Dziewięć par z gminy Kazimierz Dolny otrzymało przyznawane przez Prezydenta Rzeczypospolitej medale „Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie”. Uroczyste ich wręczenie odbyło się 7 grudnia br. w Kazimierskim Ośrodku Kultury.
Na terenie gminy Kazimierz Dolny pięćdziesiąt lat w związku małżeńskim przetrwało ponad 20 par. Na wzięcie udziału w uroczystości zdecydowało się 9 par: Władysława i Zygmunt Wasiowie, Alicja i Jerzy Lenkiewiczowie, Anna i Edward Ścibiorowie, Teresa i Henryk Śliwowie, Maria i Antoni Czopińscy, Zofia i Stanisław Słotwińscy, Helena i Józef Meyerowie, Genowefa i Stanisław Gregorczykowie oraz Henryka i Antoni Gorczycowie.
Gratulacje i życzenia dalszych szczęśliwych chwil złożyli wszystkim jubilatom burmistrz Kazimierza Dolnego Grzegorz Dunia, przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Ruciński oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Grażyna Bieniek. Burmistrz życzył jubilatom długich lat w zdrowiu i pogodzie ducha, w poczuciu dobrze spełnionych obowiązków małżeńskich i rodzicielskich oraz w poczuciu dumy z dzieci i dorastających wnuków.
Pary uroczyście – w obecności członków rodziny – dzieci, wnuków i prawnuków, przyjaciół i władz nadwiślańskiego miasteczka podziękowały sobie za wspólnie spędzone życie. Jubileusz uświetnił występ dzieci z Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym, pod kierunkiem Moniki Arbuz. Później przyszedł czas na wspólny poczęstunek, rozmowy, wspomnienia, a nawet… przyśpiewki.
Jest wiele poradników, które podają recepty na udany związek, na szczęście w małżeństwie.
Jednak ani testy psychologiczne, ani horoskopy partnerskie czy inne poradniki nie pomogą nam w doborze życiowych partnerów, a potem w zwykłym codziennym życiu, pełnym problemów, zmartwień i trosk. Czy jest więc recepta na udany związek małżeński? Zapytaliśmy o to samych jubilatów.
- Trzeba sobie wybaczać i starać się zrozumieć wzajemnie oraz być tolerancyjnym dla tej drugiej osoby – mówi, uśmiechajac się, jedna z jubilatek. – Każdy ma swoją indywidualną receptę, ale wydaje mi się, że małżonkowie powinni się dobierać też charakterami.
Sposób banalnie prosty, jednak tylko z pozoru. Najważniejsze, że niezawodny, skoro nadal są małżeństwa z tak długim stażem, co jest dowodem na to, że istnieje nie tylko miłość od pierwszego wejrzenia, ale ta najważniejsza – miłość na całe życie…
Gratulacje i życzenia dalszych szczęśliwych chwil złożyli wszystkim jubilatom burmistrz Kazimierza Dolnego Grzegorz Dunia, przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Ruciński oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Grażyna Bieniek. Burmistrz życzył jubilatom długich lat w zdrowiu i pogodzie ducha, w poczuciu dobrze spełnionych obowiązków małżeńskich i rodzicielskich oraz w poczuciu dumy z dzieci i dorastających wnuków.
Pary uroczyście – w obecności członków rodziny – dzieci, wnuków i prawnuków, przyjaciół i władz nadwiślańskiego miasteczka podziękowały sobie za wspólnie spędzone życie. Jubileusz uświetnił występ dzieci z Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym, pod kierunkiem Moniki Arbuz. Później przyszedł czas na wspólny poczęstunek, rozmowy, wspomnienia, a nawet… przyśpiewki.
Jest wiele poradników, które podają recepty na udany związek, na szczęście w małżeństwie.
Jednak ani testy psychologiczne, ani horoskopy partnerskie czy inne poradniki nie pomogą nam w doborze życiowych partnerów, a potem w zwykłym codziennym życiu, pełnym problemów, zmartwień i trosk. Czy jest więc recepta na udany związek małżeński? Zapytaliśmy o to samych jubilatów.
- Trzeba sobie wybaczać i starać się zrozumieć wzajemnie oraz być tolerancyjnym dla tej drugiej osoby – mówi, uśmiechajac się, jedna z jubilatek. – Każdy ma swoją indywidualną receptę, ale wydaje mi się, że małżonkowie powinni się dobierać też charakterami.
Sposób banalnie prosty, jednak tylko z pozoru. Najważniejsze, że niezawodny, skoro nadal są małżeństwa z tak długim stażem, co jest dowodem na to, że istnieje nie tylko miłość od pierwszego wejrzenia, ale ta najważniejsza – miłość na całe życie…
Fot. M. Stachyra
potem pojawiło się "a", ale czy to ma jakieś znaczenie, ważne żebyśmy się długo kochali