Komentarze
-
Teraz widać, że pomysł redaktor Hołdy, która wydała ksążkę w rok po śmierci M. Dereckiego - był znakomity.
-
"Gazeto w Lublinie": nie ma rady, trzeba dodrukować!
-
Z książką Mirosława Dereckiego są ogromne problemy. Wydana nakładem "Gazety w Lublinie". Niestety, nie znajdziemy jej w podstawowych bibliotekach (nawet w BN), bo wydawca nie odprowadził egzemplarzy obowiązkowych. Kupiłem w "Allegro" za 35 zł. Warto szukać.
Ścieżkami opisanymi w książce „Mój Kazimierz” 20 września w Kuncewiczówce poprowadzą nas po Miasteczku uczestnicy spotkania poświęconego pamięci Mirosława Dereckiego – dziennikarza i pisarza, który odkrywał i utrwalał nie tylko dawny Lublin, ale i dawny Kazimierz.
Mirosław Derecki urodził się w Lubartowie pod Lublinem. Studiował weterynarię, ale jego pasją, którą realizował miedzy innymi występując w lubelskich kabaretach „Seks” i „Czart” było aktorstwo. Został dziennikarzem przez większość swego życia związanym z lubelską „Kameną”, gdzie debiutował w 1958 r. Od 1991 r., kiedy na łamach lubelskiej „Gazety Wyborczej” zaczął publikować swoje „Wieczory wspomnień” był jednym z jej najpopularniejszych autorów. Publikował także w „Kurierze Lubelskim” i „Relacjach”.
- Ku swemu zdziwieniu odkryłem w sobie kronikarza; kogoś, kto dokumentuje epokę. Właśnie w tym odnalazłem siebie... - mówił o sobie Derecki.
Ta pasja znalazła odzwierciedlanie w artykułach, które z czasem składały się w książki: "Śladami hubalczyków"(1971 r.); "Tropem majora Hubala" (1971 r.); "Na ścieżkach polskich komandosów" (1981 r.); "Na studenckim szlaku" (1995 r.), "Weekend wspomnień" (1998 r.) ; "Mój Kazimierz" (1999).
Fragmenty tej ostatniej książki, wydanej już po śmierci pisarza, przypomną 20 września w Kuncewiczówce członkowie Teatru Marii i Jerzego Kuncewiczów: Ewa Wolna, Adam Rosłoniec i Robert Sulkiewicz.
Podczas swoistego wieczoru wspomnień obecna będzie żona pisarza Ewa Mościbrodzka – Derecka oraz Witold Mazurkiewicz były dyrektor Domu Dziennikarza, gdzie zatrzymywali się państwo Dereccy podczas swoich pobytów w Kazimierzu, a także Anna Bocian Czyż, autorka tekstu o Dereckim pt. Niespodziewane przyjście zmarłych opublikowanym w najnowszym numerze kwartalnika literackiego pt. „Klematis”, którego promocja odbędzie w czasie rocznicowego spotkania. Początek imprezy - o godz. 17.00.
Mirosław Derecki z Jerzym Kuncewiczem. Fot. z archiwum Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów
Anna Ewa Soria,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (5)
-
mała Mi (gość)Teraz widać, że pomysł redaktor Hołdy, która wydała ksążkę w rok po śmierci M. Dereckiego - był znakomity.
-
czytelniczka (gość)"Gazeto w Lublinie": nie ma rady, trzeba dodrukować!
-
kjl (gość)Z książką Mirosława Dereckiego są ogromne problemy. Wydana nakładem "Gazety w Lublinie". Niestety, nie znajdziemy jej w podstawowych bibliotekach (nawet w BN), bo wydawca nie odprowadził egzemplarzy obowiązkowych. Kupiłem w "Allegro" za 35 zł. Warto szukać.
-
Anonim (gość)Witam,
Szukam tej ksiazki, ani na allegro ani w sklepie internetowym na tym portalu nie moge znalezc.
Gdyby ktos wiedzial gdzie jest dostepna to poprosze o informacje.
Joanan -
y (gość)"Mój Kazimierz" czyta sie wspaniale ! Szkoda że tak niewiele osób publikuje swoje wspomnienia i przygody w Kazimierzu..