Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Skomentuj (93)

zobacz więcej (28)

Propaganda komunistyczna nazywała ich zdrajcami i bandytami. O tym, jaka jest prawda - bezpieczniej było nie mówić, nie wiedzieć. W końcu ci, którzy wyrażali czynny sprzeciw wobec władzy przywiezionej na sowieckich czołgach, doczekali się czasu, kiedy można oddać należną im cześć. Uroczystości ku czci Żołnierzy Wyklętych odbyły się w Kazimierzu w niedzielę 4 marca.

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych" – 1 marca – ustanowiony został przez Sejm RP dopiero w lutym 2011 roku. Do tej pory żołnierze podziemia antykomunistycznego byli białą plamą w oficjalnej historii Polski. Z narodowej pamięci wymazano losy ok. 200 tys. ludzi, którzy odważyli się kontynuować walkę o wolność Polski w sytuacji, gdy politycy światowych mocarstw ustalili nowy porządek świata i nowy kształt Polski bez pytania Polaków o zgodę. W tej sytuacji ich działania skazane były na przegraną.

- Władze komunistyczne bez żadnych skrupułów obchodziły się z żołnierzami antykomunistycznego podziemia. Wielu z tych wspaniałych Polaków zginęło z bronią w ręku w walce z nową władzą, której głównym zapleczem były sowieckie jednostki NKWD i ich polski odpowiednik – KBW. Wielu zostało zamordowanych w kazamatach urzędów bezpieczeństwa, skazanych na kary śmierci w sfingowanych procesach lub skazanych na wieloletnie więzienie. W latach 1944-1963 w walkach z komunistami zginęło ok. 20 tysięcy Żołnierzy Wyklętych, wydano ok. 8 tysięcy wyroków śmierci, z czego wykonano ponad 4 tysiące, wiele tysięcy żołnierzy powstania antykomunistycznego trafiło do więzień, jak również zostało wywiezionych na daleką Syberię – przypomniał w krótkim rysie historycznym wygłoszonym w Kazimierskim Ośrodku Kultury Remigiusz Jeżewski z Zarządu Stowarzyszenia Żołnierzy Majora Zapory, Rodzin i Sympatyków.

W Kazimierzu Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych" uczczono mszą świętą z udziałem żołnierzy AK i WiN, weteranów walk z reżimem komunistycznym, przedstawicieli władz miejskich, członków organizacji kombatanckich, grup rekonstrukcyjnych z Warszawy i Lublina, pocztów sztandarowych, młodzieży szkolnej oraz mieszkańców miasta. Kościół świętej Anny, gdzie z powodu remontu Fary odbywały się uroczystości – nie był w stanie pomieścić wszystkich gości. Po mszy złożono wieńce i wiązanki biało – czerwonych kwiatów w lokalnym miejscu pamięci i przed tablicą pamiątkową w klasztorze.

W Kazimierskim Ośrodku Kultury zaprezentowano film "Major Zapora", a po nim odbyło się spotkanie z reżyser dr Ewą Kurek oraz żołnierzem Zapory – mjr Marianem Pawełczakiem ps. „Morwa”.

- Wychowanie nasze przed wojną skłoniło nas do tego, że jak wojna wybuchła, poszliśmy do partyzantki – to był nasz obowiązek. I w domu rodzinnym mieliśmy ten patriotyzm już zadany, wzmacniała go też przedwojenna szkoła – mówił podczas spotkania 89 – letni dziś mjr „Morwa”, który w walkach z komunistami stracił młodszych braci – „Jura” i „Głaza”.

Na rynku kazimierskim można było z bliska przyjrzeć się umundurowaniu i uzbrojeniu żołnierzy II konspiracji, w których wcielili się członkowie Stowarzyszenia Grupa Historyczna  "Zgrupowanie Radosław" z Warszawy.

- Obecnie mam na sobie umundurowanie żołnierza II konspiracji – mówi Grzegorz Filipek z Puław, członek Stowarzyszenia Grupa Historyczna  "Zgrupowanie Radosław". – Składa się ono z płaszcza wzór 36. Jest to płaszcz kroju przedwojennego. Do tego – pas z koalicyjką, kabura – oczywiście z pistoletem. Tutaj dodatkowo – angielski granat obronny zrzutowy, lornetka przydatna do obserwacji pola walki i jeszcze zdobyczny sowiecki pistolet maszynowy PPS wzór 43.

Większość członków Stowarzyszenia to mężczyźni, ale nie brakuje wśród nich również kobiet.

- Głównie odtwarzamy postacie łączniczek i sanitariuszek, bo wiadomo, że takie role pełniły kobiety w czasie II wojny światowej najczęściej – mówi Natalia Bąk z Grupy Historycznej „Zgrupowanie Radosław” – ale jeżeli tak jak dzisiaj odtwarzamy oddziały Żołnierzy Wyklętych, wcielamy się także w postacie kobiet, które walczyły z bronią w reku – za paskiem dziewczyny nietrudno nie zauważyć sporej wielkości granatu zaczepnego. A przez ramię przewieszona oczywiście obowiązkowa apteczka.

Elementy umundurowania i uzbrojenia kompletowane są na aukcjach internetowych czy targach kolekcjonerskich.

- Wymaga to wiedzy historycznej oraz ogromnego nakładu pracy i finansów – mówi Natalia Bąk. – To godziny poszukiwań w źródłach fotograficznych czy relacjach słownych, zasięganie opinii ludzi, którzy żyli w tamtych czasach. To całe przygotowanie naszego ubioru.

- Generalnie, jeżeli chodzi o tereny Lubelszczyzny zajmujemy się poza edukacją o Powstaniu Warszawskim, co jest naszym głównym celem, utrwalaniem miejsc pamięci. Obecnie pracujemy nad projektem upamiętnienia akcji grup szturmowych Szarych Szeregów, która miała miejsce 30 czerwca 1943 r. w miejscowości Gołąb, gdzie wysadzono transport kolejowy. Tę akcję, w której uczestniczyli żołnierze późniejszego batalionu „Parasol” i „Zośka”, chcemy odtworzyć podczas uroczystości odsłonięcia pomnika w Gołębiu 30 czerwca.

Organizatorami uroczystości ku czci Żołnierzy Wyklętych w Kazimierzu Dolnym, które zgromadziły naprawdę liczną publiczność, byli: Akcja Katolicka w Kazimierzu Dolnym, Parafia Rzymskokatolicka p.w. św. Jana Chrzciciela i Bartłomieja Apostoła, Grupa Historyczna "Zgrupowanie Radosław" oraz Kazimierski Ośrodek Kultury.

 

Skomentuj


Dodane komentarze (93)

  • pijany znad Grodarza
    "Uważam,że nie może być przegięć w żadna stronę ale przyznasz,że urąganie wartościom narodowym stało się na topie,prawda?"
    W ktorym to niby momencie?. Urąganie, to dzisiejsze UKAZYWANIE tzw prawdy w łożone w usta tzw PRAWDZIWYCH PATRIOTÓW. Jest to pasmo pomówień, obelg.
    Przecież nikt nie odżegnuje sie od okresu do 1989 roku. Wszystko wyjaśniono. Powoływane Komisje np. Rokity nie były wstanie udokumentować założonych wcześniej tez. Rokita odszedł w cień i to niechlubnie, kiedy to uznał , ze teraz On jest możnowładcą . /historia w samolocie/. Dzisiejsi aferzyści to 30 - 40 latkowie.
  • mix
    Pijany.... tu nie ma się co obrażać, takie są fakty.Niestety mamy do czynienia czymś niezwykłym.Dla Was patriotyzm to obelga,przeszłość agenturalna to powód do dumy...Nie mówię wprost o tobie ale o marginesie wypowiadającym się w imieniu większości.Uważam,że nie może być przegięć w żadna stronę ale przyznasz,że urąganie wartościom narodowym stało się na topie,prawda?
  • mix
    emigrator-czytaj ze zrozumieniem,piszże "staranniej".Nadajemy malczik na innych częstotliwościach....
  • pijany znad Grodarza
    I to :"Jesteś inteligentny jak na milicjanta". Przechodzi ludzkie pojecie. Mix dezawuuje grupę zawodową, ktora wykrywa niecności tego świata w tym osoby o SKRZYWIONEJ psychice, a tymi sa rownież Ci, którzy nie wiedzieć dlaczego sadzą, ze są INTELIGENTNI.
  • pijany znad Grodarza
    "....jesteś wyalienowany z polskich wartości...." I kto by pomyslał. Mix rozdziela karty: ty jesteś patriota, a ty nie, tzn ja - nie" Jestem wyzuty z wartości świadczących o WŁAŚCIWYM stosunku do ojczyzny.
    "Widzę" Jarosława : mix - tu, a ja, gdzie ZOMO. Kolego, wzbudzasz lęk.
    Swoją drogą, to skąd WYTRZASNĄŁEŚ tego milicjanta? a to :"I coś ważnego generalnie Polacy nie mordowali,poza niewielkimi wyjątkami." świadczy o Twoim wybiórczym traktowaniu ZABIJANYCH ludzi. W psychologii nazywa sie to SADYZM? np. zabijam jedynie kobiety, bo ich nienawidzę.
  • mix
    Miałem to na psychologi.Uwielbiałem ćwiczenia.Jesteś inteligentny jak na milicjanta.Dzisiaj przeczytałem większość twoich wpisów,wiele mówią o tobie.Ale coś ci powiem!Mimo ,że jesteś wyalienowany z polskich wartości w sumie jesteś w porządku gość.Musimy umieć się różnić.Spokojnej nocy,życzy konserwatywny liberał
  • cierpliwy
    A może to wstyd, którego takim jak ty zwykle brakuje?
    "HAŃBA WIERZĄCYM W SIERP I MŁOT - CHWAŁA ZA NIEPODLEGLOŚĆ ZMARŁYM!"
    Nie ma lepszego komentarza niż słowa Czajkowskiego.
  • Szok
    nie bój żaby pijany nie doceniłeś'' wywiadu'' jesteś rozpracowany .
    Milicjant zawszy mysli że się dobrze kamufluje , zawiodła cię stara szkoła .
    Nawet nauki w Szczytnie nie pomogą jak się nie ma natury lisa .
  • pijany znad Grodarza
    mam zamiar podać swoje personalia, ale boję się. Boję sie :" mixa, Szoka,cierpliwego i innych PRAWDZIWYCH. Widzicie, jaki strach WPROWADZILIŚCIE ?.
  • Szok
    Jeszcze Polska nie zginęła dopóki młodzi oddają hołd bohaterom
  • pijany znad Grodarza
    to powyższe to ".....i Tadeusza Płużańskiego – mojego Ojca."
  • pijany znad Grodarza
    "Życie w PRL-u i RP[edytuj]

    Po wyjściu ze stalinowskiego więzienia pracował przez rok jako ślusarz (zawód ten zdobył w obozie w Stutthofie). Eksternistycznie studiował ekonomię polityczną w Wyższej Szkole Handlowej w Poznaniu, a następnie od 1957 rozpoczął studia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Na swoje utrzymanie zarabiał, pracując jako dziennikarz w Agencji Robotniczej. Stopień magistra uzyskał w 1961 roku, wkrótce potem (1964) zrobił doktorat, a pięć lat później habilitował się. Tytuł profesora otrzymał w roku 1979. Pracował w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, a od 1995 był kierownikiem katedry filozofii Wyższej Szkoły Handlu i Prawa w Warszawie.

    Jeszcze przed uzyskaniem profesury udało mu się doprowadzić do zatarcia śladów skazania przez Ministerstwo Sprawiedliwości PRL.

    Prokuratorzy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej w 1990 r. wnieśli do Sądu najwyższego wniosek o rewizję procesu grupy rotmistrza Pileckiego. Pierwotnie wniosek przewidywał rehabilitację, jednak Płużański wywalczył anulowanie wyroków."
  • pijany znad Grodarza
    Niespotykane.
    Autor sam o sobie.
    "- Praca Tadeusza Płużańskiego jest gigantycznym kompendium wiedzy o terrorze komunistycznym w latach powojennych, o próbach oddania sądowej sprawiedliwości oprawcom po 1989 roku oraz o trudnej drodze prawdy o tamtych czasach do szerszej świadomości Polaków w III RP – pisze we wstępie do książki Jerzy Zalewski, reżyser, producent filmowy, autor m.in. filmów “Obywatel poeta” (o Zbigniewie Herbercie), “Tata Kazika” (o Stanisławie Staszewskim) czy ostatnio “Elegia na śmierć “Roja” (o żołnierzu wyklętym Mieczysławie Dziemieszkiewiczu “Roju”). W 1992 roku Zalewski nakręcił dokument “Szpiedzy. Świadkowie historii”, w którym przedstawił losy czterech osób skazanych przez komunistów na karę śmierci: Jerzego Pawłowskiego, Józefa Szaniawskiego, Zdzisława Najdera i Tadeusza Płużańskiego – mojego Ojca. Dziś w recenzji “Bestii. Morderców Polaków” napisał: – Zastanawiać może tytuł książki – jednoznaczny i “prosto z mostu”. Jakże jednak nie eksponować tej jednoznacznej oceny, skoro na przykład jeszcze w 1999 roku prezydent Kwaśniewski odznaczył Supruniuka, kata Rzeszowszczyzny, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a w roku 2003 Krzyżem Oficerskim tego orderu jeszcze innego komunistycznego oprawcę? Jak widać w III RP odróżnienie kata od osoby zasłużonej dla Polski nie jest wcale oczywiste.

    Tadeusz
    M. Płużański"
  • pijany znad Grodarza
    "Pużka" ?. Chyba Pużak.
    Piszesz: "Autor, jak pisze we wstępie, nie przedstawia ich portretów, by ich „zrozumieć”, czy przeniknąć ich motywy, gdyż to prawo oprawcom nie przysługuje". Kiepski to musi być historyk. To raczej STATYSTYK, a ściślej
    EGZEKUTOR.
  • cierpliwy
    "BESTIE" „Książka Tadeusza M. Płużańskiego, historyka i publicysty opisuje losy „Żołnierzy Wyklętych” i ich oprawców. „Bestie” zbudowane są wokół postaci najbardziej „zasłużonych” utrwalaczy władzy ludowej. To oficerowie śledczy UB, sędziowie wydający wyroki śmierci, prokuratorzy. Autor, jak pisze we wstępie, nie przedstawia ich portretów, by ich „zrozumieć”, czy przeniknąć ich motywy, gdyż to prawo oprawcom nie przysługuje. Po prostu wymierza im historyczną sprawiedliwość, bo sprawiedliwości sądowej, z powodu śmierci winowajców lub opieszałego działania sadów III RP. Wymierzyć się w większości nie udało. Ale i przeprowadzone do końca procesy rzetelnie opisuje. Takich sylwetek mamy tu kilkadziesiąt – od znanych, jak Wolińska, Brystygier, Umer czy Michnik do bardziej anonimowych, ale jakże pilnych i wydajnych pracowników komunistycznego aparatu terroru policyjnego i sądowego. Niektórzy z sędziów mają na koncie po kilkadziesiąt wydanych wyroków śmierci, a „przodownik pracy”, sędzia Widaj, ponad 100 (skazał m. in. „Łupaszkę”, Skalskiego i bp. Kaczmarka). Są też rozdziały poświęcone losom ich ofiar – sprawie rtm. Pileckiego (szczególnie bliskiej Autorowi, jako że skazany na karę śmierci został także jego ojciec), Pużka, Gen. Nila-Fieldorfa, czy Kopaczewskich – ojca i syna”.
    Bestie i zdrajcy żyją pośród nas, a ich mentalność podziela wielu, wystarczy tylko poczytać pełne jadu i wściekłości (a może to po prostu blady strach?)komentarze pijanego, emigratora i im podobnym. Ale i ich dosięgnie kiedyś sprawiedliwość.
  • pijany znad Grodarza
    to ostatnia zwrotka:
    "Tobie zając i sarna,
    A mnie sobol i panna,
    towarzyszu mój!
    Tobie zając i sarna,
    A mnie sobol i panna,
    towarzyszu mój! "
  • pijany znad Grodarza
    A jakie to niby hobby?
    ps. byleś trzezwy, jak to pisaleś?
  • trzeźwy
    Ty najbardziej żenujący z plagiatorów masz czelność wytykać swoje własne hobby innym? Ha ha, a to ci hucpa!
  • pijany znad Grodarza
    mix nazwał to RELATYWIZMEM. Jak On PIĘKNIE myli.
    mix. Wnioskuję, ze Twoją domeną to nauki ścisłe / matematyka/, ale Ty sądzisz, że jesteś przykladem cnoty PATRIOTYZMU. / przypominam, ze " żadna cnota krytyk sie nie boi"/ Nie znasz Siebie. Myślę sobie, że nie chcialbym mieć Cię za partnera w trudnej sytuacji.Jesteś KIEPSKI, choć nie Ferdynand.
    ps. opps towarzyszu to Twoje, autorskie?. Znasz piosenkę: 'Pojedziemy na łów" ?. I znowu PLAGIAT.

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Weekend listopadowy 11-15 listopada 2024 to dobry moment na krótki wypad za miasto. Zrelaksuj się w jednym z naszych obiektów. Zobacz oferty specjalne przygotowane na ten czas.
Pokaż stopkę