Kazimierski Ośrodek Kultury, Promocji i Turystyki na początku sezonu
planuje wydać mapę kazimierskich wąwozów. Tyle się o nich w ostatnich
czasach mówi, ale kto widział więcej niż… Korzeniowy Dół, do którego jeżdżą busiki?
Kazimierskie wąwozy lessowe. Jary, głębocznice, parowy. 11 km długości na kilometr kwadratowy powierzchni. Przejść wszystkie – prawdziwe wyzwanie. I przygoda. Bo każda wędrówka niesie z sobą nie tylko doznania estetyczne. Co więcej? O tym trzeba się przekonać osobiście w terenie.
Pomoże nam w tym wkrótce specjalna mapa kazimierskich wąwozów przygotowywana przez Kazimierski Ośrodek Kultury Promocji i Turystyki. Właśnie zakończyły się trwające od stycznia prace w terenie.
- Teraz najlepiej widać strukturę wąwozów – mówi Mariusz Płoszaj – Mazurek dyrektor Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki. – Teraz też widać, jak bardzo są one rozjeżdżone. My na naszych mapach do turystyki samochodowej polecamy tylko dwa: Na Wiktora w Kazimierzu i Matysowy Dół w Parchatce. Oba są utwardzone. Reszcie towarzyszy na naszej mapie przekreślona ikona auta: nie zalecamy zwiedzania wąwozów pojazdami mechanicznymi.
Efektem prac będzie krótka prezentacja 40 wąwozów położonych w Kazimierzu i okolicy. Każdemu towarzyszyć będzie zdjęcie i krótki opis.
- To subiektywny wybór wąwozów wokół niebieskiego szlaku – mówi Mariusz Płoszaj – Mazurek. – Chcemy rozbudzić apetyt turystów na kazimierskie wąwozy, bo Kazimierz Dolny ma do zaoferowania znacznie więcej niż widać to z perspektywy rynku.
Mapa ma charakter informacyjno – turystyczny.
- Zalecamy przestrzeganie zasad bezpieczeństwa – mówi dyrektor KOKPiT. – Na wędrówkę trzeba się przygotować tak, jakby się szło w góry.
Obecnie mapa jest opiniowana przez specjalistów. Zanim się pojawi w sprzedaży, Centrum Informacji Turystycznej będzie prezentować na Facebooku zdjęcia każdego z wąwozów, który zaznaczono na mapie. Jako pierwszy pokazano Kamienny Dół, do którego wejść można od strony ulicy Puławskiej w okolicy Spichlerza pod Żurawiem. Teraz – gdy drzewa są bezlistne – najlepiej widać potężną kamienną ścianę, od której pochodzi nazwa tego miejsca. To tutaj znaleziono unikatowy na skalę europejską kostny szczątek 6 – metrowego krokodyla, który żył tu wkrótce po tragicznym wymieraniu, spowodowanym upadkiem meteorytu 65 mln lat temu.
Pomoże nam w tym wkrótce specjalna mapa kazimierskich wąwozów przygotowywana przez Kazimierski Ośrodek Kultury Promocji i Turystyki. Właśnie zakończyły się trwające od stycznia prace w terenie.
- Teraz najlepiej widać strukturę wąwozów – mówi Mariusz Płoszaj – Mazurek dyrektor Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki. – Teraz też widać, jak bardzo są one rozjeżdżone. My na naszych mapach do turystyki samochodowej polecamy tylko dwa: Na Wiktora w Kazimierzu i Matysowy Dół w Parchatce. Oba są utwardzone. Reszcie towarzyszy na naszej mapie przekreślona ikona auta: nie zalecamy zwiedzania wąwozów pojazdami mechanicznymi.
Efektem prac będzie krótka prezentacja 40 wąwozów położonych w Kazimierzu i okolicy. Każdemu towarzyszyć będzie zdjęcie i krótki opis.
- To subiektywny wybór wąwozów wokół niebieskiego szlaku – mówi Mariusz Płoszaj – Mazurek. – Chcemy rozbudzić apetyt turystów na kazimierskie wąwozy, bo Kazimierz Dolny ma do zaoferowania znacznie więcej niż widać to z perspektywy rynku.
Mapa ma charakter informacyjno – turystyczny.
- Zalecamy przestrzeganie zasad bezpieczeństwa – mówi dyrektor KOKPiT. – Na wędrówkę trzeba się przygotować tak, jakby się szło w góry.
Obecnie mapa jest opiniowana przez specjalistów. Zanim się pojawi w sprzedaży, Centrum Informacji Turystycznej będzie prezentować na Facebooku zdjęcia każdego z wąwozów, który zaznaczono na mapie. Jako pierwszy pokazano Kamienny Dół, do którego wejść można od strony ulicy Puławskiej w okolicy Spichlerza pod Żurawiem. Teraz – gdy drzewa są bezlistne – najlepiej widać potężną kamienną ścianę, od której pochodzi nazwa tego miejsca. To tutaj znaleziono unikatowy na skalę europejską kostny szczątek 6 – metrowego krokodyla, który żył tu wkrótce po tragicznym wymieraniu, spowodowanym upadkiem meteorytu 65 mln lat temu.
Kazimierski Portal Internetowy będzie prezentował te zdjęcia także na swoich łamach.
Fot. KOKPiT