Polonezy Maseckiego na kazimierskim Rynku (video)

Skomentuj (4)

zobacz więcej (19)

Polonez zarezerwowany tylko dla pasjonatów i melomanów? Nic bardziej mylnego. Marcin Masecki udowodnił, że można z powodzeniem połączyć tradycyjne melodie z współczesnymi trendami, otrzymując dzięki temu niezwykle interesującą nową jakość.

Dziewięciu panów ubranych w jednakowe, niebieskie marynarki, elegancko pozapinane na dwa guziki. Do tego świetnie dobrane krawaty. Pośrodku jeden, odwrócony tyłem do publiczności, w niedbale rozpiętej marynarce, energicznie wymachujący rękoma i każdym swoim gestem przeżywający graną przez kolegów muzykę. Marcin Masecki wystąpił ze swoją orkiestrą dętą na koncercie w ramach festiwalu Dwa Brzegi.

Dla tych, którym polonez kojarzy się tylko z miłym studniówkowym zwyczajem, poniedziałkowy koncert mógł być nie lada zaskoczeniem. Nowoczesne aranżacje tradycyjnych melodii spotkały się z gorącym przyjęciem przez publiczność zgromadzoną na koncercie. Członkowie orkiestry, grający na puzonach, trąbkach czy klarnetach zadbali o to, by dźwięki dochodzące ze sceny ustawionej przed Domem Architekta rozbrzmiewały po Rynku i okolicach. Było głośno i energetycznie, do czego w dużej mierze przyczynił się perkusista, który raz po raz dowodził swoich niebagatelnych umiejętności, wygrywając partie solowe, które później jeszcze długo brzmiały wszystkim w uszach.

Centralną postacią i tym, który przykuwał największą uwagę był jednak dyrygent – Marcin Masecki. Rezygnując z dzierżenia w swej dłoni batuty skoncentrował się na żywiołowym wymachiwaniu rękoma, tak by prowadzić każdy takt muzyki granej przez swoją orkiestrę. Niekonwencjonalne ruchy, przypominające czasem taniec w dyskotece połączone ze spacerem w silnym wietrze wzbudziły podziw u publiczności, która jeszcze długo po zakończeniu koncertu oklaskiwała orkiestrę Maseckiego.

Polonez zarezerwowany tylko dla pasjonatów i melomanów? Nic bardziej mylnego. Marcin Masecki udowodnił, że można z powodzeniem połączyć tradycyjne melodie z współczesnymi trendami, otrzymując dzięki temu niezwykle interesującą nową jakość. Wieszcz narodowy pisał, że nikt nie śmiał grać przy Jankielu. Po poniedziałkowym koncercie, można ze śmiałością powiedzieć, że nikt nie śmie dyrygować przy Maseckim!

 

DWA BRZEGI

 

PROGRAM FILMOWY

 

PROGRAM WYDARZEŃ POZAFILMOWYCH

 

Tekst i wideo: Katarzyna Gurmińska

Foto: Mateusz Stachyra

 

Skomentuj


Dodane komentarze (4)

  • Gosia
    Tak tworzy się pewna historia. Coś nowego w odbiorze, pięknie pokazany kazimierski rynek i artyści !!
    Brawa dla wszystkich!Dla tych co grają, robią zdjęcia i piszą o tym!
  • Fan Fary
    Bardzo mi się podoba iluminacja kamienic. O muzyce nic nie rzeknę, bom nie słyszał.
  • zwykły człowiek
    Koncert dla melomanów i koneserów. Raczej nie muzyka lekka, łatwa i przyjemna.
    Daremnie czekałem na choćby jeden, "klasycznie" wykonany polonez.
    Raczej nie byłem pojedyńczym przypadkiem, gdyż w trakcie koncertu stoliki w ogródkach powoli pustoszały.
  • krystyna
    Kasiu,Kasiu zadziwiasz mnie, piszesz pięknie brawo.

Mapa


Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Zaplanuj razem z nami świąteczny wyjazd do dowolnego miejsca w Polsce. Poznaj oferty specjalne noclegów na Wigilię i Boże Narodzenie 2024.
Pokaż stopkę