Jedne festiwale zamierają. Na szczęście ich miejsce zajmują nowe. Nie roszczą sobie pretensji zastąpić poprzednika. Niosą zupełnie nowe treści, bardziej lokalne, bardziej kazimierskie. klezmerzy.pl już od 11 lipca w Kazimierzu.
Od 11 lipca Kazimierz przemieni się w przedwojenny żydowsko – chrześcijański sztetł. A wszystko za sprawą magii muzyki klezmerskiej, która rozbrzmiewać będzie z Knajpy U Fryzjera – siedziby festiwalu – na całe Miasteczko. Codziennie przez cztery festiwalowe przedpołudnia młodzi klezmerzy będą doskonalić swoje umiejętności muzyczne, a wieczorami publiczność będzie mogła posłuchać klezmorim – zespołów grających żydowską muzykę. W Kazimierzu wystąpi znany gościom Knajpy U Fryzjera Rzeszów Klezmer Band, a także grający szeroko rozumianą muzykę etniczną, w tym klezmerską, zespół Tempes i krakowska sława tego gatunku – Sholem. Na deskach kazimierskiej sceny wystąpi gościnnie również Kharkov Klezmer Band – klezmerski zespół z Ukrainy, który poprowadzi też warsztaty muzyczne. Z recitalem pieśni żydowskich pojawi się w Kazimierzu Marek Ravski, a Leon Blank - wielki autorytet w dziedzinie tańca żydowskiego - poprowadzi publiczność na swój sposób w krainę muzyki podczas happeningu. Gwiazdą festiwalu będzie najznamienitszy przedstawiciel tego rodzaju muzyki – zespół Kroke, który trzy lata temu elektryzował swoim koncertem publiczność w Janowcu, przenosząc ją w minione bezpowrotnie światy. Podczas tamtego występu czasami wydawało się, że jest się na żydowskim weselu chasydzkim, a czasem - na bezkresnych równinach Izraela. Jak będzie tym razem, zobaczymy 15 lipca na zakończenie festiwalu klezmerzy.pl warsztaty&koncerty.
Festiwal klezmerzy.pl warsztaty&koncerty to przede wszystkim święto muzyki. Muzyki, która była ważną częścią kultury jidysz, i tak jak owa kultura, zanikła w Europie Wschodniej podczas drugiej wojny światowej, a teraz na nowo przeżywa swój renesans.
- W Knajpie U Fryzjera, która odwołuje się do kazimierskich tradycji przedwojennego polsko – żydowskiego sztetł – gdzie dwie tak różne kultury przenikały się w pełnej symbiozie, muzykę klezmerską chcieliśmy gościć od samego początku – mówi organizator festiwalu Robert Hózman Mirza Sulkiewicz. – Jednak dopiero w lecie 2004 roku udało się nam nawiązać współpracę z pierwszą kapelą. Zespół Freilach dodał klimatu temu miejscu i rozpoczął klezmerskie granie. Zrewanżowaliśmy się tym młodym muzykom wydaniem ich debiutanckiej płyty "U Fryzjera - Freilach". Potem już było łatwiej. Kapele Badchenes, Rzeszów Klezmer Band, Di Kuzine, SięGra, Caci Vorba - wszyscy oni występowali, lub występują w tym miejscu. Niezależnie od pory roku, w sobotnie wieczory U Fryzjera rozbrzmiewa muzyka klezmerska. Postanowiliśmy więc wszystkie te działania podsumować, tworząc imprezę muzyczną i edukacyjną jednocześnie, czyli festiwal klezmerzy.pl warsztaty&koncerty.
- Program festiwalu nie ogranicza się tylko do samej muzyki. Chciałam, żeby o muzyce klezmerskiej przemówić innym niż melodia głosem. – mówi Bożenna Gałuszewska – dyrektor programowy klezmerzy.pl warsztaty&koncerty. – Stąd w programie festiwalu znajdzie się miejsce na język jidysz w pieśniach, film żydowski, teatr i literaturę – tę część kultury żydowskiej, która wiąże się bezpośrednio z tradycją klezmerską.
Festiwal to więc także imprezy towarzyszące, które również odwoływać się będą do muzycznego klimatu przedwojennego miasteczka. W tajniki jidysz w pieśniach – języka Żydów środka Europy wprowadzi profesor UMCS Monika Adamczyk – Garbowska. Lubelski Teatr NN zilustruje klezmerskie światy z powieści I.B. Singera, które przywoła także Henryk Talar podczas promocji książek tego pisarza wydawanych przez wydawnictwo „Muza”. Pojawią się również akcenty kazimierskie. Zdjęcia do obu filmów – też oddających klimaty klezmerskie – „Dybuk” i „Jidl mitn fidl”, które zostaną pokazane w tym czasie w Kamienicy pod Klezmerami, kręcone były w latach trzydziestych ubiegłego stulecia w Kazimierzu.
Skoro nie udało się zapanować filmom w Kazimierzu, może nasze nadwiślańskie miasteczko będzie centrum muzyki, także klezmerskiej, pamiętającej młodość króla Kazimierza…
Więcej o Festiwalu, Gościach i organizatorach na stronie www.klezmerzy.pl
Oby się wszystko wam udał i żeby za rok była kolejna edycja-wszystkiego tego życzę z Sopotu, miasta festiwalu za którym nie przepadam.