Laureatką tegorocznej nagrody Fundacji im. Ks. Janusza Pasierba została kazimierzanka Romana Rupiewicz. W ten sposób doceniono jej ostatnią publikację „Sąd nad Jezusem”.
Fundacja im. ks. Janusza Pasierba od 25 lat przyznaje co roku dwie nagrody. Pierwszą za wybitne prace badawcze o sztuce, a drugą za badania nad literaturą piękną i poezją profesora Janusza Pasierba. Pasierb zwany przez Jerzego Turowicza „polskim Mertonem” był jednym z najwybitniejszych humanistów drugiej połowy XX w.
Kapituła doceniła metodologię badań dr Romany Rupiewicz w książce „Sąd nad Jezusem”, rzetelne kwerendy archiwalne w całej Europie prowadzone nad tekstami źródłowymi oraz interdyscyplinarne ujęcie tematu.
- Szacunek Autorki wobec źródeł historycznych i ikonograficznych sprawił, że książka stanowi rzeczową narrację, prowadzoną na szerokim tle dawnej kultury i przemian społecznych – powiedziała podczas mowy laudacyjnej prof. Anna Czyż.
Drugą nagrodę fundacja przyznała dr Elżbiecie Ewie Grzybowskiej, autorce książki „Kairos – Kyrios. Człowiek i jego czas w eseistyce Janusza Stanisława Pasierba”. Oba wyróżnienia zostały wręczone podczas interdyscyplinarnej konferencji, która odbyła się 6 grudnia w 25. rocznicę śmierci ks. prof. Janusza St. Pasierba – badacza sztuki nowożytnej, teoretyka ochrony zabytków kościelnych, eseisty i poety na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W czasie koncertu wiersze ks. prof. Janusza S. Pasierba czytała aktorka Maja Komorowska, a na violi da gamba zagrała Justyna Rekść - Raubo.
- To jest dla mnie wielki zaszczyt i wyróżnienie. Cieszę się, że ta książka została zauważona i doceniona. Wyrażam tęż głęboką wdzięczność wszystkim osobom, które stanęły na mojej drodze życia i pomogły w prowadzeniu tak żmudnych i wieloletnich badań – mówi kazimierzanka dr Romana Rupiewicz adiunkt na wydziale historii sztuki UKSW w Warszawie.
Kazimierska premiera książki „Sąd na Jezusem. Studium ikonografii oraz źródeł od chrześcijańskiego antyku do nowożytności” miała miejsce we wrześniu tego roku w Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki.
Skomentuj
Dodane komentarze (17)
-
Gratuluję pani Romanie nagrody ale z całym szacunkiem pisanie ze jest KAZIMIERZANKĄ to już przesada.Nie wystarczy pomieszkać tu kilka lat żeby stać się Każmierzakiem .
-
Po pierwsze, to o żadna Kazimierzaka, tylko desant z Grojca.
-
Ile potrzeba mieć pokoleń wstecz aby otrzymać rodowód i nie być kundlem?
Jaka organizacja go wystawia?
Czy wszystkie "Kazimierzanki z dziada pradziada" to ksenofobki i rasistki?
Fatalne świadectwo wystawiasz tym postem sobie i innym Kazimierzakom!
Gdyby nie takie desanty to byście tu g... mieli a nie "perłę renesansu" -
To działa w obie strony, bo sporo takich przyjezdnych "artystów" zniszczyło Kazimierz sprzed 1914 r. (kwestia ulicy Senatorskiej, Krakowskiej, Willa Prusza, zachodnie skrzydło rynku w tym największa herezja w postaci kamienicy Lichtsona ect.). Jeżeli chodzi o pochodzenie, to dla mnie Kazimierzaka będzie mi każdy współbratem/siostrą bez względu na fakt urodzenia w innej miejscowości. Warunek jest jeden- musi żyć wśród nas i rozumieć naszą społeczność bez wpasowywania własnych kontekstów i interpretacji, które sprzeczne będą z tradycją.
-
-
To wszystko o to się rozchodzi że jak ktoś się wszędzie sadzi to wkurza. Tu doktoratu nie trzeba. Taka jest natura ludzka. Ma być tak jak ktoś chce - o nie! A jak ktoś ciągle zmienia zdanie bo mu to pasuje to kompromitacja tej osoby i wkurzenie jeszcze większe. Jak się tak postępuje to efekty widać nawet przy takiej okazji.
-
To prawda dyskusja wiecej niż beznadziejna, ale mimo to jestem ciekawy, czy na uczelni Pani Romana też jest taką awanturniczką jak w Kazimierzu, czy koledzy i studenci też Jej w większości nie lubią, tak jak ludzie w naszym miasteczku? Gdy Ją widzę na Rynku zawsze ma zacięty, nieprzyjemny wyraz twarzy. Czy może odwrotnie, na UKSW czuje się "malutka", wie, że Jej kariera zależy od innych i zachowuje się sympatycznie?
-
ta wypowiedz też była głupia jak but.
-
Widać zupełnie inną osobę spotykam na Rynku. Może jest tak że ta twoje złośliwość które tu wypisujesz też ci z oczu wyzierją i tylko z zaciętą twarzą można na ciebie patrzeć
-
Twoje OBSERWACJE warte tyle, co " kot napłakał"
-
-
Jezu!! Jaka głupia dyskusja. Długo tak możecie?
-
Oferta ważna do wyczerpania zapasów.
-
-
"Święty Dominik
Urodził się między rokiem 1171 a 1173 w ówczesnym królestwie Kastylii, na terenie dzisiejszej Hiszpanii, w Calaruega, w diecezji Osma. Wywodził się z bogatej rodziny Gusmano (Guzman). Jego rodzicie: Feliks i Joanna (uznana później za błogosławioną) mieli jeszcze kilkoro dzieci, z których jeden - Mames został błogosławionym, a Antoni księdzem diecezjalnym. Dominik kształcił się najpierw w rodzinnej miejscowości, a później w Walencji, gdzie szkolnictwo stało na wysokim poziomie. Został kapłanem w roku 1196 i od razu mianowano go kanonikiem katedry w Osma. W latach 1203 - 1205 odbył podróż wraz ze swoim biskupem Dydakiem do Niemiec, aby tam przygotować ślub syna króla Kastylii z księżną Marchii. Podczas pobytu w Niemczech przeżył najazd pogańskich Kumanów (z terytorium Węgier) na Turyngię. Postanowił zostać misjonarzem i nawrócić ten lud na chrześcijaństwo, lecz papież Innocenty III nie wyraził na to zgody. Wracając do Hiszpanii przez południową Francję spotkał wysłanników papieskich (legatów) do zwalczania herezji albigensów."
Zobacz no. Wtedy był Dydyk, teraz mamy Dydycza. Może byś tak z nim nawrócil UKSW na drogę prawdziwych katolikow. Ciekawe czy zgodziłby się Franciszek.
ps. Ale żeś sku....el. -
Może ktoś odpowie dlaczego mamy Pomianowskiego a nie Wawra? Sięgając wstecz to chyba dlatego, że właśnie p.Romana była blisko Wawra i większość mówiła o trójcy z Gór a teraz proszę ,NAGRODA i już SPLENDOR dla MIASTA i Pani Romana pod OCHRONĄ . Przecież kazdy z nas wiedział,że ma tytuł droktora a nie magistra z ktorym wychodzi większości więc nie głupia babka z Niej.
-
Doktor to nie tytuł tylko stopień naukowy.
Magister tytuł i owszem ale zawodowy.
W tej materii to nie jest jak ze stopniami wojskowymi. -
A Ty pochwalisz się stopniem czy tytułem? bo coś czuję, że to magisterskie pouczenia . Wikipedia wie wszystko .
-
Ani jednym ani drugim. Ale wiedziałem co jest co to zanim pojawiła się wikipedia.
-
-
To duży sukces osobisty, ale również splendor dla miasteczka, że mamy tak szacownych i wykształconych ludzi. Cieszy fakt, że możemy się pochwalić ludźmi rozpoznawalnymi w nauce, kulturze i życiu gospodarczym. Jest to świadectwem społeczeństwa rozwijającego się z duchem zmian dynamicznego otoczenia. Kazimierz jest miejscem krzewienia i kultywowania wartości aksjomatycznych i tożsamościowych, które są gwarantem utrzymania popytu na nasze produkty. Dlatego tacy ludzie jak Romana są potrzebni temu miastu by zachować to co najcenniejsze i wyróżniające nas od innych - tożsamość
-
Święta prawda. Trudno zrozumieć niechęć do pani Romany.
-
-
Gratuluję nagrody za pracę jednak nie dziwi mnie to jak wiele osób miesza pracę zawodową z tzw. aktywnością pani Rupiewicz w Kazimierzu. Nie wiem czy metody jakie stosuje ta pani są zgodne z duchem uczelni na której pracuje. Jeżeli tak kształci studentów jak przypisuje ogółowi mieszkańców własne opinie, to może władze uczelni przyjrzałaby się czy tak się godzi postępować pracownikowi uczelni odwołującej się do katolickiej nauki społecznej. KUL sprawdza kontrowersje wokół pracowników i liczę, że na UKSW będzie podobnie.
-
Coś może bliżej. Ta twoja wypowiedz tutaj to jakieś puste frazesy że ktoś jest be. Obrzucać błotem może coś się przyklei.
Osobiście uważam że Pani Romana odniosła sukces w również polityce lokalnej. Komitet który powołała w prowadził trzech radnych. Umie w okół siebie skonsolidować różnych ludzi. Jest Kobietą i osobą która nie ma tu licznej rodziny co ma wielkie znaczenie w takim środowisku. Stworzyła nową siłę w która ma wpływ na to co się dzieje w miasteczku.
Widać że się boicie o stabilność starych skostniałych monolitów ale demokracja to dynamika i pluralizm. -
A jakie masz zarzuty człowiecze wobec Pani Romany? Że mądrzejsza? Że odważniejsza? Tylko konkretnie. Jakby więcej takich osób u nas było to nie tkwili byśmy w tym marazmie, zaścianku.
-
A jakiegoż to KUL " ducha" wyznaje ? hmm. Zawistników ?
ps. dobrze wiedziec, że KUL inwigiluje pracowników. Nie podejmę tam pracy.
-
-
Z całego serca gratuluję takiego ukoronowania wieloletniej pracy prowadzonej z wielką konsekwencją!
Doceniam również Pani działania w obszarze społecznym, które przynoszą również efekty i wierzę że ten Pani upór się tam bardzo przyda. Nie ma co się przejmować atakami przeciwników politycznych. Polityka to spór i jest się w niej na ataki skazanym. Choć myślę że zaczepki pod tym artykułem są jedynie przejawem braku kultury adwersarzy, którzy wystawiają sobie bardzo złe świadectwo. -
hehe ale bzdura
-
Lanserstwo pozerstwo i szpanerstwo zawsze denerwuje zazdrośników. Proszę dalej być sobą. Kreować burmistrzów, radnych, liderów będąc jako chyba jedyna pełna prawdy, uczciwości i piękna. Proszę się nie przejmować niczym i iść jak taran. Proszę być dalej sobą pełną przekonania swoich racji! Za to panią cenimy i lubimy i wielbimy. Gdyby to pani wystartowała to byśmy mieli najpiękniejszą burmistrz w Polsce, a tak to pozostaje nam się niestety tylko cieszyć, że wyróżniono panią nagrodą o której nikt nie słyszał. Ale usłyszeliśmy i już tylu skręca z zazdrości bo to Pani dostała!
-
Do Sławy!
Wielbimy ? to przesada przy słowach
" będąc jako chyba jedyna pełna prawdy ,uczciwości i piekna ". Wystarczyło by Szanujemy ! "Chyba" daje niepewność -
Cóż za finezja. Uśmiałam się. Ciekawe ile osób się na to nabrało.
-
-
Gratuluję Romanko
-
Człowieku podpisz się , przecież to nie wstyd Romance gratulować ,wstyd tłumaczyć,że KW to nie KW
-
A KW to również nie JK i RR. On wymyślą oni robią.
-
-
Gratulacje! I tym niech sie pani Romana zajmuje. Myślę, że ks. Pasierb nie pochwaliłby dokonań tej pani na polu polityki gminnej.
-
Na pewno? I 15 radnych także powinno zajmować się tylko swoją pracą zawodową, bo tylko na tym się znają?
Panie Jacenty, może pora także i na Pana, aby wesprzeć działania Pani Rupiewicz, dla dobra nas wszystkich. Krytykować każdy potrafi, pracować dla społeczności - już mniej. Z tego będą większe korzyści. -
Już zaczęły ujadać kazimierskie kundelki bo ktoś inaczej myśli niż one.
Dobrze że są mądrzy ludzie w Kazimierzu którzy chcą się angażować w sprawy miejskie. Polityka to spór i różnice zdań. -
"mądrzy ludzie" ponieśli sromotną klęskę w ostatnich wyborach ale widać że nauka nadal w las i wciąż pomysł na aktywność poprzez krytykę wszystkiego...
"Cieszy mnie ten rym Polak mądr po szkodzie
Jeśli prawda i z tego nas zbodzie
nową przypowieść Polak sobie kupi
że przed szkodą i po szkodzie.... -
MiM-ie Mariuszu sromotną klęskę ponieśli w wyborach ludzie "prawi i sprawiedliwi". Po wyborach pan AP nie ma pełni władzy i ma dosyć silną opozycję co wyraźnie ciebie denerwuje
-
@MiM
Zgadzam się z tobą!
Dobrze napisałeś!
Mądrzy ludzie ponieśli klęskę (choć nie sromotną)
a wiec wygrali ludzie gł.... niemądrzy! -
Pominąłeś cudzysłów.To tak jak z g...prawdą.Niby prawda ale g....
-
-
Gratuluję życząc z pełnym przekonaniem dalszego wykorzystania potencjału na polu badania historii, a nie badania kresu ludzkiej wytrzymałości.
-
???
Jak to rozumieć ? hmm. Dobrze zrozumiałem ? -
W punkt! :)
-
Tak najlepiej żeby nikt inteligentny wam nie patrzył na ręce to wtedy był by święty spokój można by było takie lody kręcić w tej gminnej polityce, że hej!
#totylkoja i sąsiadka Proszę was o konkrety co takiego złego wam i nam wszystkim w kwestiach gminnych Romana zrobiła. Pewnie to, że Wolna Kultura przegrała...
-
-
Maja Komorowska. Przyznam, ze nie " lubię" Jej. Jej " nosowość" mnie zastanawia skad Ona aktorką. No i Ten Zanussi.
-
Gdzie kupić, i jak o autograf ?