Synagoga zaprasza na spektakl Sceny Rode „Rachel czy Pepka? – czyli geszefty, szmoncesy i kłopoty Singera”. To doskonałe uzupełnienie lektury „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, pod znakiem którego upływa tegoroczne Narodowe Czytanie.
Spektakl Mariusza Marczyka „Rachel czy Pepka? – czyli geszefty, szmoncesy i kłopoty Singera” oparty jest na motywach opowiadania Romana Brandstaettera „Ja jestem Żyd z Wesela” powstałego na podstawie prawdziwej historii. Dla głównego bohatera Hirsza Singera fakt znalezienia się na kartach polskiego dramatu narodowego okazuje się nie być powodem do dumy i rujnuje mu życie.
- Gdyby oni wszyscy razem zaskarżyli Wyspiańskiego do sądu, toby sprawę wygrali. Na pewno by wygrali – twierdził dr Waschutz, adwokat Żyda z "Wesela", który opowiedział Brandstaetterowi tę niezwykłą historię w jerozolimskiej kawiarni latem 1944 r.
Kłopoty Singera w spektaklu przedstawione są jednak w sposób zabawny. Nie brak tu piosenek i tańców żydowskich. 90 minut spędzonych w towarzystwie Singera, jego córki Pepki oraz adwokata Waschutza będzie dla widzów źródłem teatralnej satysfakcji i świetnej zabawy.
Występują: Lidia Marczyk, Mariusz Marczyk i Jerzy Miedzińscy – aktorzy Sceny Rode.
Kiedy: 16 września godz 18:00
Gdzie: Dom Gościnny ,,Beitenu''
ul. Lubelska 4
Bilety 30zł/os
Rezerwacje telefoniczne 692 578 677
Skomentuj
Dodane komentarze (5)
-
Ignacy....
Zamordyzm,to się zacznie(lub już zaczal)--jak do glosu NADRZEDNEGO dojdzie kasa!!
Na razie to jeszcze rozsadek bierze gore(na zachodzie spedzilem prawie 20 lat,i tam to jest TO co się nazywa zamordyzm--po prostu państwo policyjne--chyba ze masz kase......tylko KASE,a nie 1000 euro!!)....w Polandii na szczęście(może się będziesz smial--ale taka jest naga prawda--pisze na bazie porównania)--a wiec w Polandii jest jeszcze KK--który cos REALNIE reguluje!!Owszem ....w zasadzie każdy TEORETYCZNIE robi co chce--jednak glos KK ma na serio duzy wpływ!!
Bo by się swołocz pozagryzala!!.....poza tym wszyscy p[...]a,ze Polak na zachodzie toooooo....................a tak wcale nie jest!!Owszem,jest polactwo--ale z tym się wogole nie gada.....gadalbys tutaj z dresikiem??Bo ja nie!!I DOKLADNIE to samo jest tam.....wypuszcza(no,bo ...he,he....demokracja--co 50% ludzi nie rozumie znaczenia terminu)--a wiec w imie tej nieszczęsnej demokracji wypuszcza jozka z Gluchej Dolnej....i robi siare.....bo....primo--bariera jezykowa--secundo--(on tego nie rozumie--bo jak??)--inna mentalność(bariera w zasadzie nie do przeskoczenia)
do tego dojdzie alkohol.....i jozek "wyrabial"opinie...tyle,ze to się już w zasadzie skonczylo--bo wyjechalo pare osob N O R M L N Y C H(tj.takich nie po zawodowce z IQ110--tylko normalnie)....i oni już wyprostowali trochę ten syf--którego komuna narobila!!......ale,co się tyczy zamordyzmu--to go WIDAC--jak żyjesz tam pomiędzy nimi.....(no...o sprawie znajomości jezyka--to W OGOLE nie wspominam)......najpierw była rewolucja francuska....tam już powstaly pierwsze symptomy zamordyzmu....potem się to przeniosło do Reichu....i zatrzymalo się na Polsce,gdzie na cos takiego po prostu NIE POZWOLIL KK !!
Po wielu,wielu latach......dostaliśmy WSPANIALEGO Papieza(tu chyba sa wszyscy zgodni)--i tamtym bambusom(to sa biale murzyny--nie oszukujmy się !!)a wiec zaaplikowano im (tym debilkom)terroryzm......noooo.....skoro lubia się bac.....
I JEDYNE NORMALNE PANSTWO--no,to MY.....i wykluwajaca się POWOLI Europa
wschodnia+jakas tam czesc Balkanow!!...i tyle!!
Pozdro!! -
Drogi Ignacy...
ja mieszkam jakies sto(tam może z malym hakiem)kilosow od Kazimierza--i w zasadzie cala komune przefilozofowałem wlasnie tam....(lata 80-te)--później się wyjechalo....za komuny w Kazimierzu bywali fajowi ludzie(sporo studentow,pisarze,mysliciele).....dziś o Kazimierzu to można mowic(pisać)ALBO tak,jak JEST PRZYJETE(poprawnosc polityczna)....albo wogole zapomnieć,ze istnieje cos takiego jak (kiedyś mój inteligentny Kazimierz)...zasadniczo,nie musisz bluzgac--wystarczy,ze napiszesz prawde...styknie!!-
@ Harry Czujność i niezmordowany zapał w dziele budowy poprawności politycznej. Pora na zamordyzm bo ćwierć wieku swobody werbalnej i spod pióra to za wiele.
-
-
@Mirabelka, myślę, że warto. To interesujący kontekst do przypomnianego właśnie podczas Narodowego Czytania "Wesela". A poza tym pokazuje, jaki realny wpływ może mieć na nasze życie literatura, przy czym nieważne jest, czy się książki czyta, czy nie ;-)
-
Pierdoły opowiadasz Ulka - " realny wpływ literatury na Nasze życie". Kto ją czyta, słucha czy ogląda? Wąski margines + uczniowie z "urzędu". Przeciętniactwo - a jest tego ogrom - woli telenowele, brukowce i plotki.
-
@Bolek i Lolek, napisałam przecież, że literatura ma wpływ na nasze życie, niezależnie od tego, czy się ją czyta, czy nie. Hirsz Singer, pierwowzór Żyda z "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego, postać jak najbardziej realna, karczmarz z podkrakowskich Bronowic książek na pewno nie czytał, ale uważał, że dramat Wyspiańskiego zniszczył mu życie. Dlaczego? O tym właśnie traktuje ten spektakl, który Brandstaetter oparł na faktach. Jeżeli to są "pierdoły", to tak, opowiadam "pierdoły" :-)
-
-
Niektóre komentarze zostały skasowane jako niezgodne z regulaminem dyskusji.
-
Droga redakcjo...
W razie by tam u was ktoś zapomnial....przypominam,ze zyjemy w wolnym kraju(przynajmniej z zalozenia...ogolnie przyjętego) i w związku z tym oczekuje szacunku (przynajmniej takiego samego,jakim moja skromna osoba darzy Was)...napisałem pare slow prawdy,a Wy to wszystko wyrzuciliście....PYTAM---z jakiego powodu?? -
....no....chyba się nie dowiem.....redakcja z "byle kim"nie gada.....
-
@ Harry Zastanawiam się......Czy warto tutaj zaglądać i komentować. Jest nas niewielka gromadka stałych gości. Ja w Kazimierzu D. nigdy nie byłem(mieszkam 400km stąd). Kazimierz D. polecił mi kolega z lat szkolnych (lata 60-te) mieszkający tutaj. Odwiedzam różne strony(zagraniczne też). Kazimierz jest inny. Tu jest CENZURA z brutalnym traktowaniem niewygodnych
-
-
" Ale to już było "
-
Owszem i wróciło :-)
-
Polecacie, warto pójść? Bo ja nie bylam...
-
Ja tam nie zachodzę,
-
Zamordyzm,to się zacznie(lub już zaczal)--jak do glosu NADRZEDNEGO dojdzie kasa!!
Na razie to jeszcze rozsadek bierze gore(na zachodzie spedzilem prawie 20 lat,i tam to jest TO co się nazywa zamordyzm--po prostu państwo policyjne--chyba ze masz kase......tylko KASE,a nie 1000 euro!!)....w Polandii na szczęście(może się będziesz smial--ale taka jest naga prawda--pisze na bazie porównania)--a wiec w Polandii jest jeszcze KK--który cos REALNIE reguluje!!Owszem ....w zasadzie każdy TEORETYCZNIE robi co chce--jednak glos KK ma na serio duzy wpływ!!
Bo by się swołocz pozagryzala!!.....poza tym wszyscy p[...]a,ze Polak na zachodzie toooooo....................a tak wcale nie jest!!Owszem,jest polactwo--ale z tym się wogole nie gada.....gadalbys tutaj z dresikiem??Bo ja nie!!I DOKLADNIE to samo jest tam.....wypuszcza(no,bo ...he,he....demokracja--co 50% ludzi nie rozumie znaczenia terminu)--a wiec w imie tej nieszczęsnej demokracji wypuszcza jozka z Gluchej Dolnej....i robi siare.....bo....primo--bariera jezykowa--secundo--(on tego nie rozumie--bo jak??)--inna mentalność(bariera w zasadzie nie do przeskoczenia)
do tego dojdzie alkohol.....i jozek "wyrabial"opinie...tyle,ze to się już w zasadzie skonczylo--bo wyjechalo pare osob N O R M L N Y C H(tj.takich nie po zawodowce z IQ110--tylko normalnie)....i oni już wyprostowali trochę ten syf--którego komuna narobila!!......ale,co się tyczy zamordyzmu--to go WIDAC--jak żyjesz tam pomiędzy nimi.....(no...o sprawie znajomości jezyka--to W OGOLE nie wspominam)......najpierw była rewolucja francuska....tam już powstaly pierwsze symptomy zamordyzmu....potem się to przeniosło do Reichu....i zatrzymalo się na Polsce,gdzie na cos takiego po prostu NIE POZWOLIL KK !!
Po wielu,wielu latach......dostaliśmy WSPANIALEGO Papieza(tu chyba sa wszyscy zgodni)--i tamtym bambusom(to sa biale murzyny--nie oszukujmy się !!)a wiec zaaplikowano im (tym debilkom)terroryzm......noooo.....skoro lubia się bac.....
I JEDYNE NORMALNE PANSTWO--no,to MY.....i wykluwajaca się POWOLI Europa
wschodnia+jakas tam czesc Balkanow!!...i tyle!!
Pozdro!!
ja mieszkam jakies sto(tam może z malym hakiem)kilosow od Kazimierza--i w zasadzie cala komune przefilozofowałem wlasnie tam....(lata 80-te)--później się wyjechalo....za komuny w Kazimierzu bywali fajowi ludzie(sporo studentow,pisarze,mysliciele).....dziś o Kazimierzu to można mowic(pisać)ALBO tak,jak JEST PRZYJETE(poprawnosc polityczna)....albo wogole zapomnieć,ze istnieje cos takiego jak (kiedyś mój inteligentny Kazimierz)...zasadniczo,nie musisz bluzgac--wystarczy,ze napiszesz prawde...styknie!!