie niezrozumiała. Ta woda niestety dotknęła mnie też osobiście (zalała mi dom), także chyba wiem o czym piszę i co mówię.

    Co do przelania, to pisałem o WAŁACH, nie Grodarzu. Tak, na Grodarzu brakowało 30cm, ale w momencie jak puściły wały w Zastowie wody opadło 15cm i w ciągu godziny przybyło te 15 cm, więc sytuacja się zmieniła, ale na krótką chwilę, po której Wisła znów "znalazła poziom". Twoje stwierdzenie że ta wyrwa obniżyła falę która miała długość kilkuset kilometrów i przechodziła rzez tydzień, jest zwyczajnie nielogiczne.

    Waldek. Kazimierz nie leży w najbliższej okolicy od gminy Wilków,ale w jej sąsiedztwie. Z Kazimierza to co najmniej kilkanaście kilometrów. To tak jakby powiedzieć, że Puławy leżą obok Kazimierza.

    Janowiec i Wilków z racji faktu, że to przez gminę Wilków szło kiedyś koryto Wisły, wzięły na siebie falę, która wcale przez to nie zmalała ani w Kazimierzu, ani w żadnej miejscowości położonej poniżej.
    A co do biznesmenów z Kazimierza. Tak jak pisałem, dzięki nim i dzięki turystom, duża część gminy ma co jeść, także jeszcze raz proszę, nie szczekajcie na ludzi którzy dają Wam jeść (może nie bezpośrednio).
  • Waldek
    Owszem-trzymajmy sie ziemi realisto-gdy janowiec z wilkowem biorą na siebie szczyt fali-twierdzenia portalu kazimierzdolny.pl mówiące wszem i wobec, że w najbliższej okolicy kazimierza dolnego powodzi nie ma wyglądają całkiemSMAL-biznesowo...
  • Pokąsana znad Grodarza
    W tym kraju nawet komar może stać się przyczynkiem kłótni :P
  • glejt
    Realisto - ignorant to ty jesteś!! Przeczytaj wcześniejszy wpis i postaraj się zrozumieć a dopiero potem pisz swoje!
    Co do przelania wałów to.... półtora metra to może ty widziałeś z odległości nie wiem jakiej ale ja mieszkam przy samej Wiśle i do przelania muru na Grodarzu w najgorszym momencie brakowało tylko 34cm, przy czym woda wtedy podnosiła się bardzo szybko! Proces ten został zastopowany w momencie gdy pękł wał w Zastowie! Więc nie pisz bzdur jeśli nie byłeś tego świadkiem naocznym!!!!
  • realista
    Glejt, Waldek, piszecie o rzeczach o których najwyraźniej nie macie najmniejszego pojęcia.
    Rozmawiałem z sanepidem i strażakami. To oni wyszli z inicjatywą odkomarzania, nie Kazimierzanie. W tej akcji chodzi o to, że komary mogą przyczynić się do wybuchu epidemii na terenach zalanych (gmina Wilków czy Janowiec), ale też na terenach przyległych (gmina Kazimierz i Puławy), PONIEWAŻ KOMARY SIĘ PRZEMIESZCZAJĄ I TO NAWET W PROMIENIU 20 km. Korzyść dla turystów i ludzi którzy pracują w Kazimierzu, o czym była mowa w ww. artykule jest oczywista.
    Psioczysz na tzw. zmall business, a to właśnie dzięki tym ludziom ta gmina jako tako funkcjonuje. To właśnie oni dają pracę dużej rzeszy ludzi m.in. z Wilkowa i okolic, więc grzeszysz psiocząc na nich. Zobacz co zrobił burmistrz Sandomierza, zapraszał turystów do miasta, bo zdaje sobie sprawę że to jest miasto turystyczne (tak samo jak Kazimierz) i bez pieniędzy turystów nie będzie środków w kasie gminy i nie będzie na POMOC POWODZIANOM. Gdybyście widzieli skalę pomocy dla gminy Wilków jaka wypływa z Kazimierza, nie wypisywalibyście takich BZDUR.
    Co do stwierdzenia że to zalanie gminy Wilków czy Janowca ustrzegło Kazimierz przed wodą, to KOLEJNA JUŻ BZDURA moi drodzy. Kazimierz ma najnowocześniejsze wały przeciwpowodziowe w Polsce i nie jest możliwe ich przerwanie (są na konstrukcji żelbetowej pokrytej ziemią). Przelanie ich też nie groziło, w najgorszym momencie, brakowało ok. 1,5m do korony podniesionego opaską wału.
    To taka sama lipa, jak informacja że to wojsko wysadziło wały w Wilkowie żeby ratować Kazimierz. Policja wypowiedziała się na ten temat w mediach, że będzie ścigać ludzi rozpuszczających tą wierutną plotę i karać za wywoływanie niepokojów społecznych.
    Pozdrawiam ignorantów
  • Waldek
    Glejt popr dostrzegł spory zgrzyt w smalbiznesowej propagandzie-i słusznie-bo tych soctechnik trzeba się jeszcze poduczyć-chociażby od pani Peron...
    Co do kłopotów z komarami to jest pewna altenatywa-zrzutka na ten cel miejscowego smalbiznesu (którą przecież możnaby wrzucić potem w koszty uzyskania przychodu)-a jeśli nie to packi w łapki i heja :)
  • glejt
    Ewita, jeśli nie rozumiesz to przeczytaj jeszcze raz a potem jeszcze raz jeśli nadal masz problemy ze zrozumieniem kilku linijek tekstu, a dopiero potem pisz cokolwiek!
  • Ewita
    Glejt, czego Ty chcesz? Jak krzyczą: powódź w Kazimierzu! - źle; jak krzyczą: nie ma powodzi - też tragedia! Jeszcze się taki nie narodził, co by każdemu dogodził?
  • glejt
    Żeby ściągnąć turystów, żeby ssać od nich kasę na każdym kroku to można się wyprzeć niechcianego sąsiedztwa, tak? Bo tak wygodniej? Bo to ich zalało a nie nas? Szybko Ines zapomniała że gdyby nie tamte dwa nieszczęścia to najprawdopodobniej Kazimierz też by pływał. O to mi tylko chodzi. O to że jak Wilków odstrasza turystów ( = pieniądze) to należy się go szybciutko wyprzeć jako sąsiada, natomiast gdy Wilków zaczyna działać w kwestii zwalczania robactwa to od razu można udawać wielkiego przyjaciela, poklepywać po ramieniu i razem... razem po pieniążki! A co do powodzi to przejdź się do ludzi na Puławską i miej odwagę powiedzieć im to prosto w oczy.
  • kazimierzanka
    glejt czepiasz się! Ines ma rację w Kazimierzu powodzi nie ma i ta informacja jest istotna dla turystów...
    Janowiec i Wilków to odrębne gminy, króre zostały zatopione niemal w całości albo częsciowo (Janowiec). Ale Kazimierz, Janowiec i Wilków leżą nad Wisłą i logiczne, że odkomarzanie należy przeprowadzić we wszystkich gminach. Z samolotu to "po drodze". A jak sądzisz kto powinien wyłożyć kasę na odkomarzanie tak dużej powierzchni? Gminy same nie poradzą sobie.

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Zaplanuj razem z nami świąteczny wyjazd do dowolnego miejsca w Polsce. Poznaj oferty specjalne noclegów na Wigilię i Boże Narodzenie 2024.
Pokaż stopkę