Już od roku kazimierskie Wzgórze Zamkowe pozostaje zamknięte dla zwiedzających. Spowodowane jest to generalnym remontem obiektu, który prawdopodobnie zakończy się pod koniec bieżącego roku.
Jak już pisaliśmy, w ramach projektu „Rewaloryzacja i zagospodarowanie zespołu zamkowego w Kazimierzu Dolnym” odnawiana jest kazimierska baszta, jak i zamek. Dlatego też od ponad roku obiekty – zamek i baszta, zamknięte są dla zwiedzających.
- Do chwili obecnej nie zostały wykonane w całości żadne elementy projektu - mówi Beata Gałek z Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. - Nadal prowadzone są prace konserwatorskie, bo jak wiadomo jest to proces bardzo pracochłonny.
Prace konserwatorskie dotyczą kompleksowej konserwacji murów zamkowych. W chwili obecnej odnawiane są mury nad tzw. „Domem Wielkim”, w południowej części obiektu. „Domem Wielkim” nazywana jest część mieszkalna zamku, składająca się z kilku kondygnacji.
Przed nami jeszcze prace przy podjeździe, schodach, iluminacji oraz otoczeniu zespołu zamkowego, m.in. w zakresie zieleni - rewaloryzacja szaty roślinnej. Jednak jak zaznacza Beata Gałek, roboty cały czas trwają i nie ma żadnych przestojów czy opóźnień. Niestety, nie wszystko da się przewidzieć i zaplanować.
- Prowadzone w piwnicach zamku, w tzw. „Domu Wielkim” badania archeologiczne wciąż są rozwojowe – mówi Beata Gałek. - Nie można ich skończyć, bo cały czas dochodzą nowe elementy, które archeolodzy uwzględniają w dokumentacji.
Kiedy więc Wzgórze Zamkowe będzie znów otwarte dla zwiedzających? Raczej nieprędko. W chwili obecnej ruiny zamku nadal otoczone są zieloną siatką, a przy zabarykadowanych schodach widnieje napis: „Plac budowy – wstęp wzbroniony”.
- Na razie nie zamierzamy przesuwać terminu zakończenia prac – tłumaczy Beata Gałek. - Dopiero pod koniec lata będzie tak naprawdę widać, na jakim etapie są prace i czy będzie konieczność przedłużenia terminu realizacji. Wszystko zależy od pogody.
Miejmy nadzieję, że Wzgórze Zamkowe zostanie oddane do użytku zgodnie z planem i w przyszłym sezonie będziemy mogli cieszyć oczy jego nowym wizerunkiem.
Skomentuj
Dodane komentarze (8)
-
Anka!
Kto instaluje tego typu rzeczy w czasie remontu/ Przecież sięjeszcze nei skończył... -
A gdzie się podziały knajpki, sklepiki galerie które miały być w odremontowanych ruinach zamku. Przecież Pan Burmistrz wspominał swego czasu, że miały być...
-
W Kazimierzu ZAWSZE po wiekszej ulewie spływa less z wąwozów- taka to uroda tej ziemi. Tylko kiedyś to NATYCHMIAST sprzątano....
-
To jest właśnie nasz Pan Burmistrz wstyd i jeszcze raz wstyd!!!
-
Jednym słowem bezkrólewie !
-
Spływa błoto jest jego pełno na Rynku i ulicy Senatorskiej,turyści chodzą w kurzu ,auta ruszając z piskiem wzbijają tumany kurzu ,nikt tego nie sprząta ,tak się promuje Kazimierz,wydaje się pieniądze na jakieś logo a tu trzeba zatrudnić bezrobotnych do sprząnia lepszy byłby z tego pożytek.
Trzeba zacząć od podstaw ,posprzątać ,wprowadzić straż miejską ,a nie wymyślć bzdury promocyjne ,turyści to nie idioci oni widzą przede wszystkim bałagan ,brak organizacji w ruchu samochodowym.Już nie mówiąc o straganach ,gdzie można kupić kapiszony i pepeszę. Kamienice zamiast remontować ,to się przykrywa bochomazami.Brawo konserwator i urzędnicy. -
Lili, wzgórze zamkowe WŁAŚNIE TAK wyglądało: gołe i nie zarośnięte. Popatrz wstecz, poszukaj, poczytaj to dowiesz się że nie masz racji. To że było zarośnięte to właśnie efekt niedbalstwa.
Ciekaw jestem gdzie widziałeś/aś na zamku pracujących urzędników zamiast specjalistów? -
Strefa ścisłej ochrony konserwatorskiej - Wzgórze zamkowe zw. łysą górą, ktoś "mądry" postanowił wszystko wyciąć i ogołocić i podczas ulewy less spływa na ścieżki, drogi a skarpa pod basztą grozi obsunięciem. Dlaczego do takich projektów nie angażuje się kompetentnych osób, specjalistów tylko jakiś urzędników bez wyobraźni?
Kto instaluje tego typu rzeczy w czasie remontu/ Przecież sięjeszcze nei skończył...