Powstaje szlak literacko - turystyczny śladami Kuncewiczów

Skomentuj (27)

Są pieniądze na realizację szlaku literacko – turystycznego prowadzącego po Kazimierzu śladami Kuncewiczów. Projekt Muzeum Nadwiślańskiego jest jednym z trzech w Polsce objętych dofinansowaniem przez grupę Adamed.

Muzeum Nadwiślańskie jako jeden z trzech laureatów ogólnopolskiego konkursu „Adamed dla seniora” otrzymało dofinansowanie na realizację szlaku literacko – turystycznego śladami Kuncewiczów w Kazimierzu Dolnym.

- Beneficjentem tego projektu będą w tym roku seniorzy – mówi Monika Januszek Surdacka kierownik Domu Kuncewiczów oddziału Muzeum Nadwiślańskiego – ale postaraliśmy się o to, żeby projekt był na tyle elastyczny, by mogli z niego korzystać wszyscy inni turyści.

Dokładnie rok temu Dom Kuncewiczów zorganizował wycieczkę śladami Kuncewiczów, którą poprowadził Stanisław Turski – krajoznawca, wieloletni szef lubelskiego Ośrodka Informacji Turystycznej, autor licznych przewodników turystycznych. Ci, którzy w niej uczestniczyli, mieli okazję poznać Kazimierz „Dwóch księżyców”. Stanisław Turski pokazał związane z Kuncewiczami miejsca, które znajdują się często na wyciągnięcie ręki, ale ukryte w gąszczu roślinności pozostają niezauważone, a szkoda, bo są piękne nie tylko z punktu widzenia architektonicznego czy krajobrazowego, ale także biorąc pod uwagę ich dzieje i dzieje ich właścicieli. Teraz to się zmieni.

- Będzie to wyglądało tak, że w oparciu o „Dwa księżyce” Marii Kuncewiczowej opracujemy ze Stanisławem Turskim miejsca potencjalne, które powinny na tym szlaku się znaleźć – mówi Monika Januszek – Surdacka. – Potem dzięki uprzejmości Kazimierskiego Portalu Internetowego będziemy chcieli skonfrontować te miejsca z mieszkańcami Kazimierza, z turystami, a przede wszystkim z przewodnikami turystycznymi, którzy starają się pokazywać Kazimierz w różny sposób, a teraz będą mieli szansę, aby wpisać na ten szlak miejsca bliskie sercu, ale związane z postaciami Jerzego i Marii Kuncewiczów. A potem zajmiemy się opracowaniem przewodnika.

Jak będzie wyglądał ten przewodnik, jeszcze dokładnie nie wiadomo.

- 10 tysięcy zł dofinansowania to dużo i niedużo – chciałoby się powiedzieć – bo nam się marzy prawdziwy przewodnik, czyli przyzwoita książka, którą Państwo moglibyście zabrać w podróż, ale zobaczymy, na co nam wystarczy pieniędzy – mówi Monika Januszek – Surdacka. – W tzw. wariancie ekonomicznym będzie to po prostu mapka z zaznaczonymi miejscami, z dosyć przejrzystą informacją na temat samego Kazimierza i wyjaśnieniem, dlaczego taką ścieżką proponujemy Państwu wyprawę. Podejrzewam, że znajdą się też ciekawostki związane z miejscami wyznaczonymi na szlaku, natomiast nie będzie cytatów z powodów oczywistych, czyli praw autorskich. Postaramy się i tę mapkę, i te informacje, które tam się znajdą, przygotować Państwu tak, żeby oprócz frajdy wędrówki, była frajda lektury i zachęta do tego, by sięgnąć po pierwowzór, czyli po teksty Jerzego i Marii Kuncewiczów.

Na szlaku zapewne zobaczymy miejsca, które podczas ubiegłorocznej wycieczki śladami Kuncewiczów pokazał Stanisław Turski.

- Na pewno na tym szlaku znajdzie się Dom Kuncewiczów, to sprawa oczywista – mówi Monika Januszek – Surdacka. – Bardzo bym chciała, by na tym szlaku znalazła się ścieżka prowadząca przez dawną działkę państwa Kuncewiczów do ich bramy – tu przykra wiadomość: nie wiem czy Państwo wiedzą, że zginęła metalowa część bramy z odręcznym napisem Kuncewiczówka. Nie wiem, czy jakiś złomiarz „zatroszczył się” o ten fragment, ale tego reliktu już nie ma. Na szczęście mocnych słupów nie udało się wyrwać… Na pewno na tym szlaku znajdzie się cmentarz kazimierski i grób państwa Kuncewiczów – wybrał to miejsce sam pan Jerzy Kuncewicz. Na cmentarzu mają Państwo wciąż niezabudowany, jeden z najpiękniejszych widoków na Wisłę. Na pewno znajdzie się panorama Kazimierza z perspektywy Klasztoru Ojców Franciszkanów. Bardzo bym chciała, by znalazły się na tym szlaku domy najbliższych sąsiadów państwa Kuncewiczów. Wtedy będzie okazja, by porozmawiać o panu Edwardzie Łaszanowskim, o rodzinie Ołdakowskich bardzo wyjątkowej, wpisanej w Kazimierz. Chciałabym wspomnieć też o Szymonie Wiszni i jego pensjonacie Świtezianka, po którym ślad niestety nie pozostał oprócz placu, który znajduje się przy bramie Domu Dziennikarza. Poszukamy takich miejsc. Mam nadzieję, że znajdzie się tam i brzeziniak, gdzie na ławeczce siadała Maria Kuncewiczowa. Postaramy się wybrać miejsca nieoczywiste, choć tych markowych kazimierskich nie może zabraknąć, bo przecież sama Maria Kuncewiczowa o Rynku kazimierskim pisała: pozostawiona dekoracja teatralna, w której każdy z nas stara się czasami z większym lub mniejszym skutkiem coś na tej scenie zaprezentować.

Brzmi to naprawdę interesująco, pytanie tylko kiedy wyruszymy na ten szlak.

- Od przyszłego tygodnia zabieramy się ostro do roboty, żeby jeszcze w tym roku szlak ujrzał światło dzienne, ale proszę dać nam chwilę, byśmy się mogli dobrze przygotować – mówi Monika Januszek – Surdacka. – Myślę, że jeszcze w listopadzie będziemy mogli na taką marszrutę się wybrać. Grudzień to jest data końcowa projektu, więc jeżeli nie uda się w listopadzie, to może Mikołaj znajdzie w swoim worku z prezentami miejsce na nasz przewodnik? Chcielibyśmy zrobić to jak najszybciej, bo i czas nas nagli, i pogoda, i to, że jeśli się Państwu chce przyjeżdżać do Kazimierza, to trzeba to wykorzystać.

Mamy nadzieję, że powstający właśnie szlak literacko – turystyczny śladami Jerzego i Marii Kuncewiczów i wędrówki tą trasą pozwolą miłośnikom Kuncewiczówki przetrwać czas remontu Domu, który rozpocznie tej jesieni. Zapewne najpóźniej z początkiem listopada drzwi Willi pod Wiewiórką zostaną zamknięte dla zwiedzających na długi czas.

- Ale przez szlak będziemy mogli Państwa przeprowadzać, że nie do wnętrza – to trudno, ale na pewno z zewnątrz Dom Kuncewiczów i jego otoczenie będzie można przy tej okazji zobaczyć – zapewnia Monika Januszek Surdacka.

Skomentuj


Dodane komentarze (12)

  • Senior
    Do Linki: Tak, nagonka na poprzednie kierownictwo jest tendencyjna. Cui bono?
  • Dii
    Inicjatywa świetna, przedsmak już był podczas spaceru jakiś czas temu. Czekamy na efekt i kolejne miłe spotkania.
    • Harry
      Droga Dii...!!
      Co do smaczności spacerow....to będzie to uzależnione od antourag'u....czyli zalacznikow....fajowi ludzie--a nie nuda...jaka teraz przez ostatnie lata BARDZO charakteryzuje "kazimierz"....no bo na pewno nie Kazimierz...poza tym nie chwal dnia przed zachodem slonca...i kobiety...przed smiercia!!
    • Dii
      Harry, przykro mi że tak źle w Kazimierzu trafiasz. Ja albo mam szczęście i trafiam na ludzi ciekawych albo... we właściwy sposób dobieram sobie towarzystwo. No i sama nie jestem nudna. Kwestia charakteru.
    • Harry
      Droga Dii...
      powiedzmy,ze ja lubie mowic PRAWDE...a ludzie...coz....bardzo nie lubia....sluchac prawdy
  • Lex
    "Harry" stosuje klasyczną mowę nienawiści i dyskryminuje osoby w podeszłym wieku.
    • Harry
      Lex!!---ty chcesz(bo sugerujesz to)żeby usunięto mój wpis....bo nie jestem taki jak wszyscy--NIE JESTEM i NIE BEDE.....a twoja demokracja się brzydzę--tak samo jak Platon(tj.z tych samych wzgledow)
    • Harry
      N I E ...lexie.....
      JEDNOZNACZNIE DYSKRYMINUJE D[...]I.....
      reszte dośpiewaj sobie sam
  • Dziad
    "Harry Potter i czara ognia", a tutaj Harry Mędrek i czara chamstwa! Wpadłeś jak śliwka w kompot, Harry.
    • Harry
      Ty faktycznie jesteś dziadem...dziadu!!.....podaj mi JEDEN przykład--gdzie wypowiedzilaem się po chamsku....napisałem po prostu jak to wygląda z boku a prawda jest taka....ze tam prawdopodobnie--przelewają z pustego w próżne......tytulem ....."teorii literatury" jezeli bylbym nastolatka--to może i uległbym "czarowi"...bajania przykominku...ale nie jestem i nie ulegne!!
      (o wiele bardziej przemawia do mnie Zola....niz...np.konopnicka)
  • Harry
    Nuda i TOTALNA chala....oraz "raztrzasanie upierdliwosci"....oto prawdziwa dzialalnosc ....tego towarzycha.....tego,ktore oscylowalo wokół Kuncewiczow
    Oczywiście ....ktoś mi może zarzucić....sensacjologie...ale prawda jest taka,ze TAM
    spotykalo się pare bab "na klimakcie"....i zastanawialo się czy kompot ze sliwek jest lepszy i w czym...od kompotu z rozy......o tak to widać z boku...
  • Maximus
    Do Maxa: raczej działanie zamieniono na pozorowanie działania. Niestety!
  • Max
    Gadanie zamieniono na dzialanie. Wspaniale!
  • Leśniczy
    A Marysia czerwonym Kapturkiem!
  • Marysia
    Pani W została leśniczym, dobre sobie!
  • Aprobant
    Niestety, prawdę mówi "Leśniczy... Gdzie te czasy, gdy przyjeżdżali do Kuncewiczówki Tomas Venclova, Adam Zagajewski czy Wilhelm Dichter, kiedy pół miasta gromadziły kolejne autorskie spektakle Teatru Kuncewiczów, kiedy czekaliśmy na następny "Klematis", gdy czytaliśmy "na Niedzielę" arcydzieła literatury, a nie półgrafomanię?
    • Kama
      Zgadzam się z Leśniczym i Aprobantem. Nie ma się czym zachwycać, gdy w szacownych progach Kuncewiczówki proponuje nam się spotkania z autorkami popularnych czytadeł, a nie mamy szans podyskutować o prawdziwej literaturze. Nawet niedziel literackich już nie ma. Ja bywam w Kazimierzu od czasu do czasu, ale nie zapomnę koncertu Leszka Długosza, spotkania z Ewą Wiśniewską, Anną Polony, czy wspomnianym Adamem Zagajewskim. To naprawdę były wydarzenia, w których z wypiekami na twarzy się uczestniczyło.
    • Harry
      jeżeli w kuncewiczowce jest tak ambitnie......to DLACZEGO jest o tym tak cicho??No.....chyba ze się to dzialo w latach 90-tych....(co pol polski wyjechalo "za szczęściem" za granice)....ale jak się sledzi net(wystarczy)to powinno być cos slychac o takowej działalności--a NIE SLYCHAC !!
  • Marzanna
    Świetna wiadomość. Czekamy na gotowy szlak i ruszamy w drogę.
    • Leśniczy ze znajomymi
      Do osoby, która jest złośliwa i właśnie ukryła się pod pseudonimem "Dwa Księżyce": sądzisz, że nie wiemy, kim jesteś i kto Cię otacza? I o czym mówisz, chwaląc obecną działalność Kuncewiczówki? Przykro to stwierdzić, ale obecny poziom prezentacji jest bardzo niski, poza spotkaniem z Danutą Sękalską. Gdyby nie powściągliwość świadków dawnych wydarzeń, którzy nie pchają się na forum z krytyką, mnóstwo zarzutów byście przeczytali....
    • Harry
      droga marzanno....to kiedy.....
      (idziesz się topic?)
  • Dwa księżyce
    No wreszcie! 15, 10, 5 lat temu powinien już taki szlak powstać. Kuncewiczówka jest miejscem przepięknym, a przez lata była kompletnie zapomnianym. To patrząc na kulturę największa hańba Kazimierza, że na to pozwalano.
    • Leśniczy
      "Wreszcie" ulało się ze zbiornika pełnego żółci i jadu... Stęskniłem się za świeżą porcją złośliwości! To, "patrząc na kulturę", jest nam bardzo potrzebne.
    • Drogi leśniczy
      Bardzo przepraszam drogi leśniczy wątpię że to przeczytasz, ale może? Spróbuję wyjaśnić i mam nadzieję, ze mojej opinii nie usuną z tego forum. Uważam, że przez lata Kuncewiczówka była celowo i dosłownie chowana w Krzakach. Potencjał był niewykorzystany i ograniczany do minimun. Inaczej mówiąc na odczepnego. Jakie intencje przyświecały kierownictwu. Nie wiem. Kto podejmował decyzję też nie wiem. Wiem za to, bo tu na portalu przeczytałem, że pani która kierowała Kuncewiczówką otrzymała wyróżnienie Ministra Kultury. Za co! Za ukrywanie Kuncewiczówki w krzach przez lata wątpie, raczej za te pare imprez który wreszcie się tam odbyły. Moim zdaniem to kropla w morzu możliwości co widać dopiero teraz i to na dużą skalę. Inną sprawą mocno dyskusją jest, to że Ministerstwo nagradza osoby które promują kulturę w ramach obowiązków służbowych. Po prost biorą za to kasę. To kolejny absurd. Mam nadzieję, zechcesz mnie zrozumieć i odczepisz się z tekatami o żółci i jadzie. Wolność słowa jest piękna.
    • Olo
      Wolność słowa jest piękna, ale zawiść to bardzo brzydkie uczucie, grzech nawet😉
    • Linka
      Do Drogi Leśniczy: i mnie cieszą nowe działania Domu Kuncewiczów, ale Kuncewiczówka działała, a że ty nie trafiałeś ... Nie rozumiem nagonki na poprzednie kierownictwo. To już się robi tendencyjne.
    • Harry
      drogi księżycu....(od ksiezycowki??)
      twierdzisz,ze kuncewiczowka jest taka spoko....ale przyznasz,ze gdyby nie sam Kazimierz,to taka Kuncewiczowka(od nazwiska tego pisarzyny,co większość czasu spedzil na wygnaniu)--byłaby niczym...!!

Mapa

Muzea

Dom Marii i Jerzego Kuncewiczów


Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę