Wyglądając wiosennego słońca i cieplejszych dni, o śniegu już dawno chcielibyśmy zapomnieć. Ale ten jednak o sobie zapomnieć nie pozwala. Znikając, odsłonił nagromadzone pod nim puste butelki, stare garnki i inne odpady, których miejsce jest na śmietniku. Co zrobić z tymi śmieciami? Oczywiście, posprzątać!
Puste butelki, doniczki, dziurawe garnki, foliowe worki - puste i te pełne innych śmieci - walają się na obrzeżach Kazimierza i w wąwozach. Do tej pory wiele z tych śmieci krył śnieg, wcześniej zapewne roślinność, chociaż wiele z nich pojawiło się zupełnie niedawno… Skąd one się tam wzięły? – pytanie zdaje się należeć do retorycznych… Tak czy inaczej, kazimierskie śmieci stały się ostatnio sławne, pokazano je nawet w jednej ze stacji telewizyjnych. Że wątpliwa to sława, dodawać chyba nie trzeba… Jedno jest pewne: czas na wiosenne porządki!
Porządkowanie miasta już się rozpoczęło. Jak zapewnia zastępca burmistrza miasta Maciej Żurawiecki, uprzątnięty został Rynek i Mały Rynek, Bulwar i wały wiślane. W tej chwili jest czyszczony Grodarz, zarówno w mieście, jak i wzdłuż ulicy Szkolnej. Służby porządkowe posprzątały również znajdujące się w obrębie miasta drogi powiatowe.
- Kolejnym naszym celem jest prośba do mieszkańców miasta i gminy, żeby wokół siebie również uczynili porządki, żeby zadbali o swoje posesje i swoje nieruchomości, lasy, wąwozy, gdzie śmieci jest rzeczywiście co niemiara – mówi Maciej Żurawiecki. - Miasto nie do końca może działać na prywatnym gruncie. Musimy tu znaleźć złoty środek, by mieszkańcy chcieli pomóc nam, a my mieszkańcom…
Takie porozumienie udało się osiągnąć w przypadku Albrechtówki, gdzie na prywatnym terenie znajduje się jeden z najpiękniejszych punktów widokowych bardzo chętnie odwiedzanych przez turystów i z tego powodu też, niestety, zaśmiecany. Właściciel początkowo zagrodził teren, by uniknąć kosztów związanych z wywozem nieczystości. Obecnie jest ogólnodostępny, a koszty wywozu nieczystości z tego miejsca pokrywa gmina.
Burmistrz zapewnia, że w najbliższym czasie w ramach porządków przedświątecznych na terenie miasta i gminy będzie możliwość pozbycia się śmieci wielkogabarytowych, takich jak wersalki, szafy, a także sprzęt AGD. Gdzie będzie miejsce zbiórki?
- W mieście będzie to prawdopodobnie teren przed posesjami, na terenach sołectw będą to wyznaczone miejsca, być może podstawione kontenery - logistyka jeszcze przed nami - by jednocześnie mieszkańcom nie utrudniać życia. Takie działania podejmowaliśmy już we wcześniejszych latach, były zbierane takie odpady. Jeżeli zajdzie potrzeba tę akcję powtórzymy - deklaruje zastępca burmistrza.
Zbiórka odbędzie się w kwietniu, o dokładnym terminie poinformują stosowne obwieszczenia.
- Rzeczą bardzo istotną jest to, byśmy edukowali społeczeństwo, zarówno dzieci, jak i dorosłych, że nie warto śmiecić wokół siebie. Nie róbmy wokół siebie bałaganu – apeluje Maciej Żurawiecki.
Z apelem do szkół, by w akcję sprzątania Kazimierza i okolic włączyła się młodzież, zwrócili się kazimierscy radni.
Posprzątajmy kazimierskie wąwozy!
Szanowni Pedagodzy!
Zwracamy się do Państwa z prośbą o zaangażowanie się we wspólną akcję sprzątania, której celem jest wzmocnienie atrakcyjności Kazimierza Dolnego, naszego miasta. Szczególnej interwencji wymagają kazimierskie wąwozy. Ta przyrodnicza wizytówka Kazimierza od wielu lat jest miejscem lokalizacji dzikich wysypisk śmieci, intensywnie powiększanych zarówno przez przyjezdnych jak i samych mieszkańców.
Uważamy, że w to szlachetne przedsięwzięcie warto zaangażować młodzież szkolną. Byłaby to dodatkowa lekcja pracy na rzecz swojej „małej ojczyzny”, tak ważna w kształceniu młodych osobowości. Uświadomienie młodemu pokoleniu odpowiedzialności za swoje otoczenie jest ważną inwestycją w kształt przyszłego społeczeństwa obywatelskiego.
Dobrą okazją do podjęcia akcji jest zbliżający się Dzień Ziemi (22 kwietnia). Zachęcamy Państwa do podjęcia współpracy, zachęcamy do zorganizowania akcji sprzątania okolic szkoły, lasu czy wąwozu. My, niżej podpisani, zobowiązujemy się wspierać i pomagać przy organizacji akcji, jak również w miarę możliwości uczestniczyć w samym sprzątaniu.
Z poważaniem
Radni Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym
Janusz Kowalski, Ewa Wolny, Piotr Guz, Leszek Furtas,
Jakub Pruchniak, Rafał Suszek, Mirosław Opoka, Roman Suszek
Skomentuj
Dodane komentarze (38)
-
w wiekszosci maist na swiecie
mieszkaniec ktory kupil ziemie
w danej miejscowowosci
mieszka czy nie
musi placic oplate za smieci wodociag gazociag i wywozke smieci
droge i inne pobra miejsca zamieszkania
stala oplate
a inne to juz jak ma liczniki to placi za uzytkowanie
nie ma pojedynczych umow , to jest prawo miast i wsi osiedli itp.
a miasto ma obowiazek za te oplaty , sprzatac , oczyszczac , grzac i swiecic
budowac parki , dbac o calosc
w wygladzie i wygodzie miasta . -
I znowu. Obie Panie mają rację. Jednak należy zacząć od przejrzenia zawartych umów zMPO . Z tego co czytałem, to sprawozdanie z tegoż przegladu ma być gotowe na 24 kwiecień 2011 r.
-
gdybym na własne oczy nie widziała co robią tutaj ci tzw weekendowi , bo to nazwa powiedzmy umowna , mieszkają tu całe lato albo wymieniaja się rodzinnie od maja do pazdziernika , to nigdy bym tego nie napisała .Otóż nagminnie rzucają swoje worki na parkingu przy CPNie obok kontenerów zeby im się kapelusz na głowie nie przekrzywił to nie zadają sobie trudu żeby klapę podnieść , stawiali worki z odpadkami obok koszy na śmieci a psy rozwłóczyły to po chodnikach , na własne oczy widziałam nie raz jak wieszali n a sztachetkach płotów reklamówki z resztkami po jedzeniu , tak robią też mieszkańcy kwater których właściciele nie stawiaja koszy i pojemnikow na śmiecie żeby nie dodawać sobie kosztów .
Jak wygląda praca naszych pracownikow z Zakładu Komunalnego to mi nie tłumacz bo ja korzystam z ich usług od 20 lat u nas jakoś wchodzą na posesje nawet jak nie ma właściciela .Na moje pytania do tych którzy lawirują ze śmieciami że po drodze'' coś ''z nimi zrobią dlaczego jak tu latem są to dlaczego nie skorzystają z usług ''komunalki ;;odpowiadają aaaa to trzeba by im płacić .Widziałam też jak na peryferiach stawiają worki opierając je na znakach drogowych , co oczywiście ma znaczyć że jak będą jechali po śmiecie to domyślą się że to worek do zabrania gratis. -
wywóz śmieci jest tylko we wtorki i kosz na śmiecie właściciel musi tego dnia wystawić przed bramę bo kazimierskie MPO nie pofatyguję się wyciągnąć go i potem schować, a weekendowi jak sama nazwa wskazuje są tylko w sobotę i niedzielę, więc jak chcesz Anika oglądać śmietniki ze śmieciami wystawione przed tydzień (od niedzieli do piątku),poprzewracane przez psy itd to gratuluję pomysłu. Sądzę że jest robota dla ciebie we wtorki bo weekendowi z chęcią zapłacą żebyś je wystawiała i potem schowała, bo inaczej muszą swoje śmiecie (a nie są to wielkie wory, garnki i wersalki)podrzucać swoim zaprzyjaźnionym sąsiadom którzy mają podpisane umowy na wywóz śmieci, ew zabierają worki ze sobą bo we wszystkich normalnych miastach pracownicy MPO mogą wejść do wszystkich śmietników(prywatnych domów, osiedli, bloków, posiadają również klucze) i osobiście kosze na śmieci wystawić i wstawić i czapki z głów im nie spadają a w Kazimierzu spadają...
-
turysta. Masz rację. W lasy okalskie , podczas wyrębu drzew przywożone sa niezliczone ilości konserw /popowodziowe/ i butelki z napojami. Po ich konsumpcji wszystko zostaje w lesie. Czynią to WŁAŚCICIELE. Mam pretensje do LEŚNICZEGO, który nie bedąc w lesie wydaje zezwolenia na wyrab, a ponadto nie zobowiazuje chlopów do niezanieczyszczania SWOICH lasów.
-
Ciekawe ile osób nie ma podpisanych umów na wywóz śmieci wiem że są tacy ktorzy nie są w ogóle zainteresowani tym problemem bo twierdzą że im się to nie opłaca i są to osoby ktore mają tu tylko letnie domy .
-
Pijany z tymi śmieciami to problem ogólnopolski i to terenów szczególnie wiejskich, rolnicy nie są przyzwyczajeni do takich fanaberii jak utylizacja śmieci, z obory czy wychodka leje się wszystko gdzie popadnie, zdechłe zwierzęta czy zgniłe "resztki" wywalają do wąwozu. Przestaliśmy np. biwakować w lesie nad Pilicą bo kazano rolnikom płacić 3 zł (słownie trzy złote) miesięcznie za wywóz, to oni od tej pory wolą do lasu wszystko wywalać z fur - ale na piwko codziennie pieniądzę mają MENTALNOŚCI NIE ZMIENISZ W CIĄGU JEDNEGO POKOLENIA. W Kazimierzu jest to samo własne odchody nie śmierdzą, magazyn gruzu, resztki pościągane z rozbiórek przy drodze nie kolą w oczy - "niech se pięknoduchy łocy zamkno i nos zatkajo bo to moje pole i niech mi tu nie łazo"
-
Podpisywanie umow ma głębszy sens. Właśnie w ten sposób można również obniżyć koszty ich wywozu. Myślę, że firma wywozowa stosownie się zachowa. Mnie ciągle nurtuje wypisko śmieci w Dąbrowce. Istniej komisja środowiska. A przejrzyjcie papiery finansowe z jego działalności. Podejrzewam, że będzie to największa afera Kazimierza Dolnego. Pamiętajmy, że ŚMIECI, w wymiarze finansowym, nie ŚMIERDZĄ.
-
ty Majka i ty mix lepiej sprawdzcie swoich sasiadow czy podpisali umowy na wywoz smieci, bo weekendowi nie wyrzucaja opon traktorowych, kawalki maszyn rolniczych, pojemnikow po srodkach ochrony roslin i starych mebli do wawozów i nie po wywalalaja kupe kasy na dzialki i domy w Kazimierzu zeby spacerowac i ogladac wlasne smieci, troche myslcie logicznie
-
Nie mogę zrozumieć tej hipokryzji,na innym portalu...akcja sprzątania,a radna nie chciała podpisać się pod apelem sprzątamy wąwozy.Widocznie nie miała pozwolenia od właściwych osób? To może śmieszne i trochę kąśliwe ale przyjrzyjcie się tej ogólnej obłudzie.A jakie nazwiska garna się do sprzątania? A ja mam pytanie jak było w ubiegłym roku?I dziwić się ,że nas obsmarowują w TV za brudy w mieście.
-
Maja- popieram, fragment Z Bloga J.K
Temat czystości na naszym terenie miał być kontynuowany i definitywnie usprawniony. Niestety z bliżej nie wyjaśnionych przyczyn zniknął z porządku obrad komisji cykl spotkań z udziałem pracowników MZK, które miały służyć wspólnemu rozwiązywaniu problemów -
Popieram Maję. Ustalenie nie powinno dłużej trwać niż 2 tygodnie, a wiec 26 kwietnia Urząd będzie dysponował listą. DBAJMY O CZYSTOŚĆ.
-
Uważam, że sprzątanie sprzątaniem ale trzeba przeprowadzić kontrolę na podpisanie umów na wywóz śmieci(i czy faktycznie są na to bieżące rachunki) bo wiele osób takich umów do tej pory nie podpisało. Tyczy się to głównie mieszkańców "weekendowych". Logiczne: mieszkasz, czy tylko przebywasz to produkujesz śmieci i za to płać. W końcu mieszkamy w parku krajobrazowym... Teleexpress nagłośnił sprawę i narobił nam wstydu na całą Polskę ale dzięki temu ludzie wzięli się za porządki. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie potrzeby, żeby telewizja nas wyprzedziła...
-
xyz cóż niektórzy zawsze są w tyle... i tak już zostanie...
-
Mimo,że inni "obudzili" się dość późno, a nawet chwalą się ,że byli pierwsi (ciekawe jak sprzątanie w wydaniu tych osób wyglądało w ciągu ostatnich lat)spawa warta uwagi z czasem może wejść w nawyk.Dobrze czasem być zawistnym
-
po teleekspresowym niusie wszyscy ruszyli na śmieci.Dzisiaj widziałem jak mieszkańcy Wyląg zbierali śmieci.Wczoraj śmieci znikały z Cholewiaki (chodź tylko przy trzech posesjach a jednak...kropla draży skałę. Myślę ,że nagłośnienie i zaangażowanie odpowiednie, znacznej części radnych i mieszkańców zawstydzi pozostałych,i o to chodzi i tak dalej.A temu portalowi dziękuje za zainicjowanie akcji pt posprzątajmy Kazimierz.
-
jak zwykle burmistrz robi propagandę,Zaprzyjaźniony z nim portal sabir uje do pierszeństwa zapominając,że ludzie i akcja odbywa się od dawna.
-
Zapraszam na ulicę Słoneczną i Miejskie Pola. Jest super. Dzięki 2 panom z firmy Pani...... . Muszę domyslać się, że to polecenie Pana Burmistrza, Dzieki
-
Na marginesie to jak Pan Żurawiecki mówi o nie śmieceniu to lżej mi się robi na sercu. Tak Panie Burmistrzu wąwozy są dobre i nie trzeba ich zasypywać.
-
Dobrze, że Teleexpress i TV Lublin pokazały ten materiał, bo dzięki temu Pan Burmistrz dowiedział się, że w Kazimierzu nie jest czysto. Podobno Burmistrz też ma sprzątać. W końcu zapracuje na swoje 12000 tysięcy :)
mieszkaniec ktory kupil ziemie
w danej miejscowowosci
mieszka czy nie
musi placic oplate za smieci wodociag gazociag i wywozke smieci
droge i inne pobra miejsca zamieszkania
stala oplate
a inne to juz jak ma liczniki to placi za uzytkowanie
nie ma pojedynczych umow , to jest prawo miast i wsi osiedli itp.
a miasto ma obowiazek za te oplaty , sprzatac , oczyszczac , grzac i swiecic
budowac parki , dbac o calosc
w wygladzie i wygodzie miasta .
Jak wygląda praca naszych pracownikow z Zakładu Komunalnego to mi nie tłumacz bo ja korzystam z ich usług od 20 lat u nas jakoś wchodzą na posesje nawet jak nie ma właściciela .Na moje pytania do tych którzy lawirują ze śmieciami że po drodze'' coś ''z nimi zrobią dlaczego jak tu latem są to dlaczego nie skorzystają z usług ''komunalki ;;odpowiadają aaaa to trzeba by im płacić .Widziałam też jak na peryferiach stawiają worki opierając je na znakach drogowych , co oczywiście ma znaczyć że jak będą jechali po śmiecie to domyślą się że to worek do zabrania gratis.