Wolontariusze dawnej Fundacji Kuncewiczów byli gośćmi "Podwieczorku z panią Marią". Rozmawiano o Gospodarzach Domu, ale nie zabrakło również współczesnej literatury. Wiersze, w tym bardzo kazimierskie, czytano także z sali.
Podwieczorek z panią Marią zgromadził w Kuncewiczówce wielu miłośników tego miejsca. Zebrani mieli okazję usłyszeć wykład Edwarda Balawejdera – byłego dyrektora Fundacji Kuncewiczów na temat małżeństwa Marii i Jerzego Kuncewiczów. Byli jak ogień i woda, a mimo to wytrwali w tym związku, wspierając się wzajemnie, 63 lata.
- Bardzo często dyskutowało się za życia Kuncewiczów, po której stronie jest woda, a po której ogień – mówił Edward Balawejder. – Jedni mówili, że to Jerzy jest wodą, studzi panią Marię, a pani Maria mówiła: ja jestem woda, ty jesteś ogniem. Jerzy był takim człowiekiem ruchliwym wybuchowym, a pani Maria uważała, że jej dyscyplina i spokój temperowały Jerzego.
Spotkanie literackie w Kuncewiczówce nie mogło się obejść bez poezji. Swoje wiersze czytali wolontariusze dawnej Fundacji Kuncewiczów, a także członkowie prowadzonego przez Elżbietę Olszewska-Schilling (Elik Aimee) Salonu Literackiego Schillingówka.
Podwieczorek z panią Marią był także okazją do podsumowania sezonu kulturalnego w Kuncewiczówce. Kierownik oddziału Muzeum Nadwiślańskiego Monika Januszek – Surdacka podziękowała wszystkim tym, którzy w tym roku wspierali działalność Domu Kuncewiczów. Wielkie „dziękuję” usłyszeli: państwo Grażyna i Stanisław Socikowie, którzy przekazali w tym roku Kuncewiczówce pierwsze wydania książek Marii Kuncewiczowej, książki z jej autografem i dedykacjami, dokumenty, zdjęcia i ekslibrisy; Stowarzyszenie Autorów Polskich i Związku Literatów Polskich, Fundacja Kuncewiczów i Stowarzyszenie Kuncewiczówka, a w szczególności Edward Balawejder i Elżbieta Olszewska-Schilling; Danuta Sękalska i Alicja Szałagan; Szkoła Podstawowa w Niemcach a także Kazimierski Portal Internetowy.
- Dziękowaliśmy też mieszkańcom i sympatykom Kazimierza Dolnego – mówi Monika Januszek – Surdacka. – Bez ich zaangażowania nie byłoby wielu pomysłów, wydarzeń oraz – trasy literackiego przewodnika „Kazimierz dwóch księżyców”, jaki właśnie powstaje.
Podwieczorek z panią Marią to jedno z ostatnich wydarzeń w Domu Kuncewiczów przed remontem. Ostatecznie drzwi Kuncewiczówki zamkną się zapewne po 28 października, po uroczystym podsumowaniu projektu „Łowcy napisów”, któremu towarzyszyć będzie koncert z wykorzystaniem odnowionego w ramach projektu pianina. Muzeum zaprasza na koncert "Culturalny Rynek", podczas którego wystąpią: Jurand Przewłoka gitara klasyczna i Anna Okulska – Reoiał – pianino a także wystawę kazimierskich szyldów przedwojennych 28 października o godzinie 12.00.
Skomentuj
Dodane komentarze (6)
-
droga redakcjo.....układaj nasze odpowiedzi w pozadku...a nie jak ci tam popadnie--bo się komus odpowiada....a post nie znajduje się pod odpowiedzia!!
(i wychodzą banialuki) -
A kto to jest p.W?
-
p. W. rolę się mieszają :O
-
Harry....a....czy....ty....Potter....czy....nie?
Hahaha!-
....nie Feniksie....jeżeli już to PORTER...;)
-
-
Jak miło widzieć znowu w Kuncewiczówce osoby, które zostały z niej wyrugowane. Gratuluję wykładu p. Balawejdera.
-
ja już się wypowiadałem.....dość....ze tak się wyraze...wyczerpująco...
-
Wyrugowano kogoś? W istocie! Odbyły się okrutne, niehumanitarne, bezwzględne rugi! A teraz w dobie renesansu, poziom wydarzeń niebywale się podniósł, co widać, słychać i czuć... Gratulacje, zaiste.
-
Poziom wydarzeń się podniósł, ludzie chętnie przychodzą, zastają miłą atmosferę i uśmiech, czekają na nich ciekawe wystawy i rozmowy. Gratulujemy z całego serca! Dla nas to ważne miejsce
-
A my się nie zgadzamy z Seniorkami! Z całym szacunkiem: w ten sposób, w jaki to obecnie się robi ani Kuncewiczowie nie będą popularyzowani, ani literatura. Do Feniksa: Brudny Harry - Callahan, haha ha!
-
-
Rozmowy o Gospodarzach Domu wraz z Podwieczorkami powinny zbłądzić pod strzechy kazimierskich wsi. Kąciki poezji powinny być w przychodni, na stacji benzynowej i w piekarniach...
-
taaaaa.....powinni jeszcze w Kazimierzu otworzyć dom uciech i szczególnie tam utworzyc kacik poezji.........taaaa....kurna ...."wiślanych fal"..!!
-
(i wychodzą banialuki)