Coraz większymi krokami zbliża się do nas Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, w związku z czym coraz więcej pracy mają zarówno organizatorzy jak i artyści biorący udział w tej imprezie. Wystawa przygotowana przez „Grupę 64”, będzie jedną z imprez towarzyszących festiwalowi.
„Grupę 64” tworzą studenci i absolwenci Wydziału Artystycznego UMCS, zajmujący się aranżacją, instalacją przestrzeni. Młodzi artyści jeszcze niedawno ukrywali się pod nazwą „Pracowni Otwartej”, jednak po odejściu pomysłodawcy i założyciela grupy – Anny Świderskiej – postanowili zmienić nazwę. Działając jeszcze jako „Pracownia Otwarta” zaprezentowali swoje umiejętności podczas Lubelskiej Nocy Kultury, która odbyła się 21 czerwca, w ramach stulecia Wydziału Artystycznego. Efekty tych działań – widoczne na zdjęciach.
Projekt „Odyseja 3030”, który „Grupa 64” chce zaprezentować w Kazimierzu Dolnym podczas Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, to kontynuacja poprzedniego projektu.
- Nadal będzie to poruszanie się w przestrzeni, jej aranżacja, stwarzanie własnej rzeczywistości, tak jakby pisanie własnego scenariusza i przenoszenie go do tego realnego świata - mówi Łukasz Smutek, jeden z członków „Grupy 64”.
Wernisaż „Grupy 64” odbędzie się 5 sierpnia br. o godzinie 21.00 na terenie Zespołu Szkół przy ul. Nadwiślańskiej. Wystawa czynna będzie codziennie, przez cały okres trwania festiwalu w godzinach 12.00 – 18.00.
- Ta wystawa będzie miała charakter na tyle filmowy, że idealnie się wpasuje w ramy tego festiwalu. Dużo ekspozycji powstaje na bazie materiałów filmowych, także pod tym względem też to będzie spójne z jego ideą - opowiada Łukasz Smutek.
Niestety to, co kryje się za drzwiami do pomieszczenia, gdzie obecnie trwają prace, pozostanie tajemnicą aż do dnia wernisażu… Nawet nasz fotograf nie miał szansy, aby obejrzeć i uwiecznić wnętrze tego lokalu przed jego metamorfozą…
Jednak przedsmakiem tego, co tam się już niedługo stanie, mogą być zdjęcia z poprzedniej instalacji, która jak zapewniają artyści „jest osadzona w tej samej rzeczywistości”.
Teraz młodych twórców czeka mnóstwo pracy, jednak jak sami mówią, po pierwszej instalacji mają wytyczone pewne ścieżki, pewien punkt zaczepienia, więc została im jedynie praca techniczna.
– Wiele zależy od tego, co oferuje nam dane wnętrze, bo nie wszystkie obiekty jesteśmy w stanie przerobić. Z tym wnętrzem raczej nie powinno być takich problemów - tłumaczy Łukasz Smutek, wskazując na barak dawnej wikliniarni. – Poza tym część pomysłów rodzi się w trakcie pracy, więc zdarza się, że delikatnie zmieniamy projekt.
Artyści dość niechętnie opowiadali o stwarzanym właśnie projekcie, gdyż są zdania, że dopóki praca nie będzie zakończona, nie zrobi na nikim wrażenia i tylko zniechęci do przybycia na wernisaż i obejrzenia wystawy po raz kolejny.
„Grupa 64” zamierza kontynuować swoją działalność, ma pewne założenia i plany, a ich kalendarz artystyczny powoli zaczyna się zapełniać. Kolejną imprezą, w której artyści zamierzają wziąć udział będzie „Transgresja Wyobraźni”, organizowana w październiku br. przez Lubelską Galerię Białą.
Projekt „Odyseja 3030”, który „Grupa 64” chce zaprezentować w Kazimierzu Dolnym podczas Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, to kontynuacja poprzedniego projektu.
- Nadal będzie to poruszanie się w przestrzeni, jej aranżacja, stwarzanie własnej rzeczywistości, tak jakby pisanie własnego scenariusza i przenoszenie go do tego realnego świata - mówi Łukasz Smutek, jeden z członków „Grupy 64”.
Wernisaż „Grupy 64” odbędzie się 5 sierpnia br. o godzinie 21.00 na terenie Zespołu Szkół przy ul. Nadwiślańskiej. Wystawa czynna będzie codziennie, przez cały okres trwania festiwalu w godzinach 12.00 – 18.00.
- Ta wystawa będzie miała charakter na tyle filmowy, że idealnie się wpasuje w ramy tego festiwalu. Dużo ekspozycji powstaje na bazie materiałów filmowych, także pod tym względem też to będzie spójne z jego ideą - opowiada Łukasz Smutek.
Niestety to, co kryje się za drzwiami do pomieszczenia, gdzie obecnie trwają prace, pozostanie tajemnicą aż do dnia wernisażu… Nawet nasz fotograf nie miał szansy, aby obejrzeć i uwiecznić wnętrze tego lokalu przed jego metamorfozą…
Jednak przedsmakiem tego, co tam się już niedługo stanie, mogą być zdjęcia z poprzedniej instalacji, która jak zapewniają artyści „jest osadzona w tej samej rzeczywistości”.
Teraz młodych twórców czeka mnóstwo pracy, jednak jak sami mówią, po pierwszej instalacji mają wytyczone pewne ścieżki, pewien punkt zaczepienia, więc została im jedynie praca techniczna.
– Wiele zależy od tego, co oferuje nam dane wnętrze, bo nie wszystkie obiekty jesteśmy w stanie przerobić. Z tym wnętrzem raczej nie powinno być takich problemów - tłumaczy Łukasz Smutek, wskazując na barak dawnej wikliniarni. – Poza tym część pomysłów rodzi się w trakcie pracy, więc zdarza się, że delikatnie zmieniamy projekt.
Artyści dość niechętnie opowiadali o stwarzanym właśnie projekcie, gdyż są zdania, że dopóki praca nie będzie zakończona, nie zrobi na nikim wrażenia i tylko zniechęci do przybycia na wernisaż i obejrzenia wystawy po raz kolejny.
„Grupa 64” zamierza kontynuować swoją działalność, ma pewne założenia i plany, a ich kalendarz artystyczny powoli zaczyna się zapełniać. Kolejną imprezą, w której artyści zamierzają wziąć udział będzie „Transgresja Wyobraźni”, organizowana w październiku br. przez Lubelską Galerię Białą.