Pamięci Gniewy Wołosiewicz

Skomentuj (6)
1 marca br. o godzinie 10.30 w kościele farnym w Kazimierzu nad Wisłą odbędzie się msza żałobna w intencji Gniewy Wołosiewicz, zamówiona przez jej lubelskich i kazimierskich przyjaciół.
23 lutego br. w wieku 91 lat zmarła w Paryżu Kalina Gniewa Wołosiewicz, z domu Jastrzębiec-Rudnicka, mieszkająca na stałe we Francji dziennikarka, pisarka, poetka, wybitna działaczka francuskiej Polonii, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, córka Walerego Jastrzębca Rudnickiego, twórcy ZAIKS-u.

W Sekcji Polskiej Radia France Internationale przepracowała 33 lata, zajmując się głównie sprawami życia kulturalnego. Jej audycje, w tym cykl pod tytułem "Polacy, którym się powiodło i wybili się na naczelne stanowiska we Francji", przeznaczone były dla polskiej emigracji we Francji. Stworzyła radiową postać Michasia Lwowiaka, która przez 25 lat bawiła radiosłuchaczy w audycji-skeczu. Polacy w kraju mieli możliwość śledzić życie kulturalne we Francji, słuchając jej cotygodniowych programów przygotowywanych w ramach wymiany z polskim radiem. Swoje artykuły publikowała w różnych pismach francuskich i kanadyjskich.

Była animatorką życia kulturalnego - organizowała m.in. wieczory w Bibliotece Polskiej w Paryżu, polsko - francuskie spotkania w swojej rezydencji koło Dreux, a także koncerty i loterie, z których dochód przeznaczony był na zakup lekarstw wysyłanych do Polski.

Oddzielny rozdział stanowi pomoc w życiowym starcie młodym, uzdolnionym ludziom (tzw. jaskółkom). Mieszkali oni u Wołosiewiczów, traktowani niemal jak członkowie rodziny; czas mogli poświęcać tylko nauce.

Ich dom w Paryżu, tzw. "Domeczek" od ponad pół wieku był otwarty dla gości z Polski. Byli tu Lutosławski, Spisak Palester, pisarze Iwaszkiewicz, Brzechwa, Konwicki, dyrektor Wawelu, Jerzy Sablowski, Jacek Fuksiewicz, Jackiewicz, Polański.

Z pomocy pani Gniewy korzystał również przebywający na stypendium rządu francuskiego w Paryżu Cezary Sarzyński, który swoją popularność we Francji - jak sam twierdzi - zawdzięcza właśnie jej. To ona przedstawiła go w środowisku piekarzy paryskich, to ona organizowała jego wystawy piekarnicze we Francji.

Pani Gniewa lubiła Kazimierz, często tu przyjeżdżała - ostatni raz w 2002 r,, mimo swoich 89 lat.

Była niezmiernie aktywna i energiczna - do końca. Stworzyła Klub Optymistów i działała zgodnie z horacjańską dewizą carpe diem: "Szczęście polega na kontrastach. Trzeba korzystać z każdej minuty życia, bo już się nie powtórzy."

Nabożeństwo żałobne w intencji pani Gniewy Wołosiewicz, poprzedzające uroczystości pogrzebowe na cmentarzu w Montmorency, odbędzie się 1 marca br. w Kościele Polskim w Paryżu o godzinie 10.30. W tym samym czasie w jej intencji odprawiać się będzie także msza w kazimierskiej farze. Po liturgii w Domu Restauracyjnym Barbary i Cezarego Sarzyńskich planowane jest spotkanie poświęcone pamięci pani Gniewy. Wśród zaproszonych gości są m.in. były komendant Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego Jerzy Gryz, zastępca dyrektora Radia Lublin Andrzej Brudziński, prezes Lubelskiej Izby Rzemieślniczej Jerzy Miszczak, Anna i Henryk Klonowscy, Zofia i Andrzej Łosiowie.
 
Organizatorzy zapraszają na uroczystości żałobne do Kazimierza nad Wisłą wszystkich tych, którzy znali Gniewę Wołosiewicz, a nie mogą uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych we Francji.

Skomentuj


Dodane komentarze (6)

  • A K-B
    21 marca ok.18.30 - 18.50 Telewizja Polonia wyemituje film -Gniewa Ludzie Paryż-

  • Turysta
    Z tego co przeczytałem o ŚP Kalinie Gniewie Wołosiewicz była to kobieta wielkiego serca, wspaniała Polka działająca na emigracji popularyzatorka Polskości w Paryżu. Uważam, że dwie msze w intencji śp. Gmiewy Wołosiewicz w paryskim kościele polskim i Kazimierzu, oraz ogłoszenie tego w stolicy Francji podczas mszy podniosło rangę Kazimierza w świadomości tamtejszej Polonii. Moim życzeniem jest aby pamięć o śp. Gniewie przetrwała wśród Polonii francuskiej i w naszym kraju a postać jej była przykładem i wzorem dla innych. Cześć jej pamięci.
  • Elzbieta Debska
    Wspaniala osobowosc Gniewy wychodzila poza sciany "domeczku". Kazde przybycie Gniewy "w gosci" bylo dla gospodarza zrodlem wielkiej zadosci i zaszczytu. Emanowala od Gniewy elegancja, kultura jak rowniez stanowczosc. W jej towarzystwie, atmosfera byla zawsze wesola, swobodna ale zarazem pelna szacunku. No wlasnie, slowo SZACUNEK, jest chyba jednym z tych slow, ktore najlepiej okreslaja Gniewe i jej meza Kostka. Ci ktorzy mieli okazje i szczescie zblizyc sie do Gniewy, napewno na cale zycie zapamietaj ten emanujacy od Niej stan. Z glebokim zalem ZEGNAM GNIEWE, poniewaz razem z Nia odchodzi MALOWNICZY SWIAT.
  • lir
    Gniewa to pierwsza dama polskiej emigracji we Francji. Szkoda, że Jej liczne dokonania literackie nie są znane w kraju. Do ostatnich swoich dni, tak jak w ciągu całego pracowitego życia błyszczała inteligencją i erudycją. W Jej "Domeczku" miałem szansę kontaktu z wieloma zacnymi osobami a inne poznałem z opowiadań Gniewy. Chociaż od lat przebywała na stałe we Francji stale troszczyła się o sprawy polskie, a określenie "patriotyzm" nie było dla Niej pustym słowem. Ciągle planowała następne wizyty w Polsce. Nie da się o Niej zapomnieć, nie potrafię tego.
    Dziękuję Basi i Czarkowi Sarzyńskim za to, że poznali mnie z Gniewą, dzięki czemu miałem szansę bywania w Jej "Domeczku", i spędzenia tam wielu chwil na pysznych rozmowach z Gniewą. Jerzy Miszczak
  • lir
    Gniewa to pierwsza dama polskiej emigracji we Francji. Szkoda, że Jej liczne dokonania literackie nie są znane w kraju. Do ostatnich swoich dni, tak jak w ciągu całego pracowitego życia błyszczała inteligencją i erudycją. W Jej "Domeczku" miałem szansę kontaktu z wieloma zacnymi osobami a inne poznałem z opowiadań Gniewy. Chociaż od lat przebywała na stałe we Francji stale troszczyła się o sprawy polskie, a określenie "patriotyzm" nie było dla Niej pustym słowem. Ciągle planowała następne wizyty w Polsce. Nie da się o Niej zapomnieć, nie potrafię tego.
    Dziękuję Basi i Czarkowi Sarzyńskim za to, że poznali mnie z Gniewą, dzięki czemu miałem szansę bywania w Jej "Domeczku", i spędzenia tam wielu chwil na pysznych rozmowach z Gniewą. Jerzy Miszczak
  • A K-B
    Gniewa byla WSPANIALA osoba, przed kilku laty mialam te wielka szanse ja poznac ! Nasze spotkania zawsze byly pelne uroku i nieptarzalnego rodzinego ciepla.
    Trzy lata temu napisalam dla Gniewy i Kostka te slowa:

    Kostkowi i Gniewie

    W gościnnym domu Kostka i Gniewy
    Panuje uśmiech, gwary I śpiewy.
    I z polską mową i polskim stołem
    Wszyscy radośnie usiądą kołem.

    A gdy domeczku przekroczysz próg,
    Choćbyś był smutny, choćbyś był mruk,
    Śmiechem wytryśnie wnet twoja mina,
    Tutaj Cię wita polska rodzina!

    Życzliwość swoją szczodrze rozdają
    I wszystkich gości sercem witają.
    I ja ich kocham za ten dom bliski,
    Tak bardzo polski, chociaż paryski.

    Agata Kalinowska-Bouvy
    Paryż, 22. 01. 2002

Zobacz także

Najbliższe oferty specjalne

Poniżej znajdziesz listę obiektów gotowych udostępnić miejsca noclegowe dla osób z Ukrainy, szukających schronienia w naszym kraju. Skontaktuj się z właścicielem obiektu i uzgodnij szczegóły....
Przyszłości nie przepowiadamy, ale możemy pomóc Ci zorganizować niezapomniany wyjazd Andrzejkowy. Sprawdź naszą ofertę noclegową przygotowaną specjalnie na Andrzejki 2024.
Pokaż stopkę