Komentarze
-
konserwator tak drogi i ulice tak działaj
-
nie przesadzaj Kazimierz to nie pępek świata, mała dziura z paroma chałupami drewnianymi, a rzeka płynie przez cały kraj, a górki są o wiele ładniejsze poza Kazimierzem
-
dlatego ze cala reszta powiatu zazdrosci miasteczku ,ze jest znane w calym prawie swiecie w takim londynie wiele ludzi widzialo kazimierz a nie bardzo wiedza zat gdzie jest lublin czy wowolnica a wlasciwie to tak naprawde ni to miasto nito wies wienc partje sie nami nie interesuja
Marcin Pisula, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w kazimierskim Gimnazjum, to jedyny radny w Radzie Powiatu Puławskiego z gminy Kazimierz. Podczas tej kadencji będzie zabiegał o fundusze dla swojej gminy z pozycji spoza układu rządzącego, który stanowi PiS i PSL, mimo że Wspólnota Samorządowa, którą reprezentuje, wraz z PO zabiegała o koalicję ze zwycięskim PiS-em.
Marcin Pisula ma nadzieję, że powyborcze układy nie przeszkodzą jednak radnym w normalnej pracy na rzecz powiatu i nie utrudnią realizacji założonych przed wyborami programów.
- Bardziej chciałbym skupić się w tej kadencji na sprawie dróg – takie było oczekiwanie społeczne. Przed wyborami uczestniczyłem w spotkaniach z wyborcami, które były swego rodzaju podsumowaniem tego, co się przez ostatnie 4 lata zdarzyło. Będę starał się o środki na przebudowę przede wszystkim ciągu drogi powiatowej od Bochotnicy do granic gminy Kazimierz - z Dąbrówką, Jeziorszczyzną, ulicą Nadrzeczną, Słoneczną w samym Kazimierzu – potrzeby na te i inne drogi są bardzo duże.
Marcin Pisula obiecuje też aktywnie działać – jak poprzednio – w dziedzinie oświaty. I przypomina osiągnięcia komisji oświaty, której przewodniczył w radzie powiatu: szkoły zostały oddłużone, wyremontowane, zwiększyła się liczba chętnych do szkół powiatowych.
- Zależało nam na tym, żeby wreszcie dyrektorzy mogli powiedzieć, że ich zadaniem jest tylko podnoszenie jakości kształcenia, czyli nie muszą się martwić o to, że gdzieś tam przecieka dach czy że okno wyleci i kogoś porani… Mimo że jakość szkół nie była zadaniem samorządu terytorialnego, w ostatniej kadencji stworzyliśmy ranking szkół powiatowych, w którym nasza kazimierska szkoła zajęła w tym roku II miejsce, co jest bardzo dużym osiągnięciem tej szkoły. Chciałbym to podtrzymać.
Marcin Pisula będzie nadal zabiegać o promocję powiatu puławskiego, w tym – promocję Kazimierza, który z punktu widzenia kultury i promocji powiatu odgrywa bardzo ważną rolę. Ma nadzieję, że Wspólnocie Samorządowej uda się w końcu utworzyć powiatowe biuro promocji i informacji turystycznej, być może nawet z siedzibą Kazimierzu, oraz powołać urząd powiatowego konserwatora zabytków. Wojewódzki Urząd Konserwatorski w Lublinie zda się być za daleko od spraw zabytków powiatu puławskiego, w tym od spraw dotyczących zespołu zabytkowego, jakim jest Kazimierz. Marcin Pisula liczy na to, że wojewódzki konserwator zabytków zrzeknie się swoich kompetencji – jak to jest w przypadku Zamościa – na rzecz mniejszej jednostki, jaką jest samorząd terytorialny, czyli zgodzi się wyłączyć spod swojej kontroli zabytki trójkąta Kazimierz - Puławy - Nałęczów i Janowca czy nawet całego powiatu puławskiego. Ochronę zabytków na naszym terenie przejmie komórka powiatowego konserwatora z siedzibą Puławach, może nawet w Kazimierzu.
Realizacja tych i innych planów radnego Powiatu Puławskiego z Ziemi Kazimierskiej zależeć będzie jednak w dużej mierze od współpracy, jaką uda się nawiązać z organami samorządu terytorialnego w Gminie Kazimierz i w samej Radzie Powiatu Puławskiego.
- Zadaniem opozycji nie jest krytyka tego, co dobre. Jeżeli jednak zauważę, że ktoś ma gorsze pomysły, będę krytykował, będę zapobiegał, by nie zniszczyć tego, co myśmy osiągnęli w poprzedniej kadencji – mówi Marcin Pisula.
Marcin Pisula
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.