Maraton „Sto pieśni na stulecie”, polonez na Rynku, wspólne malowanie flagi przez dzieci, prezentacja pamiątek sprzed stu lat, wykłady, koncerty, wystawy, konkursy, imprezy sportowe i inne. W Kazimierzu trwa budowanie listy wydarzeń uświetniających stulecie niepodległości Polski.
W naszej świadomości, 1918 r. utrwalił się jako rok odzyskania niepodległości przez Polskę po 123 latach zaborów. Data szczególna. Nic więc dziwnego, że Kazimierz, podobnie jak i wiele innych polskich miast, chce ją uczcić w sposób wyjątkowy. Już powołany został specjalny komitet niepodległościowy, do którego wciąż zapraszani są nowi członkowie. Pierwsze jego spotkanie w gronie 24 osób miało miejsce w ubiegłym tygodniu w Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki, który będzie, jak ustalono, koordynatorem działań komitetu.
- Chcemy dotrzeć do wszystkich środowisk, stąd ten komitet tak liczny – mówi Ewa Wolna, przewodnicząca Komisji Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki w Radzie Miejskiej. – Wiemy, że w ten jubileusz wpisują się także jubileusze – setne rocznice – istnienia szkół i straży pożarnych. Chodzi nam o to, żeby w okolicach 11 listopada nie nastąpiła kumulacja imprez niepodległościowych, tylko żeby to trwało przez cały rok i żeby była jak największa różnorodność tych imprez. Ważne jest, by planowane przez instytucje czy osoby prywatne wydarzenia nie nakładały się na siebie, były rozłożone w czasie, żeby była szansa wzięcia udziału – jeśli sobie tego ktoś życzy – w jak największej ilości wydarzeń. Bo to czasem jest bolączką Kazimierza, że w okolicach długich weekendów czy świąt imprezy nam się kumulują i często nie we wszystkim możemy wziąć udział, choćbyśmy chcieli.
Pierwsze pomysły wydarzeń rocznicowych zaczęto zbierać już w listopadzie minionego roku. Teraz powstaje szczegółowy ich kalendarz, który wkrótce zostanie podany do publicznej wiadomości. Pomysły można jeszcze zgłaszać do Kazimierskiego Ośrodka Kultury Promocji i Turystyki.
- Każda inicjatywa związana z obchodami będzie opatrzona logiem – mówi dyrektor KOKPiT Mariusz Płoszaj Mazurek, prezentując logo z kazimierską Basztą, na której w Dzień Niepodległości ma zawisnąć długa flaga wykonana przez dzieci.
Wśród propozycji imprez upamiętniających tę rocznicę pojawiła się i taka, która w Kazimierzu cieszy się szczególnym sentymentem – wystawa pamiątek rodzinnych związanych z odzyskaniem niepodległości.
- Mój ojciec z kilkoma osobami z Kazimierza w 1918 r. wyruszył do pułku Ułanów Lubelskich, gdzie po stoczonej bitwie dostał brązowy krzyż zasługi. Wyszedł żegnany przez dziadka w pięknym podkoszulku, bekieszy, sznurowanych butach, a wrócił w łachmanach. Ilustrują to zdjęcia z rodzinnego albumu, które mogę przekazać na wystawę. Opowiadam to Państwu dlatego, bo wydaje mi się, że w Kazimierzu są jeszcze osoby, które w swoich archiwach takie pamiątki mają i mogliby je zaprezentować innym – mówi reżyser Tadeusz Pałka.
Te kazimierskie historie z rodzinnych archiwów, które od czasu do czasu prezentujemy także na Kazimierskim Portalu Internetowym, są szczególnie cenne dla społeczności Miasteczka. Wystawa fotografii „Kazimierzacy” prezentowana kilka lat temu w Kazimierskim Ośrodku Kultury cieszyła się ogromnym powodzeniem i pozostawiła niedosyt. Stulecie odzyskania niepodległości mogłoby być dobrą okazją, by do tego pomysłu powrócić i znów zaprezentować stare fotografie, opowiedzieć ich historie. Zachęcamy Państwa także do kontaktu z naszą redakcją, która również wchodzi w skład komitetu obchodów stulecia niepodległości. Chcielibyśmy takie rodzinne opowieści publikować na naszych łamach.
W rocznicowym kalendarzu imprez znajdą się na pewno wszystkie cykliczne i nie tylko kazimierskie wydarzenia, które zaplanowano na ten rok. Wszystkie mogą być dedykowane uświetnieniu tej Rocznicy.
- Chcemy, żeby każde wydarzenie miało otoczkę jubileuszową – mówi burmistrz Kazimierza Dolnego Andrzej Pisula. – 2018 rok to rok szczególny. Trzeba go zaakcentować, trzeba go podkreślić. Jest to ważna rocznica i można ją przypisać każdemu wydarzeniu, które w naszym mieście będzie miało w tym roku miejsce. Już kilka wydarzeń, które się odbyły, np. Koncert noworoczny czy koncerty kolęd w Farze poświęcone zostały tej rocznicy.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Danielu czy nie czujesz bólu w kroczu. Studnia i nazwa placu Rynek jest jedynym z zabytków który jak spichlerze kościoły czy kamienice nikomu nie przeszkadza i żadnego uczonego nie napędza do zmiany nazwy. A zmiana RYNKU na Pl Kaczyńskiego to już swoista paranoja czym to on się zasłużył dla Kazimierza?
-
Trzeba godnie, dostojnie i trwale zaznaczyć w naszym mieście obecność twórcy Naszej Niepodległości - Józefa Piłsudskiego a tym bardziej w 100 Rocznicę. Jest jedynie obelisk gdzieś tam na uboczu. To ma być spiżowy duży pomnik. A miejscem Jego powinien być Rynek. Konkretniej cembrowina studni po usunięciu dachu. Bezimienna nazwa placu "Rynek" powinna brzmieć - Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego.
-
@Daniel, po pierwsze studnia w Rynku jest zabytkowa. Po drugie pomnik Piłsudskiego jeden w Kazimierzu zupełnie wystarczy. Po trzecie zmiana nazwy jest teraz przereklamowana, a poza tym nie był to już kiedyś czasem Plac Stalina, skądinąd Józefa też? ;-(
-
Ja myślę, że Rynek powinien raczej stać się Placem Lecha Kaczyńskiego!
-
@ Ulka -Kazimierz Studnia to kosmopolityczny a nie patriotyczny zabytek bo obsługiwała Szwedów,Tatarów,Polaków,Żydów,Kacapów,Austriaków,Ukraińców,hitlerowców,bezbożników, wyklętych a nawet komunistów
-
-
Należy też DEFINITYWNIE wyjaśnić wątpliwości napisow na tablicy , które to poruszono w https://www.kazimierzdolny.pl/news/lekcja-patriotyzmu/46424.html
W przeciwnym razie, dzień 11 listopada w Kazimierzu Dolnym, może nie stać się datą przywracania pamięci narodowej.
W przeciwnym razie, dzień 11 listopada w Kazimierzu Dolnym, może nie stać się datą przywracania pamięci narodowej.