W Kazimierzu poza sezonem oddycha się inaczej. I przestrzeń jest inna. Miasteczko niby takie samo, ale nie do końca… Tak widzi je Maks Skrzeczkowski w swoim fotoreportażu „Poranek w Kazimierzu”.
Fotoreportaż Maksa Skrzeczkowskiego.
Skomentuj
Dodane komentarze (16)
-
Maks jest nie tylko zdolny, ale w dodatku przystojny i uroczy. Potrafi nawet w kawałku starego muru zobaczyć coś piękneko i interesującego. Nie tracę więc nadziei, że i we mnie dojrzy kiedyś coś ciekawego :)))
-
@obserwator-nic z tego ,mam lęk wysokości,a poza tym nie zmieścił bym się z Panem radnym.
-
i @piotra
-
Maks-mogłeś zabrać z sobą na górę naszego nowego fotografika radnego Marcina Pisule.
-
maks...super zdjecia.Czekam(y) na nastepna porcje
-
jechałem autobusem /busem/
@ minio ps. zawsze twierdziłem, że jesteś NIEZWYKLE inteligentny. -
trzeba bylo przez okno do urzedu miasta zajrzec zobaczyc co nasi wladcy robia?
-
pijany a jak ty jechałeś samochodem jak ty zawsze na haju a w dodatku trafiłeś na ul Czerniawy
-
Aaaa............a ja się zastanawiam czym ten Maks latał i nic mi nie pasowało a podnośnik hm ma to sens. Zdjęcia rzeczywiście troszkę inne niż ale interesujące.
-
Miłe i piękne. Uśmiechniętych Świąt.
-
Jak to zrobiles? teleobiektywem takim? czy latales nad miastem :)
-
3xTAK!Za pomysł, realizację i nastrój.
-
ja tez gratuluje pomysłu.
-
Świetne fotki!
Na niektórych miałem problem z lokalizacją, więc gratuluję. -
w dniu wczorajszym, około godziny 19.00, wracałem z Puław. Było przerazliwie pusto. Poczawszy od Bochotnicy , nie mijał, nie wyprzedzał mnie żaden samochód. Nie wiem dlaczego, a może wiem, przypomniała mi sie legenda / prawda ?/ o TRZECH KRZYŻACH na górze. Zrobiło mi się smutno.
-
Super pomysł z artystycznym wykorzystaniem obecności podnośnika na Rynku.
Rzut okiem za okno,pomysł, realizacja, a efekty możemy podziwiać. Widoki znane do tej pory głównie gołębiom.
Gratulacje.