Podczas dzisiejszej sesji z porządku obrad zniesiono cztery punkty. Powód? Złe przygotowanie pod względem proceduralnym. Odbyła się także gorąca dyskusja na temat obszarów zdegradowanych i rewitalizacji.
Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej miały zapaść decyzje w sprawach trzech uchwał obywatelskich przygotowanych przez Samorząd Mieszkańców. Chodzi o kwestię ochrony znaku towarowego Koguta Kazimierskiego, zwiększenie budżetu obywatelskiego na 2018 r. oraz ograniczenie ruchu samochodów terenowych po wąwozach. Punkty te zostały jednak, na wniosek radnego Andrzeja Kozłowskiego, zniesione z porządku obrad.
- Te punkty dotyczą obywatelskich projektów złożonych do Rady, które uzyskały negatywną opinię z powodów proceduralnych, czyli złego przygotowania tych projektów – wyjaśniał radny.
Odłożenie głosowania nad tymi uchwałami ma na celu zapewnienie możliwości ponownego ich przygotowania. Radny Kozłowski, a także radna Ewa Wolna, zaproponowali, by w najbliższym czasie jeszcze raz, w poszerzonym gronie, usiąść nad tymi projektami i je dopracowć.
Z porządku obrad zniesiony został także punkt dotyczący zmiany w uchwale dotyczącej programu współpracy gminy z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na 2017 r. O zdjęcie tego projektu wniósł sam jego autor, radny Adam Gębal. Swoją decyzję uzasadnił w ten sam sposób, czyli niewłaściwym przygotowaniem formalno-prawnym. Radny dodał także, że na podstawie obowiązującej uchwały rozpoczęły się już nabory wniosków, więc nie powinno się jej zmieniać w tym momencie oraz, że będzie chciał swój projekt wnieść ponownie na rok 2018.
Po tym, jak wycofano te cztery punkty, wydawać by się mogło, że sesja potrwa krótko. Tak jednak nie było. Dużo czasu poświęcono na gorącą dyskusję na temat uchwały o wyznaczeniu obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji. Ostatecznie uchwała została podjęta, ale o tym, co budziło kontrowersje i wywoływało pytania, napiszemy już wkrótce.