Po kilkuletniej przerwie ulicami Kazimierza przeszedł znowu Marsz "Pamięć i tożsamość" zorganizowany przez Parafię Rzymsko – katolicką w Kazimierzu Dolnym. Wraz z przedstawicielami duchowieństwa różnych wyznań o spokój duszy spoczywających na kazimierskich cmentarzach modliła się młodzież szkolna i przedstawiciele władz samorządowych Miasteczka.
Marsz „Pamięć i tożsamość” zorganizowano w Kazimierzu po raz pierwszy 6 lat temu. Jego nazwa i idea nawiązuje do jednego z dzieł Jana Pawła II, który w rozdziale „Myśląc Ojczyzna…” odwoływał się do pojęcia polskości epoki jagiellońskiej. „Pozwoliła ona na utworzenie Rzeczypospolitej wielu narodów, wielu kultur, wielu religii. Wszyscy Polacy nosili w sobie tę religijną i narodową różnorodność – pisał papież. – A więc polskość to w gruncie rzeczy wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie”.
Kazimierz jest przykładem tak rozumianej polskości. Jeszcze niedawno żyli obok zgodnie Polacy i Żydzi, Szkoci czy Włosi. Ziemia Kazimierska przygarnęła także i tych, którzy przyszli tu w innym celu niż zgodne życie. Dziś pamięć o tej wielokulturowości strzegą kamienne nagrobki miejscowych cmentarzy. Marsz „Pamięć i tożsamość” przypomina, że budują one naszą narodową tożsamość.
Młodzież kazimierskich szkół wraz z przedstawicielami duchowieństwa i władz samorządowych 21 października w samo południe znowu połączyła modlitwą ekumeniczną trzy kazimierskie cmentarze, trzy różne kultury, które zetknęły się na Kazimierskiej Ziemi.
Marsz „Pamięć i tożsamość” rozpoczęto na cmentarzu żołnierzy radzieckich modlitwą ks. Stefana Batrucha – proboszcza Parafii Greckokatolickiej w Lublinie, rzecznika pojednania polsko-ukraińskiego, pomysłodawcy i organizatora Transgranicznych Dni Dobrosąsiedztwa – który uczestniczy w tej inicjatywie od samego początku. Kadisz za zmarłych pod Ścianą Płaczu wystawioną wg projektu Tadeusza Augustynka na terenie cmentarza żydowskiego poprowadziła Wanda Lotter z Gminy Żydowskiej w Lublinie. Towarzyszyła jej pieśń „Szema Izrael” w wykonaniu przedstawicieli neokatechumenatu parafialnego.
Ostatni etap marszu to modlitwa za zmarłych katolików na terenie dawnego cmentarza parafialnego za Farą, gdzie dziś stoją już tylko pojedyncze nagrobki, a wśród nich płyta z 1917 r. poświęcona powstańcom styczniowym.
Po zakończeniu Marszu „Pamięć i tożsamość” w Kościele Farnym nastąpiło odsłonięcie wystawy prac studentów Pracowni Architektury Sakralnej i Monumentalnej Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej wykonanych pod kierunkiem prof. Arch. Konrada Kucza – Kuczyńskiego „Sacrum w krajobrazie – kazimierski marsz żywych”.
Fot. Katarzyna Ponikowska
Zespół Szkół im.
Jana Koszczyca Witkiewicza
Skomentuj
Dodane komentarze (1)
-
Jak pogodzić tą piękną uroczystość z wypowiedziami ziejącymi nienawiścią z dnia 2011.10.20 w "Temat na weekend: cmentarz żołnierzy radzieckich" oraz częstym niszczeniem grobów i pomników żołnierzy radzieckich i nie tylko? Niech każdy znajdzie sobie sam odpowiedź. Poszukajcie jej w sobie i propagandzie ostatnich, ponad 20-tu lat. Warto.