Spotkanie w Kazimierskim Ośrodku Kultury, Promocji i Turystyki w Kazimierzu Dolnym miało charakter informacyjny. Na zaproszenie burmistrza Kazimierza Grzegorz Dunia 8 października pojawili się między innymi: producent Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi Zbigniew Dobrosz oraz jeden z organizatorów nowego festiwalu Kazimiernikejszyn Michał Niewęgłowski. Obaj zgodnie podkreślali, że ich imprezy będą nadal w Miasteczku organizowane.

- Mam nadzieję, że przyszłość tego miasta jest w tego rodzaju imprezach jak Dwa Brzegi czy Kazimiernikejszyn – powiedział Zbigniew Dobrosz. – Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi osiadł w Kazimierzu. Jest imprezą stąd. Na ten festiwal ludzie specjalnie planują urlopy, przyjeżdżają całymi rodzinami, ze znajomymi. Rośnie sprzedaż biletów – podczas siódmej edycji odnotowaliśmy wzrost o 30 %, co się utrzymało i w tym roku.

- Na nasz festiwal przyjechała bardzo fajna publika, ludzie bardzo kolorowi, ale kulturalni w wieku od 25 do 50 lat, rodziny z dziećmi – tak jak to sobie wytargetowaliśmy – powiedział Michał Niewęgłowski, organizator Kazimienikejszyn. – Docelowo chcemy na naszej imprezie 7 – 8 tysięcy ludzi, nie więcej, żeby było intensywnie, kolorowo, zabawowo, ale żeby nie stracić charakteru Kazimierza.

O osiągnieciach Kazimierskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Turystyki, na czele ze współorganizacją Europejskiego Festiwalu Kolonii Artystycznych, mówił nowy dyrektor Mariusz Płoszaj Mazurek.

Burmistrz Grzegorz Dunia wyrażał chęć kontynuacji wszystkich odbywających się dotychczas w Miasteczku imprez – zarówno o charakterze artystycznym jak i sportowym, gdyż wszystkie one stanowią o unikalnym charakterze miasta, budują jego markę i promują je.

- W ostatnim czasie w Kazimierzu dzieje się bardzo wiele. Włączają się w to restauracje, hotele i pensjonaty, które nierzadko same są organizatorami imprez – mówił radny Rady Powiatu – Marcin Pisula. – Przed kilku laty mieszkańcy protestowali przeciw imprezom w mieście. Teraz to się zmienia. Mieszkańcy szybko zrozumieli, że wszyscy z tej turystyki żyjemy.

Mimo dużej ilości imprez w czasie spotkania pojawiły się głosy, że tych imprez jest wciąż za mało, a kalendarz powinien być bardziej nasycony.

I tych imprez rzeczywiście będzie więcej. Kawiarnia Rynkowa w następnym sezonie zaproponuje cotygodniowe imprezy weekendowe, być może do Kazimierza zawita też Międzynarodowa Noc Tanga Argentyńskiego.

Ciekawym rozszerzeniem oferty kulturalnej Kazimierza będzie projekt Geoparku Małopolskiego Przełomu Wisły, w którym gmina Kazimierz pełni rolę koordynatora. Bierze w nim udział 7 gmin – oprócz Kazimierza: Janowiec, Annopol, Opole Lubelskie, Józefów nad Wisłą, Łaziska i Wilków. Jeżeli projekt uzyska dofinansowanie unijne, turyści będą mogli zwiedzać kamieniołomy, groty i kopalnie. Odnowiony zostanie Zamek w Janowcu, a także rynki w Kazimierzu, Janowcu i Józefowie nad Wisłą, Wzgórze Zamkowe z kaplicą Oleśnickich i grotami w Bochotnicy. W planach jest budowa przystani rzecznych na Wiśle oraz tras rowerowych, pieszych i parkingów w systemie "parkuj i jedź”, tak by turyści mogli łatwo przemieszczać się z jednej miejscowości do drugiej.

Inwestycją atrakcyjną, choć budzącą kontrowersje, jest budowa na wzór Centrum Nauki Kopernik – Centrum Ziemi w kazimierskich kamieniołomach. Jej zwolennicy podkreślają, że może ona przedłużyć sezon turystyczny w Miasteczku na cały rok, ściągnąć turystów różnym wieku, także z zagranicy. Wizytówką kazimierskiego królestwa skamieniałości mogą być odnalezione przez Marcina Zarskiego w lipcu 1995 r. w Kamiennym Dole szczątki kostne krokodyla sprzed prawie 64 mln lat.  W tej chwili to znalezisko na miarę europejską jest eksponowane w Muzeum Ziemi PAN, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by kazimierski krokodyl wrócił do Kazimierza, gdzie w dolnym paleocenie prowadził lądowo-morski tryb życia.

Mimo niewątpliwej atrakcyjności tego projektu kontrowersje budzi koszt tej inwestycji. Jej przeciwnicy obawiają się, że miasta przy obecnych potrzebach, gdzie priorytetem jest kosztowna budowa szkoły, i przy niewielkim budżecie nie będzie stać nawet na wkład własny do tej wielomilionowej inwestycji.

- Należy myśleć, że pieniądze będą – mówiła prowadząca projekt Joanna Biłyk z firmy EkoGeo. – Realizację projektu możemy przecież etapować. Być może pieniądze, o które na ten cel można się będzie ubiegać, będą nie tylko w regionie, ale też i na poziomie kraju.

Na razie projekt jest na etapie koncepcji i jako taki wpisany został na listę 49 priorytetowych inwestycji dla województwa lubelskiego. Oznacza to, że gminy mogą liczyć na ok. 270 mln zł unijnej dotacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.

Miasto planuje przeprowadzenie swoistych konsultacji społecznych, gdzie zwróci się do mieszkańców o opinię w sprawie inwestycji w ramach Geoparku Małopolskiego Przełomu Wisły w formie ankiety.

Jak podkreślał gospodarz zebrania burmistrz Grzegorz Dunia, trwające ponad dwie godziny spotkanie nie miało charakteru wyborczego, ale wyłącznie informacyjny.

W związku z okresem przedwyborczym nie ma możliwości komentowania.