Wycieczki, rajdy rowerowe, prelekcje, spotkania, rekonstrukcje historyczne, wystawy i okolicznościowe wydawnictwo. W ten sposób Muzeum Nadwiślańskie poprzez projekt historyczny „Odkryć z niepamięci” realizowany przy współpracy Gminnego Zespołu Szkół, Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy upamiętniło stulecie Bitwy Warszawskiej, przywracając pamięć o lokalnych bohaterach Kazimierza, Janowca i regionu.
Wystawa „Odkryć z niepamięci” w bibliotece Gminnego Zespołu Szkół w Kazimierzu i prezentacja wydawnictwa okolicznościowego pod tym samym tytułem podsumowuje dwumiesięczny projekt przygotowany przez Muzeum Nadwiślańskie i realizowany we współpracy z Gminnym Zespołem Szkół, członkami Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy.
Przez ponad dwa miesiące młodzież i starsi podejmowali w ramach projektu szereg działań, których celem było upamiętnienie wojny polsko – bolszewickiej 1920 r. a z drugiej strony poznanie i upowszechnienie wiedzy o lokalnych epizodach tej wojny w Kazimierzu, Janowcu i okolicach. Służyły temu spotkania z historykami i pasjonatami historii, rekonstrukcje historyczne, rajdy rowerowe i wycieczki do miejsc związanych z historią wojny polsko – bolszewickiej w regionie.
Powstałe w ramach projektu wydawnictwo „Odkryć z niepamięci” zawiera opracowany przez nauczyciela historii w Gminnym Zespole Szkół Marcina Pisulę katalog wybranych miejsc pamięci na terenie gminy Kazimierz Dolny. Są wśród nich m.in. tablica pamiątkowa żołnierzy Wojska Polskiego z kampanii wojennej 1809 w farze, pomnik hrabiego Juliusza Małachowskiego poległego w powstaniu listopadowym 1831 r. w wąwozie jego imienia, pomniki powstańców styczniowych miedzy farą a zamkiem w Kazimierzu oraz krzyż na rozwidleniu ulicy Słonecznej i drogi prowadzącej do Mięćmierza, krzyż upamiętniający ks. Mateusza Serwińskiego zesłanego na Sybir za udział w powstaniu styczniowym – na budynku organistówki i płyty pamiątkowe w klasztorze oo. franciszkanów, pomniki w Parchatce czy Wierzchoniowie.
Wydawnictwo przypomina także biografie kazimierzaków, którzy walczyli w wojnie polsko – bolszewickiej czy angażowali się czynnie w odzyskanie niepodległości Polski: Wiktorii i Karola Kuziołów, Stanisława Tarłowskiego, Jana Księskiego. Wzbogaca je wyobraźnia młodzieży ze szkolnego Kółka Miłośników Historii Gminnego Zespołu Szkół – a zwłaszcza Małgorzaty Góreckiej, Alicji Księskiej i Weroniki Kubiś – która wspólnie pod kierunkiem Marcina Pisuli stworzyła fikcyjny Dziennik Józefa – ich rówieśnika z podkazimierskiego Wierzchoniowa, gdzie stoi kopiec z krzyżem upamiętniającym synów tej ziemi – bohaterów wojny 1920 r.
- W opowieści młodzieży przewijają się bohaterowie jak z bajki, obok postaci fikcyjnych są też postacie autentyczne i przede wszystkim realia historyczne – mówi Marcin Pisula. – Myślę, ze los Józefa z Wierzchoniowa mógłby się stać kanwą powieści lub posłużyć jako scenariusz historycznego filmu czy nawet serialu.
Zapiski Józefa wzbogacają stylizowane na stare zdjęcia prace kazimierskiego artysty plastyka Krzysztofa Michalskiego.
- Projekt jest dla mnie ważny, ponieważ pozwolił mi przybliżyć historię z tamtych czasów w Kazimierzu Dolnym i okolicach. Jak już wspomniano w przewodniku mój pradziadek brał udział w walkach o odzyskaniu niepodległości, co pojawia się też w relacjach mojego dziadka Jana – mówi jedna z autorek Dziennika Józefa – Alicja Księska. – Dziadek pokazał mi zdjęcia z tamtych lat, trochę opowiadał o tamtych czasach. Jestem dumna z faktu że mój pradziadek walczył za odzyskanie niepodległości!
- Projekt poza aspektami historycznymi na ogromne pozytywne działanie społeczne. Podobnie jak na Sztafecie Pokoleń seniorzy i juniorzy razem robią fajną rzecz. Społecznicy z Wołyńskiego Rajdu Motocyklowego, Uniwersytetu Trzeciego Wieku, młodzież i nauczyciele i oczywiście muzealnicy z Muzeum Nadwiślańskiego wspólnie działają i robią dobrą robotę – mówi Marcin Pisula.
Przez ponad dwa miesiące młodzież i starsi podejmowali w ramach projektu szereg działań, których celem było upamiętnienie wojny polsko – bolszewickiej 1920 r. a z drugiej strony poznanie i upowszechnienie wiedzy o lokalnych epizodach tej wojny w Kazimierzu, Janowcu i okolicach. Służyły temu spotkania z historykami i pasjonatami historii, rekonstrukcje historyczne, rajdy rowerowe i wycieczki do miejsc związanych z historią wojny polsko – bolszewickiej w regionie.
Powstałe w ramach projektu wydawnictwo „Odkryć z niepamięci” zawiera opracowany przez nauczyciela historii w Gminnym Zespole Szkół Marcina Pisulę katalog wybranych miejsc pamięci na terenie gminy Kazimierz Dolny. Są wśród nich m.in. tablica pamiątkowa żołnierzy Wojska Polskiego z kampanii wojennej 1809 w farze, pomnik hrabiego Juliusza Małachowskiego poległego w powstaniu listopadowym 1831 r. w wąwozie jego imienia, pomniki powstańców styczniowych miedzy farą a zamkiem w Kazimierzu oraz krzyż na rozwidleniu ulicy Słonecznej i drogi prowadzącej do Mięćmierza, krzyż upamiętniający ks. Mateusza Serwińskiego zesłanego na Sybir za udział w powstaniu styczniowym – na budynku organistówki i płyty pamiątkowe w klasztorze oo. franciszkanów, pomniki w Parchatce czy Wierzchoniowie.
Wydawnictwo przypomina także biografie kazimierzaków, którzy walczyli w wojnie polsko – bolszewickiej czy angażowali się czynnie w odzyskanie niepodległości Polski: Wiktorii i Karola Kuziołów, Stanisława Tarłowskiego, Jana Księskiego. Wzbogaca je wyobraźnia młodzieży ze szkolnego Kółka Miłośników Historii Gminnego Zespołu Szkół – a zwłaszcza Małgorzaty Góreckiej, Alicji Księskiej i Weroniki Kubiś – która wspólnie pod kierunkiem Marcina Pisuli stworzyła fikcyjny Dziennik Józefa – ich rówieśnika z podkazimierskiego Wierzchoniowa, gdzie stoi kopiec z krzyżem upamiętniającym synów tej ziemi – bohaterów wojny 1920 r.
- W opowieści młodzieży przewijają się bohaterowie jak z bajki, obok postaci fikcyjnych są też postacie autentyczne i przede wszystkim realia historyczne – mówi Marcin Pisula. – Myślę, ze los Józefa z Wierzchoniowa mógłby się stać kanwą powieści lub posłużyć jako scenariusz historycznego filmu czy nawet serialu.
Zapiski Józefa wzbogacają stylizowane na stare zdjęcia prace kazimierskiego artysty plastyka Krzysztofa Michalskiego.
- Projekt jest dla mnie ważny, ponieważ pozwolił mi przybliżyć historię z tamtych czasów w Kazimierzu Dolnym i okolicach. Jak już wspomniano w przewodniku mój pradziadek brał udział w walkach o odzyskaniu niepodległości, co pojawia się też w relacjach mojego dziadka Jana – mówi jedna z autorek Dziennika Józefa – Alicja Księska. – Dziadek pokazał mi zdjęcia z tamtych lat, trochę opowiadał o tamtych czasach. Jestem dumna z faktu że mój pradziadek walczył za odzyskanie niepodległości!
- Projekt poza aspektami historycznymi na ogromne pozytywne działanie społeczne. Podobnie jak na Sztafecie Pokoleń seniorzy i juniorzy razem robią fajną rzecz. Społecznicy z Wołyńskiego Rajdu Motocyklowego, Uniwersytetu Trzeciego Wieku, młodzież i nauczyciele i oczywiście muzealnicy z Muzeum Nadwiślańskiego wspólnie działają i robią dobrą robotę – mówi Marcin Pisula.
Fot. Marcin Pisula, Muzeum Nadwiślańskie