W nocy z soboty na niedzielę 26 na 27 stycznia przez Polskę przeszła gwałtowna wichura. Na szczęście w Kazimierzu Dolnym i okolicach nie spowodowała zbyt wielkich szkód. Kilka przewróconych drzew, przerwy w dostawie energii i wywrócona choinka na kazimierskim rynku – to właśnie skutki silnego wiania.
Meteorolodzy ostrzegali, że w nocy z soboty na niedzielę nad Polską będzie bardzo silnie wiało. Nad morzem wiatr miał osiągnąć w porywach nawet do 130 km/h.
Jak się okazało, synoptycy mieli rację - wiatr był bardzo silny. Wyrządził wiele szkód, jednak nasz region oszczędził. Chociaż na pewno wielu z nas, siedząc w domu, miało wrażenie, że
za chwilę wiatr porwie ze sobą dach. Drzewa wyginały się jak z gumy. Wiało przez całą noc, momentami na niebie pojawiały się nawet błyskawice.
Mnóstwo gałęzi i śmieci na drogach, pozrywane reklamy i plakaty oraz powywracane drzewa – to efekt całonocnej wichury. Straż pożarna w Kazimierzu Dolnym nie miała jednak zbyt wielu zgłoszeń: wiatr przewrócił dwa drzewa, jedno na ul. Słonecznej w Kazimierzu, drugie w Skowieszynku, a ok. 22.00 w nocy na kazimierskim rynku silny podmuch wiatru wywrócił choinkę. Ewidentny znak, że święta już za nami…
Inne rejony Polski ucierpiały bardziej, np. na Mazowszu, gdzie wichura przewróciła drzewo na jadący samochód – zginął kierowca.
O tej porze roku żadnym zaskoczeniem byłaby dla nas śnieżyca albo spory mróz, ale burza z błyskawicami i tak silnym wiatrem? Czyżby nadszedł czas na zmiany?
Jak się okazało, synoptycy mieli rację - wiatr był bardzo silny. Wyrządził wiele szkód, jednak nasz region oszczędził. Chociaż na pewno wielu z nas, siedząc w domu, miało wrażenie, że
za chwilę wiatr porwie ze sobą dach. Drzewa wyginały się jak z gumy. Wiało przez całą noc, momentami na niebie pojawiały się nawet błyskawice.
Mnóstwo gałęzi i śmieci na drogach, pozrywane reklamy i plakaty oraz powywracane drzewa – to efekt całonocnej wichury. Straż pożarna w Kazimierzu Dolnym nie miała jednak zbyt wielu zgłoszeń: wiatr przewrócił dwa drzewa, jedno na ul. Słonecznej w Kazimierzu, drugie w Skowieszynku, a ok. 22.00 w nocy na kazimierskim rynku silny podmuch wiatru wywrócił choinkę. Ewidentny znak, że święta już za nami…
Inne rejony Polski ucierpiały bardziej, np. na Mazowszu, gdzie wichura przewróciła drzewo na jadący samochód – zginął kierowca.
O tej porze roku żadnym zaskoczeniem byłaby dla nas śnieżyca albo spory mróz, ale burza z błyskawicami i tak silnym wiatrem? Czyżby nadszedł czas na zmiany?
mam zdjecie zwalonej choinki zrobione o 22.13 :)