Freilach pojawił się w Kazimierzu pod nazwą Szalom przy okazji jubileuszowego X Lata Filmów. Można go było posłuchać na Małym i Dużym Rynku czy w ogródku grillowym Cezarego Sarzyńskiego. Muzyka, którą uprawiają młodzi muzycy wywodzący się z Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II Stopnia im. K. Lipińskiego w Lublinie, doskonale pasuje do klimatu serwującej przysmaki żydowskiej kuchni Knajpy "U Fryzjera". Nic więc dziwnego, że już z końcem sierpnia ubiegłego roku zespół został zaproszony przez właściciela restauracji do współpracy.

Od września w Kazimierzu zaczęły się pojawiać plakaty zapowiadające koncerty w Knajpie klezmerskiego zespołu Freilach. Okazało się, że to nowa nazwa grupy oznaczająca tyle, co "bawić, cieszyć", bardziej pasująca do zespołu przygrywającego gościom u Fryzjera. Zadaniem klezmera, muzyka żydowskiego, było przecież zabawianie gości w lokalach rozrywkowych czy na weselach.

 To, czego brakowało w naszej restauracji, to muzyka na żywo - napisał w nocie od wydawcy Robert Sulkiewicz - Dania kuchni żydowskiej, które u nas przygotowujemy (i staramy się doskonalić) potrzebują odpowiedniej oprawy. Klimat starego szynku wydawał nam się najodpowiedniejszy, lecz brakowało klezmerów. I wreszcie są! Młodzi, pełni zapału i muzycznych pomysłów. FREILACH - znaczy zabawa i choć wiemy, że czasu cofnąć się nie da - przypomnijmy sobie wersy książki Szaloma Asza "Miasteczko":
"...w ulicy słychać jak skrzypce wygrywają przeciągle melodie chasydzkie. Płaczą skrzypki Szlojmy Linszecera. Gwiazdy na niebie i biały świt wokół wsłuchują się w milczeniu. Chasydzi śpiewają słodkie pieśni. Lampy i świece wokół wyzierają z okien, a skrzypki grają, chasydzi śpiewają i jaśnieją świece chawdalowe...";         

Płyta zespołu Freilach "u fryzjera muzyka klezmerska" wydana przez właścicieli restauracji przy Witkiewicza to istne cacko. Porównać ją można chyba z wydaną ubiegłego lata książką Leszka Długosza "Na rynku usiąść Kazimierzu...", gdzie dopełnieniem poezji Długosza są rysunki i obrazy Jerzego Gnatowskiego. 

Autorem projektu graficznego płyty jest Paweł Wroniszewski z firmy "Megafon", specjalizującej się w branży muzycznej. Na pierwszej stronie wykorzystał on obraz latającego klezmera autorstwa kazimierskiego malarza Piotra Fąfrowicza. Budzi to skojarzenia ze słynnym musicalem "Skrzypek na dachu", który stał się symbolem kultury i muzyki żydowskiej. Mimo że w składzie zespołu nie ma skrzypka, muzyk Fąfrowicza jest ucieleśnieniem klezmera w ogóle. Długie włosy postaci z obrazu są jak muzyka, ich odcięty przez fryzjerskie nożyce kawałek symbolizuje...  właśnie płytę Freilachu. Nie zabrakło więc na okładce i nożyc -  loga Knajpy "U Fryzjera". Wnętrze okładki na malarskim tle Fąfrowicza zdobią zdjęcia zespołu przygrywającego w Knajpie oraz zdjęcie samej Knajpy, dyskretnie ukryte za niebieskim krążkiem płyty. Na płycie widnieją zaś Znaki Zodiaku z żydowskimi nazwami miesięcy - projekt zaczerpnięty z wydanego w ubiegłym roku przez restaurację Roberta Sulkiewicza kalendarza kazimierskiego z oznaczonymi świętami żydowskimi.

Płyta, której uroczysta promocja odbędzie się 22 stycznia br. o godzinie 18.00 w Knajpie "U Fryzjera" jest już do nabycia w restauracji.

Skład zespołu:
Emilia Jarmoszewicz - fagot
Max Młynek - saksofon
Paweł Gorzel - gitara
Jaś Michalec - trąbka i śpiew
Mikołaj Wójcik - klarnet, śpiew

KONKURS
Patron medialny wydarzenia - Kazimierski Portal Internetowy przygotował specjalny konkurs. Pierwsze 8 osób, które odpowiedzą na 3 pytania otrzymają płytę zespołu Freilach "u fryzjera muzyka klezmerska".

Pytania:
1. Dlaczego knajpa nazywa się "U Fryzjera"?
2. Jaka kuchnia jest specjalnością knajpy?
3. Z czego nie ogolą Cię "U Fryzjera" ?

Odpowiedzi można szukać na stronach portalu.
Rozwiązanie konkursu wraz z danymi teleadresowymi (imię, nazwisko, adres, telefon) należy wysyłać na e-mail: redakcja@kazimierzdolny.pl