Podobne
Komentarze
-
Nie fanzolcie mości Panie i panowie, co się z Wami dzieje. Chciał mieć dom w pobliżu Kazimierza to sobie kupił i miał. Może mu się już tam znudziło i chce sprzedać ma takie prawo i nam nic do tego. W Kazimierzu jak pamiętam od jak się nie mylę od zarania dziejów żyli i tworzyli wielcy artyści, jedni wyjeżdżali inni umierali w tym mieście i dobrze by było zamiast wtykać nos w ich sposób bycia może warto by za studnią przy ulicy Lubelska i chyba zamkowa postawić taki duży głaz z wyrytymi nazwiskami wielkich artystów żyjących i tworzących w tym uroczym grodzie, ku chwale Ich życia i twórczości jak i ku pamięci miasta. Pozdrawiam
-
Kończ waść, wstydu oszczędź! Chciałoby się powiedzieć, ale pewnie to nie jeszcze nie finał tej historii. A może miasto mogłoby wykupić z przeznaczeniem na muzeum zasłużonych w PRL?
-
Pieniędzy brak, to się wyprzedaje i tyle...
Po ponad dwudziestu latach aktor Daniel Olbrychski zdecydował się na rozstanie z swoim domem w Mięćmierzu. Działka została wystawiona na sprzedaż.
Kazimierz Dolny, a w zasadzie nieopodal położony Mięćmierz przez wiele długich lat był dla Daniela Olbrychskiego domem. O tym miejscu wypowiadał się tylko pozytywnie, z wielkim uczuciem. Traktował je jako azyl, w którym może się ukryć przez całym światem.
- Aktor żywi ogromny sentyment do tego miejsca – czytamy w portalu gwiazdy.wp.pl. - Pojawił się tam w 1983 r., będąc jeszcze w małżeństwie z Zuzanną Łapicką. Spędzali tam weekendy, święta i wakacje. Ich stałymi gośćmi była m.in. Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora czy Magda Umer. To tam, w Mięćmierzu, Grzegorz Ciechowski skomponował nawet piosenkę "Obejmij mnie, Czeczenio".
Jednak jak śpiewała Anna Jantar: „Nic nie może przecież wiecznie trwać...”. Obecnie dom Daniela Olbrychskiego jest wystawiony na sprzedaż. Czy ktoś zdecyduje się go kupić?
Jak podaje portal gwiazdy.wp.pl, „dzisiaj aktor mówi tylko, że chciałby, aby jego dom trafił w dobre ręce. Do kogoś, kto go doceni i będzie tam tak szczęśliwy, jak on i jego najbliżsi przez wiele lat”.
Daniel Olbrychski. Źródło: Wikipedia
Agnieszka Skrzyńska - Michalczewska,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (13)
-
Zdzisław.Nie fanzolcie mości Panie i panowie, co się z Wami dzieje. Chciał mieć dom w pobliżu Kazimierza to sobie kupił i miał. Może mu się już tam znudziło i chce sprzedać ma takie prawo i nam nic do tego. W Kazimierzu jak pamiętam od jak się nie mylę od zarania dziejów żyli i tworzyli wielcy artyści, jedni wyjeżdżali inni umierali w tym mieście i dobrze by było zamiast wtykać nos w ich sposób bycia może warto by za studnią przy ulicy Lubelska i chyba zamkowa postawić taki duży głaz z wyrytymi nazwiskami wielkich artystów żyjących i tworzących w tym uroczym grodzie, ku chwale Ich życia i twórczości jak i ku pamięci miasta. Pozdrawiam
-
Maurycy z BochotnicyKończ waść, wstydu oszczędź! Chciałoby się powiedzieć, ale pewnie to nie jeszcze nie finał tej historii. A może miasto mogłoby wykupić z przeznaczeniem na muzeum zasłużonych w PRL?
-
baartnie ponad 20, tylko 35 lat,
i nie pierwszy raz już wystawia na sprzedaż -
LikoJa pamiętam, jak będąc pod wpływem spadł z konia na rynku 😝
-
Koń bohateraKoń też pamięta :)
-
-
Daks.Wszystko zależy od naszego postrzegania rzeczywistości.Patrzą na to samo,ale nie widzą tego samego.Ludzie przychodzą i odchodzą ale nic nie znika jeżeli pozostają wspomnienia.
-
MichalWow. Wreszcie widzicie, że Kazimierz kulturalnie i towarzysko umiera. Nikt tu nie zostanie. I dalej będziecie się kłócić o parkingi. śmieci, chodniki, radę miasta, burmistrza, cmentarze itd, a tymczasem cała inteligencja Was opuści bo nie macie żadnego pomysłu na to miasto.
-
KazimierzakWas opuści ?
Wciskanie na siłę tzw.super pomysłów...
nie każdy kto się ma za artystę nim jest i nie każdy kto ma się za inteligencję jak inteligencja się zachowuje.
Proponuję wsiąść przykład z Pana
Olbrychskiego- nawiasem mówiąc znakomity Artysta. -
WołodyjowskiMichale! czy Olbrychski opuszcza Kazimierz bo ma dość kłótni o to co wymienilas ,nie sądzę . Człowiek bywał tu od czasu do czasu, więc nas nie opuszcza ,zawsze może przyjechać i coś wynająć ,zeby sobie chwilę pomieszkac a chatę sprzeda za baaaardzo duuuuże pieniądze.Chyba kazdy chcialby mieć dom w którym kiedyś mieszkal Kmicic ale nie każdego stać a tego co stac nie bedzie się rozdrabnał .
-
WłóczykijJuż się nie czepiaj. Masz jakieś wybiórcze wspomnienia z dawnego Kazimierza, wizje nieprawdziwe. Ludzie się starzeją - i pamięć nie ta, i czasy młodości jakieś piękniejsze i bogatsze się wydają. Kazimierz staje się z każdym rokiem inny, ale nie znaczy że gorszy. Cały czas się tu coś dzieje, a że poza sezonem mniej - to tak jak zwykle.
-
-
po prostu żalPan Olbrychski to perełka-tubylec naszej społeczności. Nastaną mroki .Kazimierz bez Olbrychskiego to jak Hanka Bielicka bez kapelusza, "Ziemiańska" bez Wielkiej Piątki.