Czego maja spodziewać się nasi sympatycy w rundzie wiosennej? Awans raczej nam nie grozi, spadek miejmy nadzieję – również nie. Wtajemniczeni zapowiadają urywanie punktów faworytom – to nam się podoba. Jednak nic nie cieszy tak, jak efektowne zwycięstwa ze słabszymi zespołami (vide: Polska – Azerbejdżan).

Życzmy sobie po prostu wygranych, walki i lepszej skuteczności niż to bywało jesienią. Okres przygotowawczy został przepracowany w stopniu dostatecznym do oczekiwanych wyników. Dzięki sponsorom Invest-Klub Puławy i Techbud Kołobrzeg, drużyna była na pierwszym wyjazdowym zgrupowaniu z prawdziwego zdarzenia. Luksusowy hotel w Kołobrzegu, sparing z liderem grupy II trzeciej ligi Kotwicą Kołobrzeg, treningi w hali Millenium – nasze Orzełki mogły być naprawdę zadowolone.

Potem sparingi – do wyników nie przykładajmy zbyt wielkiej wagi, gdyż rozgrywane były w bardzo różnych warunkach atmosferycznych i bywało, ze w zupełnie odmiennych momentach cyklu przygotowawczego występujących drużyn.

Kto awansuje? Chętnych niewielu. Najbardziej „napaleni” na awans są chyba działacze z Piotrowic. Nasi dzisiejsi rywale – Unia Bełżyce wydają się być najlepiej przygotowani pod względem sportowym i organizacyjnym, aspiracje zgłasza też Stal Poniatowa.... A może objawi się „czarny koń” rozgrywek?

Pożywjom – uwidim , jak to powiedzieli piłkarze Dynama Tbilisi, kiedy zmuszeni zostali do gry w krótkich spodenkach na boisku Urałoczki Irkuck w trzydziestostopniowym mrozie...

W naszym zespole zmiany kadrowe na miarę możliwości finansowych – transfery nie oszałamiają finansowo, lecz są naprawdę wartościowe pod względem sportowym.

Grzegorz Kozieł to chyba rozgrywający jakiego potrzebujemy (rozumieją się na pamięć z Tomkiem Ciuciasem), Łukasz Zjawiony – nie mniej waleczny niż jego brat Grzegorz, Rafał Krawczyk – bramkarz „z charakterem” (pamiętamy występ w barwach Puławiaka na naszym stadionie – kto nie przeżywa meczu, niech nie gra w futbol!).

Ubyli Sebastian Styła i Marcin Przychodzeń .

Pozostaje mi tylko zakrzyknąć: ORŁY DO BOJU!!!