Podczas walnego zebrania Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza Dolnego w końcu listopada 2006 r. dokonano podsumowania działalności Towarzystwa za ostatni okres i wybrano nowy zarząd. Prezesem został Stefan Kurzawiński, który zastępując na tym stanowisku swojego poprzednika Tadeusza Michalaka, za najważniejsze zadanie towarzystwa w najbliższym czasie uznał ożywienie działalności TPKD. Ważnym krokiem na drodze, by działalność organizacji była bardziej widoczna w Kazimierzu, już jest Brulion Kazimierski ukazujący się na rynku od kilku lat – czasopismo Towarzystwa docenione przez miłośników Miasteczka. Wśród propozycji ożywienia działalności pojawiły się także otwarcie się TPKD na młodzież oraz zorganizowanie – gdy tylko Towarzystwo odzyska swoją siedzibę – salonu literacko – towarzyskiego – który skupiałby wszystkich miłośników Miasteczka częściej niż to jest teraz możliwe.
Wśród wniosków na temat działalności zarządu pojawiły się także głosy, by Towarzystwo miało wpływ na sprawy związane z wyglądem Kazimierza i w związku z tym zacieśniło współpracę z władzami samorządowymi w tej kwestii.
Skomentuj
Dodane komentarze (15)
-
Gdyby Towarzystwo relacjonowało na swojej stronie co robi i dla kogo, nikt by nie wywoływał jego prezesa do tablicy?
-
Co za schizy , ktoś wywlecze artykuł z przed lat i sam ze sobą wymienia komentarze ?
-
Ludzie,komentujecie artykuł sprzed wielu lat !
Też pozdrawiam pana Steana,a pana J.Kowalskiego zapytuję tą drogą czy nadal jest zadowolony i czy nie podałby chociaż jednego powodu zadowolenia. -
Wszem i wobec wiadomo że działania Towarzystw anemiczne i trudne do zauważenia są...
Więc nie jest dziwne że wybiera się takiego prezesa,w końcu " na bezrybiu i rak ryba"
"Oszałamiające" osiągnięcia w zarządzie Kazimierskiej Konfraterni Sztuki i "eleganckie" rozliczenie się z aukcyjnych pieniędzy na Brulion,zrobiły na wyborcach takie wrażenie,że wybór mógł być tylko jeden !
Ale o co chodzi kolekcjonerowi funkcji,przed chwilą wystawiał swój dom na sprzedaż na Allegro...będzie prezesował korespondencyjnie z Warszawy ? -
Dlaczego tak pusto na stronie Towarzystwa troche nowinek poproszę .
-
A jak się przedstawia sprawa odzyskania siedziby? Czy to tajemnica?
-
Gratulacje dla Pana Steana Kurzawińskiego !
-
nadal w wpowiedziach nic nie ma na temat działalności towarzystwa, czyżby ten przepiękny król obok parkingu to cała zsługa towarzystwa i to tyle, czy może aż tyle, bo współpraca to żadne osiągnięcia, liczą się konkretne wyniki - proszę o konkrety anonim zadał pytanie. Ja też gratuluję nowemu prezesowi.
-
Pani Kaziu! Czy Towarzystwo PRZYJACIÓŁ Kazimierza ma obowiązek zrzeszać tylko rdzennych kazimierzan? Zabawna jest u rodowitych mieszkańców ta pretensja, że ktoś pokochał ich miasteczko, że przybył i ROBI coś dla niego, poświęca swój czas i energię. Nie tylko przy tym temacie widoczna jest jakaś zawistna złość do osób napływowych.Ciekawe zjawisko. Czyzby jakieś kompleksy?Zamiast dumy z tego, że pochodzi sie z miejsca, do którego inni ciągną jak pszczoła do miodu?
Panu Kurzawińskiemu anonimowo gratuluję i życzę sił w społecznym działaniu a także sugeruję współpracę z innymi organizacjami społecznymi w mieście, wszak wszyscy chcą dobrze dla Kazimierza! -
A ja jestem zadowolony z wybory nowego zarządu TPKD, w tym prezesa p.Kurzawińskiego
-
Karol-wytoczyłeś ciężką artylerię na Kazię!
-
Chciałem zapytać pytaniem na pytanie - a tak na marginesie skąd się wzięła w Kazimierzu niejaka Kazia? Taka wybitna Kazia (przyjaciel Kazimierza), która ma aż tyle do powiedzenia!!!!
P.S.
Miło Ci to czytać Szanowana Kazimiero?
-
Straszne tam tłumy ! Musiała być straszna rywalizacja !
-
w pierszym rzędzie najwybitniejsi przyjaciele Kazimierza, dzięki którym miasto wygląda tak jak wygląda, a tak na marginesie skąd się wziął w Kazimierzu niejaki p. Kurzawiński?
-
po co to towarzystwo, przecież ono nic nie robią.
Też pozdrawiam pana Steana,a pana J.Kowalskiego zapytuję tą drogą czy nadal jest zadowolony i czy nie podałby chociaż jednego powodu zadowolenia.