Na dworze mróz i śnieg, a oni szli. Trasa nie była ani dłuższa, ani krótsza niż przed 151 laty. I pogoda chyba nie lepsza. Młodzi legioniści z Nadwiślańskiego Legionu Strzeleckiego po raz czwarty uczestniczyli w Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych Puławy – Kazimierz Dolny.
151 rocznica wybuchu powstania styczniowego była w Kazimierzu okazją do uroczystego odsłonięcia i poświęcenia odnowionego krzyża z 1892 r., który przeniesiono tu z ul. Kwaskowa Góra, oraz nowej płyty poświęconej kazimierskim powstańcom styczniowym, która – obok dawnej, teraz również odnowionej płyty położonej na Wzgórzu Zamkowym w 1917 r. – upamiętniać będzie zryw z 1863 r.
Pod płytą, która przypomina ustalone przez Kazimierza Parfianowicza nazwiska blisko 40 kazimierskich powstańców, po mszy świętej w Farze koncelebrowanej przez księdza proboszcza Tomasza Lewniewskiego i gwardiana Klasztoru franciszkanów ojca Artura złożono wieńce i wiązanki kwiatów.
Wartę honorową podczas uroczystej mszy, a potem przy tablicy na terenie dawnego cmentarza za Farą pełnili chłopcy z Nadwiślańskiego Legionu Strzeleckiego, który po raz czwarty uczestniczył w uroczystościach kazimierskich. Upamiętniając udział w powstaniu studentów puławskiego Instytutu Politechnicznego i Leśnego, którzy 23 stycznia 1863 r. dołączyli do partii Leona Frankowskiego w Kazimierzu Dolnym, młodzi legioniści trasę z Puław do Kazimierza przeszli pieszo – tak jak puławscy żacy 151 lat temu – rozpoczynając swój marsz spod Świątyni Sybilli. Uroczystości w Kazimierzu były dla nich lekcją patriotyzmu i wielkim przeżyciem, zwłaszcza , że najmłodsi wtedy właśnie złożyli swoją przysięgę członkowską.
Fot. Z archiwum
Nadwiślańskiego
Legionu Strzeleckiego
Skomentuj
Dodane komentarze (2)
-
"- Staliśmy wszyscy w milczeniu, salutując flagę polską, która stała się w tej chwili flagą wszystkich Zjednoczonych Narodów - pisał w maju 1944 r. korespondent "Chicago Tribune" we Włoszech. Podobnie jak wielu innych dziennikarzy i dowódców, był pod ogromnym wrażeniem zdobycia Monte Cassino, co umożliwiło szybkie zajęcie Rzymu. Polscy żołnierze walczący we Włoszech, z których trzy czwarte pochodziło z Kresów, nie wiedzieli, że kilka miesięcy wcześniej, zachodni Alianci oddali wschodnią część Polski Związkowi Radzieckiemu. "
-
Na blogu Kazimierskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego są aktualne zdjęcia z 26 stycznia .