Dobiega końca festiwal Kazimiernikejszyn. Jednym z punktów programu był spektakl na Zamku. „Pozor už nemôžem” w wykonaniu Teatru Delicates nie ma sobie równych. Kto nie był, niech żałuje.
Jednym z gości drugiej edycji festiwalu Kazimiernikejszyn jest Teatr Delicates, który na kazimierskim Zamku zaprezentował spektakl „Pozor už nemôžem”. Co to za sztuka? Zdecydowanie zaskakująca. Pozytywnie oczywiście. Pełna humoru, energii i zwariowanych zabaw. Więcej szczegółów? Bardzo proszę.
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy istnieje Graal? A jeśli tak, to czy wiecie, gdzie się on znajduje? Właśnie w takie trudne i intrygujące zadanie próbuje nas wciągnąć spektakl „Pozor už nemôžem”.
- Spektakl jest o poszukiwaniu samego siebie i podróży we własny intymny świat, poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, „kim się jest?”, „po co się jest?”, „a może jestem kimś zupełnie innym niż jestem…?” – mówi Wiktor Malinowski z Teatru Delicates. – To są dość abstrakcyjne pojęcia, dość niejasne i nieklarowne, ale to nie jest spektakl o zakochanej parze albo o kotku, który się zgubił. Jest to dość filozoficzna historia z dużą ilością zabawy i interakcji, więc dość trudno ująć w kilku słowach, o czym jest ten spektakl. Rozpoczynając pracę nad nim, myślałem o tym, żeby opowiadał on o poszukiwaniu Świętego Graala, czyli tej tajemnicy, którą każdy z nas pojmuje sobie w dowolny sposób. Tu ukazana jest akurat moja podróż w poszukiwaniach, która cały czas trwa i stwierdziłem, że może warto jest tą podróżą się w jakiś sposób podzielić, bo być może kogoś ona natchnie i ktoś – załóżmy – zweryfikuje swoją drogę, wejdzie na nią lub nie wejdzie lub zboczy z niej albo w ogóle pójdzie dalej. Jest to więc taka urocza fantazja wymyślona z nudów, żeby bawić innych.
Skomentuj
Dodane komentarze (1)
-
bardzo liczna widownia !!!v