Podobne
Komentarze
Wyrabia się go ręcznie z pszennej mąki z dodatkiem masła i mleka. Przed pieczeniem pokrywa się go pokrojoną w grubą kostkę cebulą z makiem. Taki placek – cebularz lubelski – jako 37. produkt z Polski zyskał w końcu oczekiwaną unijną ochronę.
To rodzaj drożdżówki – okrągły o średnicy 15 – 20 cm i grubości 1,5 cm placek z cebulą i makiem. Jako pierwsi wypiekali go lubelscy Żydzi – jedni mówią, że już w czasach Kazimierza Wielkiego, inni – że dopiero w XIX w. W 2007 r. został oficjalnie uznany za tradycyjny produkt regionalny Lubelszczyzny. Teraz chroni go także prawo unijne. Jako 37. produkt polski – obok andrutów kaliskich, kiełbasy lisieckiej, rogala świętomarcińskiego, sera korycińskiego swojskiego czy truskawki kaszubskiej – otrzymał certyfikat „Chronione Oznaczenie Geograficzne”. Oprócz ochrony prawnej, daje on gwarancję jakości i tradycyjnej metody wytwarzania.
W Kazimierzu i okolicach ta popularna drożdżowa przekąska serwowana jest w różnych wariantach – m.in. w zwykłej bułkowej wersji z lekko pikantnym nadzieniem lub w nie mniej smacznej słodko - słonej na cieście maślanym.
Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (9)
-
pijany znad Grodarza@ Wiesław.
Przestróg nigdy nie za wiele.
Czytam, że u Sarzyńskiego króluje CHEMIA, a to też przestroga.
ps. przydałby sie jakiś komentarz ze strony Piekarni. -
WiesławPanie Pijany dlaczego Pan wciąż z tym Marksem? To skompromitowany satanista.
Ad Szok, zgadzam się z Panem, chociaż to nie ma nic wspólnego z kapitalizmem -to po prostu totalitaryzm i NWO. Aktualnie już nie kupuję żywności w marketach, ani w Biedronkach. Strach to jeść. Coraz trudniej jest się zdrowo wyżywić. Jeszcze gorzej jest w innych europejskich krajach. Pieczywo i ciasteczka u Sarzyńskiego nafaszerowane są chemią. Już sama mąka pszenna jest przyczyną wielu chorób (cukrzycy chociażby). Narody, które nie spożywają pieczywa pszennego (np. Japończycy) są znacznie zdrowsze. -
TadekSzoku- nie "konserwują", tylko "zagęszczają". To drobna różnica. A że zagęstnik się nie psuje, to i konserwować nie trzeba :)
-
szokCoś ci się Tadek pokićkało ,to własnie nim konserwują majonezy i keczupy fujjjjj.
Pijany a ci dwaj ostrzegali przed kapitalizmem czy tym ichni keczupem nie mogę tu reklamować marki ,ale każdy wie o kogo chodzi ,teraz to i na naszym keczupie łapę położyli -
Beatacebularze maślane- szczególnie takie prawie prosto z pieca są przepyszne. Polecam wszystkim.
-
pijany znad Grodarza@ Szok. Brawo>
" Wraz z kapitalizmem wjechały do nas patenty przysparzające piekarzom zysku a normalnych ludzi przyprawiające o mdłości."
A Marks wespół z Engelsem ostrzegał. -
TadekA w niekonserwowanym keczupie jest acetylowany adypinian diskrobiowy. Smacznego
-
szokWieksze i ciasto było inne ale no cóż !! unijna mąka z polepszaczami
''Do 1989 roku chleb piekło się w oparciu o stare technologie. Wraz z kapitalizmem wjechały do nas patenty przysparzające piekarzom zysku a normalnych ludzi przyprawiające o mdłości.
Do ciasta chlebowego dodaje się alergotwórczą amylazę pleśniową ( polepszacz), cystynę (otrzymywaną ze świńskiej szczeciny lub ludzkich włosów), ester kwasu dwuacetylowego, fosforan trójwapniowy, octan sodowy i mydło ( sole sodowe, wapniowe lub potasowe kwasów spożywczych)
Obecnie bez chemii piecze się tylko żytnie razowe pieczywo''
Przestróg nigdy nie za wiele.
Czytam, że u Sarzyńskiego króluje CHEMIA, a to też przestroga.
ps. przydałby sie jakiś komentarz ze strony Piekarni.
Ad Szok, zgadzam się z Panem, chociaż to nie ma nic wspólnego z kapitalizmem -to po prostu totalitaryzm i NWO. Aktualnie już nie kupuję żywności w marketach, ani w Biedronkach. Strach to jeść. Coraz trudniej jest się zdrowo wyżywić. Jeszcze gorzej jest w innych europejskich krajach. Pieczywo i ciasteczka u Sarzyńskiego nafaszerowane są chemią. Już sama mąka pszenna jest przyczyną wielu chorób (cukrzycy chociażby). Narody, które nie spożywają pieczywa pszennego (np. Japończycy) są znacznie zdrowsze.